zerwałem z dziewczyną ale ona nie chce zrozumieć i mnie nachodzi

Chodziliśmy 4 lata i od jakiegoś czasu myślałem o zerwaniu aż raz nie przyszedłem na spotkanie, nie odbierałem telefonów i nie otwieram drzwi. Liczę że przeczekam i da sobie spokój. Gdybym powiedział spokojnie że nie chcę z nią być, wyłaby, nie chciałaby puścić prosiłaby o szanse a ja NIE CHCĘ.Bo: - codziennie musieliśmy się spotykac (jak nie dzwoniłem to obrażała się) - nie lubiła mojej siostry, obgadywała, wymagała żebym jej nie zapraszał na swoje urodziny, spotkania ze znajomymi - jak kogoś nie lubiła to ja też nie mogłem się z nim spotkać - nigdzie nie mogłem chodzić sam - w telewizji oglądaliśmy to co ona chciała - nie mogłem zciąć włosów - nigdy nie skopmlementowała moich klejnotów - na dyskotekach zawsze patrzyła jak inni tańczą, nigdy na mnie - uważała że jestem za chudy a sama ważyła 68 kg - była jedynaczką - ani do tańca ani do......

Aleś ty głupi. Co to za wady! Spotykaj się z siostra, przełączaj na swój kanał tw pytaj czy podoba ci się serdelek, żądach że ma schudnąć i po problemie. A moja była miała płaski biust, niesmacznie gotowała i pociła się niemiłosiernie - to dopiero problem bo nie do zmienienia!

Jakbyś był odpowiedzialny to byś tak nie postąpił = trzeba mieć jaja i powiedzieć wprost a nie po czterech latach tak po prostu zniknąć i się nie odzywać. To chyba gorsze niż zerwanie przez smsa. Rozumiem, że nie pochwaliła Twojego małego(przepraszam ->dużego), ale wiesz, chyba jesteś jeszcze bardzo młody- bez obrazy. Nie kochałeś jej - to fakt, ale wyobraź sobie, że kiedyś naprawdę pokochasz. Po 4 latach Twoja luba potraktuje Cię tak samo. Jakbyś się czuł? Odpowiedz sobie sam w myśli - nie na forum.

Napisz jej taki LIST zrywam z toba bo : codziennie musieliśmy się spotykac (jak nie dzwoniłem to obrażała się) - nie lubiła mojej siostry, obgadywała, wymagała żebym jej nie zapraszał na swoje urodziny, spotkania ze znajomymi - jak kogoś nie lubiła to ja też nie mogłem się z nim spotkać - nigdzie nie mogłem chodzić sam - w telewizji oglądaliśmy to co ona chciała - nie mogłem zciąć włosów - nigdy nie skopmlementowała moich klejnotów - na dyskotekach zawsze patrzyła jak inni tańczą, nigdy na mnie - uważała że jestem za chudy a sama ważyła 68 kg - była jedynaczką - ani do tańca ani do...... DOWIDZENIA

Nie wierzę, że można być taki frajerem jak autor :D.

No ale kurde ona taka jest, nie pozwoliłaby mi odejść tylko błagałaby o kolejne szansy - a dalej byłoby to samo - nie chciałaby mnie puścić, trzymałaby drzwi pokoju a gdyby to było na dworze to szłaby za mną - kto chciałby takich scen, wolę sobie oszczędzić i jej też w sumie.

Nawet nie wiesz ile łez może wylać zraniona dziewczyna!!!!! Wróć do niej!!!! Oszukałeś ją!!!! Po co wogóle z nią byłeś! Trzeba było od razu powiedzieć że ci nie pasuje a tak...wpędziłeś ją w lata!!! Ile ja bym oddała żeby mój byłyMirek wrócił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zrób tak : Jebnij jej z otwartej. Jak spyta za co jebnij jej jeszcze raz i powiedz. Jeszcze k***a nie wiesz??Wypad do matki i siedź tam do odwołania.Jak nie pomoże to p*********l w kolana, jebnij głową o stół.(jej głową).No i tak to się robi trochę k***a romantyzmu człowieku. Jak nie pomoże to znaczy że kocha cie na zabój chociaż nie udowodniono, by istniało takie zjawisko zwane dalej uczuciem określane mianem miłości.Ludzie łączą się ze sobą bo razem jest łatwiej a dobierają sie na zasadzie pasujących cech.Najwyraźniej jej przypasowałeś. Jak zastosujesz się do moich wskazówek, może już nie będziesz jej tak pasować i poszuka innego frajera który wierzy w miłość. i jest *****ym pantoflem ot co. tyle w temacie.

Powiedz jej uczciwie,że to koniec. A potem zmień nr telefonu. Być może ona nie wie co się dzieje i dlatego się tak dobija.