Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wytrzymać z palaczami?

Polecane posty

Gość gość

jeśli się nie paliło nigdy lub gdy się rzuciło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ,ale jak sie siedzi i np palą i ten dym leci to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mów że nie życzysz sobie palenia w twoim towarzystwie ja palę ale zawsze pytam czy mogę zapalić przy kimś, jeśli ktoś odmówi to ja to rozumiem, znam osoby niepalące które lubią zapach zwłaszcza lepszego tytoniu a znam palaczy którzy nie lubią palić np. w pomieszczeniach np. ja jest teraz moda na zdrowy tryb życia masz prawo wymagać żeby ktoś szanował twoje zdanie i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da się. trzeba tępić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
justek-wyobraz sobie, ze przychodzisz do mnie a ja pale w domu. i co? Powiesz mi, ze nie mam palic przy tobie ?? :D:D:D Albo przestaniesz do mnie przychodzic tylko dlatego, bo ja pale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w pracy palili na śniadaniu czy obiedzi,jak się zwrócioło uwagę to olewali człowieka,więc ja na posiłek przychodziłem po tej hołocie,kiedyś szef zapytał mnie czemu nie jem ze wszystkimi?powiedziałem że przez papierosy,aha ,odpowiedział tylko,dodam że on też nie pali.były też inne osoby które nie paliły,ale bały się reakcji palaczy,mi żadne palące śmierdziuchy nie będą zdrowia zatruwać i w konsumpcji przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przestałabym przychodzić jeśli ty wiedziałbyś że nie przeszkadza mi dym i dalej paliłabyś przy mnie. Na szczęście nikt z najbliższej rodziny ani znajomych nie pali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że przeszkadza miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli ja ide do kogos, to pytam czy moge zapalic albo wychodze na zewnatrz na dymka. U siebie pale i uwazam, ze nikt nie moze zadac ode mnie, bym tego nie robila. Dziwie sie tylko paleniu w pracy przy jedzeniu-powinna byc palarnia. Choc sama pale, to nie znioslabym dymu przy posilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobrażam sobie że we własnym domu można robić co się chce i można zwracać uwagę komu się chce ale jeśli idę do domu palacza, który nie uznaje wietrzenia mieszkania i kopci jak komin to staram się skrócić wizytę do minimum albo nie chodzę do takich ludzi w odwiedziny i już jak powiedziałam sama palę ale nawet z knajpy gdzie można palić wychodzę na zewnątrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×