Nie wiem co zrobić ze swoim życiem, nie mogę znaleźć pracy, mam dość :/

Nie wiem gdzie są takie normalne infolinie, wszystkie ogłoszenia to zawsze "firma o ugruntowanej pozycji", która nawet nie podaje nazwy, i zawsze pod tym sformułowaniem kryje się cos takiego jak napisałam wyżej :/ Jak ktoś coś wie o NORMALNYCH pracodawcach tego typu to dajcie znać.

chyba trafilas na pozeraczy bezrobocia... u mnie nie ma firmy telemarketowej ale raz pojawila sie jedna zaoferowala mi iz po wykupieniu kursu za 2000 zostane zatrudniony na 6 h dziennie w tym wekendy za 300 zl na mies bez ubezpieczenia zadnego... ale chyba nie znalezli frajerow bo znikli rownie szybko co sie pojawili

Ja pierdziele, to już jest masakra co oni robią z ludzmi. :/ Dobrze że nikt się nie dał naciągnąć.

jeszcze laskawie nidoszla szefowa zgodzila sie iz jesli nie mam kasy na kurs to moga mi kilka mies potracac z wyplaty :D

Bo praca jest, tylko po wuja siedzicie na d..ie w takich dziurach? Jak można mieć 25-30 lat i mieszkać na wsi albo w małym mieście? Co tam można robić? Z kim się spotykać? Gdzie pracować? Ja nocowałem w barakach, samochodach a zdarzało się i pod drzewem byle się wyrwać z takiej dziury, pełnej beznadziei i patologii. Jedźcie do Warszawy, Poznania, Wrocławia albo 3miasta. Tutaj byle robotnik zarobi trójkę jak nie pije i coś tam umie. Brakuje ludzi do pracy bo w marketach zatrudniają nawet emerytów. I zapomnij o pracy w zawodzie. Rób to, za co płacą najlepiej. Można też za granicę wyjechać. Przecież nawet jak znajdziesz pracę w takiej dziurze to ile zarobisz? 2000? Na co to starczy? Na chatę i podłe żarcie co najwyżej.

Nie pracuję w dziurze, jestem ze Śląska, szukam w większych miastach. Facetowi łatwiej bo zawsze sie moze na jakiejś budowie załapać jak ma smykałkę, a dziewczyna?

poco bo zeby wyjechac trzeba miec PIENIIADZE zeby spac/jesc/umyc sie zrobic cokolwiek ja pieniedzy nie mam nawet na durny bilet a dorobic tez nie ma gdzie bo nikt ci kasy tu nie zaplaci jak moze cos zrobic samemu.... wszelcy moi znajomi ktorzy wyjechali dostali kase na start od starych ale moi nie roumieja tego glownie ojciec dla ktorego skoro jest urzad pracy to tam jest praca i te jego przekonanie o tym jest na tyle silne ze potrafi nawet na urzednicze narzekac ze specjanie klamie a nie pogodzi sie z rzeczywistoscia

Miało być "nie mieszkam w dziurze"*

mozesz podac gg?

No właśnie! tak jak pisałam, nie bierz się za Telesprzedaż, tylko zwracaj uwage na cos takiego: obsługa klienta, infolinia, itp. i zawsze w dużych firmach, ja pracuje w bardzo duzej firmie która oferuje usługi internetowe, telefonicznie.

hah juz podrywa autorke

Nie chcę podawać gg. Duża firma? A skąd wiadomo, która jest duża jak zwykle w ogóle nie ma podanej nazwy firmy? Śledzę na bieżąco wszystkie większe portale z pracą i zawsze jest tak napisane że ani nie wiadomo jaka to praca, ani jaka firma...

"Duża firma? A skąd wiadomo, która jest duża jak zwykle w ogóle nie ma podanej nazwy firmy?" no to złóż CV i jak zadzwonią to zapytaj, co masz za problem? Najlepiej siedzieć i płakać, ale komentować "tu nie złoże bo nie ma nazwy firmy". Większość infolinii to outsourcing, który ma wynajęte agencje pracy i tam nie ma podanych nazw firm w ogłoszeniach, trzeba próbować. Dla ludzi z Poznania, polecam Arvato na infolinię

No to przecież mówię że składałam i trafiałam na takie firmy jak napisałam wyżej. Matko. Gdybym nie próbowała to bym nie mówiła. Dwa razy (chyba dwa ogłoszenia tej samej firmy) kobieta mi nie chciała podac przez telefon nazwy firmy, natomiast chciała mnie umówić na rozmowę 50 km od mojego miejsca zamieszkania. Pytam ja o nazwisko, albo nazwę firmy a ona mi na to że "ONA MNIE ZNAJDZIE JAK PRZYJDĘ POD PODANY ADRES". Pozostałe ogłoszenia o telemarketing kończyły się tak jak napisałam wyżej.

a gdzie Ty mieszkasz? Czasem nie podają nazwy firmy i mówią dopiero na rozmowie, nic nie zrobisz

Na Śląsku. No ale bez przesady, jak dzwonią i nie chcą podać nazwy firmy ani się przedstawić no to chyba cos jest nie tak i na pewno nie jest to wiarygodny pracodawca :/

Dooosc----> ja pracuje w Netii. Kiedy znalazłam ogłoszenie na necie to pisało że Netia. Także myślę że szanująca się firma podaje swoją nazwe :) tylko że ja pracuje pod firme, nie przez agencje, i też jestem ze śląska. W Katowicach działa nasza infolinia na przykład

ile masz lat,jakie wyksztalcenie?

24, licencjat, humanistyczny kierunek. No ale Netia to chyba tez moze być że albo Ty odbierasz telefony od ludzi, albo dzwonisz im sprzedać jakąś ofertę? Bo do mnie non stop netia dzwoni. I wtedy jak z płacą? Masz podstawę?

z wygladu jak sie oceniasz?

:D a Ty? :)

Doooosc----> chyba nie czytasz tego co Ci pisze:) Pisałam że niecały rok czasu pracowałam w Netii na sprzedaży, i moje wynagrodzenie uzależnione było od ilości sprzedanych usług. Czasem zarobiłam ponad tysiąc, a czasem marne grosze. Dlatego też napisałam ci że musisz zwracac uwagę, czy praca nastawiona jest na sprzedaż usług, czy na obsługę klienta. Teraz pracuje na infolinii, na obsłudze klienta, i tylko odbieram połaczenia. Odpowiadam klientom na pytania dotyczące ich finansów, awarii itp. Mam podstawę. Moja podstawa to minimum 10 zł za godzinę brutto. Bardzo łatwo jest dorobic więcej, wystarczy odbierac dziennie 48 połączeń, a ja odbieram około 60 dziennie. i mam już 11 zł za godzinę. oczywiście można też sprzedawac usługi, klienci sami dzwonią i sie proszą o nie :) więc wtedy masz dodatkową kase, 13 zł za godzine. Więc tak jak pisałam moje minimum to 1400 zł na rękę. W tym miesiącu na przykład zarobiłam 2000 zł na rękę.

3/10:/ a ty?

Ale zaczynałas od sprzedaży. Dlatego pytam - czy mozna sobie wybrać stanowisko czy musisz zacząć od sprzedaży a później ewentualnie się przenieść.

moje:46081922

od razu możesz zatrudnic sie na infolinie. nie ma wytycznych żeby najpierw pracowac na sprzedaży, zmigrowali nas na infolinie ponieważ zlikwidowali sprzedaż a nie chcieli nas zwolnic. teraz co chwilę przychodzą nowe osoby bo cały czas potrzebują więcej osób na słuchawki. i są to osoby bez doświadczenia. zapewniają szkolenia, nawet ci za te szkolenia płacą. ja naprawde lubię tą pracę.

:(

Lubić to bym pewnie nie lubiła, ale wyśle tam CV jak mówisz ze przyzwoicie.

napisałam ci jak jest. a Ty sama zdecydujesz. ja tą pracę lubię i na razie nie mam zamiaru zmieniac.

Ja w telemarketingu pracowałam 3 miesiące,ale potem się zwolniłam bo już naprawde nerwy mi nie wytrzymały ale od dwóch miesięcy nie umiem znaleść pracy a szukałam nawet jako sprzątaczka w biurach,ale nic:( i teraz znów myślę o powrocie do telemarketingu. wczoraj wysłałam cv. czekam na telefon. zobaczymy...