boję się zdecydować na 2 dziecko, z powodu męża...

mamy 3 letnią coreczkę, jest słodka, mądra i kochana. kiedy jednak byłam w ciąży mąż bardzo chciał mieć syna. kiedy okazało sie na usg to był bardzo rozczarowany, długo to przeżywał, na każdym usg pytał czy może jednak syn.kiedy córeczka się urodziła, mąż ją pokochał bardzo i zajmował się nią. ale teraz namawia mnie na 2 dziecko i mówi , żebyśmy się postarali o synka. ja nie wiem jak on zniesie gdyby była 2 córka. zwłaszcza, że przy pierwszej ciąży już pocieszał się tym ,że za drugim razem napewno urodzi sie syn.a jesli naprawde sie urodzi to boje sie , że będzie przez niego faworyzowany. dltego zastanawiam się czy nie lepiej zostac przy jednym dziecku. co radzicie?

radzimy rozstać się z mężem palantem :o

u mnie bylo podobnie, no moze nie tak ekstremalnie bo maz nigdy nie powiedzial na glos, ze chce miec syna ale wiedzialam, ze w glebi serca tak bylo, rok temu urodzil nam sie syn i to jednak starsza corka jest oczkiem w glowiie taty

szpindlerowy mlyn dzięki :-) moze przesadzam...

Mój mąż za to chce córeczkę, znaczy nie naciska, nic nie gada, ale wiem,że wolałby córkę. Ja na to nie zwracam uwagi, tylko mój mąż tak dosadnie do tego nie podchodzi. Myślę,że tak ma, bo u nich w rodzinie są same dziewczynki, alni jednego chłopaka. Te małe diabełki manipulują wujkiem jak tylko chcą:) Z tym mój teść jest identyczny, bardzo lubi dzieci, bardzo ciepły człowiek. Twój mąż jednak dziwnie do tego podchodzi, jakbym takie akcje słyszała, to nagadałabym ,ze ciąża to nie koncert życzeń, że może być 2 córka i nie mam ochoty oglądać jego załamania, rozczarowania,.Jak dorośnie do 2 dziecka to wrócimy do tematu.Krótko, zwięźle i koniec fanaberii.Co to za facet swoją drogą.

to nie tak ,że on ciągle o tym mówi, ale ja wiem czego pragnie. przeciez go znam. to dobry człowiek i bardzo kocha naszą córeczkę....

Oni zawsze chcą syna, ale córki kochają bardziej :)

wiesz, zawsze możesz powiedzieć , że to od mężczyzny zależy płeć dziecka, bo kobieta ma tylko żeńskie chromosomy, a to mężczyzna ma żeńskie i męsie, zależy jaki plemnik sie dostanie do jajeczka. Jak chce syna to niech sie postara;)

:-)

ja tam rozumiem, że chce mieć syna. a pomysł, by córka została jedynaczką uważam za bardzo zły. piszesz, że pokochał córkę, więc o co chodzi? pokocha i drugą w razie czego.