Zostawiłam faceta a teraz żałuje, ma nową dziewczynę :/

Zostawiłam go w lutym a i tak za nim tęskniłam co dzien, nie chciałam do niego wracać choć on nalegał ale uważałam że tak będzie lepiej. Nie odeszłam do nikogo po prostu uważałam że nie nadajemy na tych samych falach i jakoś nie mogłam się z nim zaprzyjaźnić. Dziś wrzucił zdjęcia na facebook z nową dziewczyną jest taka ładna :( powiedziałabym piękna :o widać że jest zakochany a ona w nim. Chce do niego wrócić :(( nie wiem, chyba zwariowałam :o

uroda to nie wszystko.

a ile ma lat? a nie możesz walczyć?

ty nie zalujesz, ty jestes po prostu zazdrosna

Musisz teraz udźwignąć ciężar swych wyborów- ponieść konsekwencje. Nie masz prawa mieszać mu w życiu. Jest szczęśliwy, u boku pięknej kobiety, było trzeba pomyśleć zanim coś się zrobiło. Miej godność dziewczyno

jestem zazdrosna ale to nie tylko to, ja za nim tęsknilam już dzien po zerwaniu :o i z każdym dniem coraz bardziej. On pisa i dzwonił że chce ze mną być że nie chce zadnej innej :o nie wiem ale coś było nie tak, czasami się mówi że ktoś z kims nie nadaje na tych samych falach no i ja się własnie tak czułam z nim :o on uważał że jest super ja się z nim czułam dziwnie, może za bardzo mi się podobał ale nie potrafiłam być przy nim sobą. Uroda to nie wszystko ale on jest śliczna i wiem że w 100 % w jego typie :o gdybym mogła to wróciłabym do niego w ciągu sekundy :( mam ochote napisać do niego :O

ja mam 29 on 31

pisz tylko miej swiadomosc ze nie tesknilas ZA NIM ale za jego checia budowania z toba czegos-tam

to nie rozumiem, nie nadawaliście na tych samych falach, to czemu chcesz wrócić? jak ona wygląda? :)

Popie oczy, księży wóz, co zobaczy to by wiózł.

niektóre to są głupie, mają fajnych facetów, a same nie wiedzą czego chcą, ciągle im źle, a Ty to co niby taka cudowna jesteś, że wymagania masz niewiadomo jakie ? Jakbym moją siostrę słyszała, też taka ograniczona jest ! starą panną zostaniesz i tyle, o nie już jesteś :-P Faceta to trzeba sobie wychować, trzeba się dotrzec, na to trzeba czasu, nie ma tak, że od razu wszystko w 100 % jest cacy, ja jestem mężatką 5 lat i coś wiem

tęskniłam i tęsknie za nim i również za tym co tworzylismy i moglismy stworzyć :( On gra w zespole rockowym a ja mam styl bardzo elegancki, nigdy jakoś wizualnie nie pasowaliśmy do siebie, teraz sobie znalazł śliczną dziewczynę w jego stylu, wyluzowaną, wesołą rockmankę . Nie mogę się napatrzeć na ich zdjecia :( rozwala mnie to :/

wydaje mi się, że to tylko zazdrość. a długo są razem? może jeszcze im się nie uda :P

stara panna ? :) w tym całym smutku nawet się ubawiłam :) nie narzekam na brak powodzenia, jestem atrakcyjna i bez problemu znalazłabym innego faceta ale nie mam ani ciśnienia ani presji, dla mnie to żaden życiowy priorytet znaleźć i usidlić, mogę byc sama całe zycie niż złapać pierwszego lepszego tylko po to żeby z kimś być. Nie nadawaliśmy na tych samych falach ale to bardziej ja to odczuwałam on nigdy mi o tym nie powiedział, kiedyś mnie bardzo okłamał i straciłam do niego zaufanie, moze to też miało znaczenie. Teraz myślę że może mogłam dać nam więcej czasu na dotarcie...

nie bądź taka pewna siebie, bo te co za wysoko srają najczęściej najniżej spadają, moja siostra tak wybrzydzała i co ? jest przed 40 sama jak palce, bo każdy był nie taki, a była tak samo przemądrzała jak ty. Skoro wiesz lepiej to po co się pytasz ?

kretynka

zostawiałam go w lutym i jeszcze w kwietniu pisał czy jestem pewna swoje decyzji bo on chce ze mną być i kocha mnie nad życie :o potem już nic nie napisał. Nie mam pojęcia jak długo są razem ale zapewne nie dłużej niż dwa miesiące, może wreszcie spotkał prawdziwą miłość ... widać na zdjęciach że jest nią oczarowany a ona nim :( Tęskniłam za nim już wcześniej ale teraz wiem że chce tylko jego, nie wiem ile w tym zazdrości o ta dziewczynę ale wiem że chciałąbym być na jej miejscu i móc być z nim.

nie wiem czy cię pocieszę czy nie, ale ja przechodzę to co ty od ponad15 miesięcy, też zostawiłam faceta, bo nie byłam pewna swoich uczuć co do niego, zresztą wiele nas też dzieliło i wkurzał mnie jego brak kultury(niestety na tym punkcie mam hopla i nic nie poradzę) i kiedy przegiął ewidentnie zerwałam...po czasie jednak zaczęło mi go brakować, więc chciałam wszystko naprawić, ale ON już mi nie dał szansy, ba nie chcę mnie nawet znać, na ulicy mija bez słowa, nienawidzi mnie...i w niecałe 2 miesiące po rozstaniu znalazł sobie nową pannę...z którą żeni się zresztą we wrześniu...nie ma dnia bym sobie nie pluła w twarz...mojego bólu nic nie ukoi...

No trudno. Zrobiłaś co zrobiłaś i teraz musisz ponieść konsekwencje. I nawet nie próbuj mieszać w jego związku. To była Twoja decyzja, było ryzyko, że będziesz żałować. Niech on żyje sobie szczęśliwie. A i Ty zapewne znajdziesz kogoś za jakiś czas, kogoś z kim nie będziesz miała wątpliwości, że nadajecie na tych samych falach. Tak naprawdę wcale nie chciałabyś z nim być tylko tak Ci się wydaje bo on sobie wcześniej ułożył życie.

Mi właśnie taka k***a jak ty roz*****a związek.

pieprzony pies ogrodnika. ciuchy to wszystko co masz eleganckie...

Spierrrrdalaj od niego tepa dzivko:o już nie jest twój i nie wpierrrrrdalaj się komuś w tryby świnio niemyta, zazdrosna zdziro

Mi właśnie tak zrobiła laska. Kiedy dowiedziała się, że z nim jestem, jego była się odezwała. Dotąd kręciła i mąciła aż wrócił do niej.:( Tępe k***y tak robią.

jak to jest, że związki z pewnymi osobami rzutują potem na całe życie???ja zostawiłam faceta, ale nie wpieprzam się w jego nowy związek zresztą po co skoro on nie chciał już ze mną potem być, myślę, że każdemu trzeba dać wolną drogę...

Anonimowalola w pełni popieram, gość od niemytej świni

to prawda lepiej to zostawić już tak jak jest i zamknąć ten rozdział raz na zawsze. Skoro z nią jest szczęśliwy to trudno, trzeba płacić za swoje decyzje ...

A najlepsze to, że one nie kochają tych facetów, chcą tylko ich mieć by inne ich nie miały. A te inne być może ich kochają. Ja właśnie wyje w poduszke przez taką k***wke.

powalona nie zwalaj wszystkich swoich krzywd na inne bo to nie ja ci faceta ukradłam, nie dziwie sie że cię zostawił, trudno być z taką chamka jak ty.

anonimwola-> niestety wiążąc się z czyimś "byłym" trzeba się liczyć z tym, że tej "byłej" może nagle się odmienić i będzie walczyc o "eksa", ale wina leży po stronie faceta, bo skoro był z tobą to po jaką cholerę dał się omotać byłej???to znaczy, że ciebie nie kochał i lepiej, że teraz poszedł niż potem, naprawdę nie masz kogo żalowac...

Dziewica jeszcze.. dziękuje za wsparcie. Mimo to, smutek pozostaje. Masz racje, lepiej, że stało się to na poczatku. Ale nie rozumiem takich lasek, ona powiedziała "mojemu" w czasie zerwania że była z nim dla kasy i auta, a teraz chciała wrócić, mąciła, mąciła, a on poleciał. Jak pies.