Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o co w tym wszytskim chodzi

Nie karmilam piersia i jest mi to wypominane

Polecane posty

Gość o co w tym wszytskim chodzi

Nie karmilam dziecka piersia naeet jeden dzien, bo po pierwsze wiedzialam, ze wracam do pracy jak maly skonczy 3 miesiace, po drugie wolalam byc ostrozna ze wzgledu na moje zdrowie, a po trzecie chcialam by maz wstawal tez w nocy i karmil synka. Teraz synek ma 9 miesiecy i wszyscy sie dziwia, ze nie karmie, a jak pytaja do kiedy karmilam i mowie prawde to jeszcze wieksze zdziwienie i pytania dlaczego:O Nie mam ochoty kazdemu sie spowiadac ze swojego stanu zdrowia, a o karmienie piersia nawet ekspedientka w osiedlowym sklepie mnie pytala:O A wy tutaj piszecie, ze teraz modne jest karmienie butla. Bzdura. Nagonka na kamrienie piersia jest chyba wieksza niz jeszcze 3 lata temu gdy to siostra urodzila i malo kto ja o to pytal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to kogo obchodzi jak karmiłaś dziecko? nie ich sprawa, to Twoje dziecko, Twoje piersi. Jak sie pytają to mówi "bo nie" i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kogo to obchodzi. Mów że karmisz i tyle. A jak, to twoja sprawa. Co sie przejmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz żeby się odpiepszyli od Ciebie Twoje życie Twoja sprawa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaj też nie karmiłam powód - załamka po porodzie też mi było przykro jak ciągle pytali dlaczego? czułam się jak wyrodna matka a mimo to nie potrafiłam się przemóc ale nie to czym karmimy jest wyznacznikiem tego jaką matką będziesz, ja za swoją córką skoczyłabym w ogień i oddała życie, mimo że nigdy w buzi nie miała mojej piersi już ktoś tu kiedyś pisał, że miłość do dziecka nie płynie z piersi a z serca i chyba coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka QQQ
A ty masz wyrzuty sumienia ze nie karmiłaś piersią ? bo chyba tak skoro założyłaś taki temat . W sumie dla mnie to tez dziwne żeby dziecku z wygody podawać sztuczne mleko od urodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co w tym wszytskim chodzi
nie, nie mam wyrzutow:) Napisalam to, bo czesto tu czytam, ze panie nie chcace karmic piersia podazaja za moda, a jest wrecz odwrotnie, przykladaja ludzie wage do karmienia piersia az na tyle, ze interesuja sie biustem obcych im osob:P ja zawsze odpowiadam wlasnie, bo nie i ze mialam ku temu powody, jak ktos mnie ciagnie za jezyk i wypytuje dalej to odpowiadam, ze to tylko moja sprawa i zeby zajal sie wlasnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie karmilam. najgorzej bylo w szpitalu po porodzie - polozne niby wprost nic nie mowily ale swoim zachowaniem, minami, uwagami - potrafily napsuc krwi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiadaj ze nie mialas pokarmu - to prosta krotka wymowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne, ze ludzie wypominają.. ja karmialm moze ze 2 tygodnie, mieszajac juz wtedy z mm moj syn ma 3, 5 roku i do dzisiaj mama potrafi powidziec " moze gdybys karmila... ", to - bylby spokojnym dzieckiem - bo łobuziak - nie mialby alergii pokarmowych - tylko do chorowania nie moze sie nikt przyczepic, bo na szczescie ma dobra odporność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmilam tylko w szpitalu i to z wielkim trudem, bo choc mialam poranione sutki, to polozne mialy to gdzies, nie zgodzily sie na karmienie szpitalne (bo szpital za to placi) a potem mialy non stop pretensje, bo dziecko mi plakalo-z glodu. Po powrocie ze szpitala od razu dalam butle. Probowalam sciagac, ale po calym dniu udawalo sie sciagnac tylko 20 mlo z obu piersi, dziecko polykalo to w mig i i tak musialam dorabiac mm. Wiec dalam sobie spokoj. No i najbardziej bylo mi przykro, bo op******ila mnie moja przyjaciolka-ktora swojego syna karmila 2 lata. Tyle, ze ona po porodzie miala caly sztab pomocnikow-tesciowa robila zakupy, sprzatala, babcia jej meza gotowala obiady, wiec przyjaciolka, mimo problemow, mogla pol dnia spedzic w lozku na przystawianiu dziecka. Wiec dla mnie mm to bylo wybawienie-piersi sie zagoily, ale zamiast nawalu pokarmu, mi lecialo mleko z jednego kanalika, doslownie kapalo malymi kroplami przy sciaganiu-moment i pokarm mi zanikl. Mialam tez czas na wszystko, bo dziecko po mm spalo 4 godziny. Zanim maz wrocil z pracy, mialam zakupy zrobione, obiad, sprzatniete i spacer zaliczony. wiec potem moglismy sobie spedzac czas razem, nawet leniuc***ac, gdy dziecko popoludniu spalo :) Na forum tu czytalam, ze po porodzie najwazniejsze jest dziecko, co tam syf, co tam obiad, przez pierwsze miesiace trzeba sie poswiecic. no i oczywiscie, niech mezowie robia obiad po pracy i sprzataja, bo wielka PANI MATKA ma teraz czas tylko dla dziecka. Ale ja sie z tym nie zgadzam. Mi maz pomagal, owszem, po pracy-myl gary, podlogi, zmienial dziecku pieluchy, karmil, w nocy tez wstawal sam z siebie-albo bral dziecko albo robil mleko. Uwazam, ze naprawde sprawdzil sie w roli ojca, dlatego po jego wyczerpujacej pracy (na akord i w stresie) nie wymagalam cudow niewidow, nawet czasem wolalam wszystko ogarnac sama, by popoludniu miec spokoj i oddac sie lenistwu z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co w tym wszytskim chodzi
o nie, ze nie mialam pokarmu mowic nie bede:P Kolezanka tak mowila to jej dawali rady i pouczali:D Takze to nie najlepsze wyjscie:) Nie wiem czy to normalne, bo dla mnie nie bardzo. Mnie cudze piersi nie ochodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tezz
ja karmilam miesiac tez obawialam sie o swoje zdrowie i tez mialam wypominane ze dziecko bedzie mi chorowac ze ide na latwizne chociaz z ta latwizna niewiem o co chodzi , az po jakims czasie sie wkurzylam i zaczelam wyzywac tych ktorzy mi dokuczali jak sie odezwali na ten temat polecialy ku i hu i sie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie karmilam w ogole i mowilam wlasnie ze nie mialam pokarmu - ale na rady juz bylo za pozno - bo chyba tydzien dwa i juz za pozno sie robi. na mm dziecko dobrze spalo, nigdy nie mialo kolki, roslo idealnie (caly czas w 50 centylu) wstawalismy z mezem w nocy na zmiane - wiec moglam troche pospac. zawsze moglam je zostawic mezowi, mamie czy tesciowej - i spokojnie odpocząć, zajac sie soba - zrobic sobie godzinną kąpiel - isc na zakupy czy nawet do kina. dodam ze teraz dziecko jest większe - nigdy nie miało zadnych alergii, nie chorowało, nie miało nadwagi ani niedowagi - je wszystko bardzo chętnie, jest okazem zdrowia. a akurat kolki to wina pokarmu - więc dobrze dobrane mm i spokój - a na piersi to starczy samej zjeść nie to co trzeba i już dziecko cierpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmiłam tylko miesiąc, a z zasadzie się męczyłam miesiąc. Niestety nie umiałam w tym znaleźć nic nadzwyczjnego, wrecz mnie od tego odpychało...nie rodziłam też SN, bo nie chciałam. Kiedy ktoś mnie po raz 50 pyta o poród, odpowiadam " miałam cc, bo uważam poród siłami za obrzydliwy i upokarzajacy dla kobiety, karmienie piesią zresztą też" Ludzie z reguły nie wiedza co na to odpowidziec, ich miny sa bezcenne, a zanim odzyskaja głos ja zwyczjanie znikam. To moja spawa jak karmie i nikomu nic do tego... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobili Ci cc na żądanie? pytam, bo moja kolezanka sie bardzo boi naturalnego i tez tak chciala. Ja na szczescie mialam wskazania medyczne do CC wiec nie musialam sie tym przejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" miałam cc, bo uważam poród siłami za obrzydliwy i upokarzajacy dla kobiety, karmienie piesią zresztą też" hehe jak ja lube takie puste lale :) ludzie nic nie odpowiadają bo jesteś głupiutka i nie chcą się zniżać do twojego toku myślenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, dokładnie, nikomu nic do tego. Ja nie karmiłam wcale, moja przyjaciółka karmi na rządanie 3letnią córkę - mnie to dziwi, ale wewnętrznie, bo to jej sparwa i tego nie komentuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest nic ja jak leżałam w szpitalu po cc weszła piguła wzięła małą bez pytania mnie o zdanie położyła obok mnie i rzuciła tekst "jak cię matka nie chce karmić to niech cię choć przytuli" po czym wyszła a ja nie mogłam sie podnieść i dziecka odłożyć! A, że leżałam w izolatce (wysokie crp po cc) to raczej tam do mnie nikt nie zaglądał. Co do rodziny to nikt mi nie robił wyrzutów za co byłam wdzięczna mój tata był zdziwiony i kilka razy coś tam napomknął ale tak to i moja rodzina i męża zachowywali się rewelacyjnie aż zdziwiona byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie pytam o takie sprawy, tym bardziej dalszych osób bo to po prosty nieelegancko, sa zbyt intymne. Ale w duchu sie dziwię, jest potwierdzonym przez naukowcow od lat faktem, ze mleko matki jest najodpowiedniejsze. Mysle,ze na takim forum, ktore jest anonimowe, mozna byc szczerym ( skoro ktos w nie wchodzi , che opinii osob obcych). I jak ktos tu pisze: " miałam cc, bo uważam poród siłami za obrzydliwy i upokarzajacy dla kobiety, karmienie piesią zresztą też" to rece opadają - ciekawe ,czy ta pani sie wyproznia, wszak to obrzydliwe, zreszta sam akt seksualny , jak dobrze pomyslec- tez. Nie chodzi juz o sam fakt cc czy rodzaja karmienia , tylko o argumentację - daje pojęcie o "mozgu" takiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co w tym wszytskim chodzi
moja rodzina i meza tez zadnych uwag nie robila, bo sytuacje rozumieli, ale najgorsi sa "obcy". Denerwuje mnie niesamowicie taki zestaw pytan: "A na piersi jest jeszcze" po odpowiedzi nie "Ale byl, prawda" jak mowie, ze nie to sie zaczyna "A to szkoda wielka, ale dlaczego" Kurde jak mozna byc tak wscibskim, przeciez nie daje dziecku wodki do picia czy piwa by go zalowac w taki sposob:O Albo po co sie dopytywac czy w ogole karmie lub karmilam piersia? Co to kogo obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak cię matka nie chce karmić to niech cię choć przytuli" o to to - właśnie podobnie było u mnie - niby w twarz mi nic nie powiedziały, ale takie tego typu uwagi cały czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o pytania innych to u mnie było tak: - to Ty nie karmisz? - karmię - bo jakbym nie karmiła to by dziecko z głodu umarło.... chwila ciszy - osoba próbuje zajarzyć o co chodzi... zwykle trzeba dopowiedzieć, że karmię, ale butelką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" miałam cc, bo uważam poród siłami za obrzydliwy i upokarzajacy dla kobiety, karmienie piesią zresztą też" Ludzie z reguły nie wiedza co na to odpowidziec, ich miny sa bezcenne, a zanim odzyskaja głos ja zwyczjanie znikam. No niesamowite ze takie głupie dziewuchy zostają matkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się zmuszałam do karmienia wytrzymałam po 3 i 4 miesiące wiem że oddałam dziewczynom to co mogłam najlepszego nie mam wyrzutów sumienia ale psychicznie nie nadawałam się do tego w ogóle i jest nagonka na karmienie piersią w szpitalach nikt nie pyta położnicy czy chce karmić tylko od razu zakładają z góry że ma karmić i już, jak w moich oczach znajoma zresztą pielęgniarka zobaczyła cień wahania to aż była oburzona, że mam wątpliwości nie powinnaś czuć się gorzej z tym że karmiłaś mm a obcym ludziom nie ma co się tłumaczyć jasne że czasem można się zastanawiać a co by było gdybym jednak się zmusiła ale skoro dziecko jest zdrowe i prawidłowo się rozwija to znaczy że podjęłaś słuszną decyzję i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam tam ta
W sumie to co złego jest w pytaniu czy karmisz piersią????? pytanie jak pytanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie piszcie już proszę o tym że poród naturalny jest obrzydliwy - jednej Pani się wymknęło, albo chciała sprowokować itp nie wdawajmy się w temat bo zaraz zrobi się z tego wielka kłótnia radykałów - zwolenników i przeciwników. A wcześniej był taki spokojny wątek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam poród sn za obrzydliwy, ale piersią kamiłam pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co w tym wszytskim chodzi
zlego moze w pytaniu nie ma nic, ale po co pytac i dociekac jak ktos mowi nie. Dlaczego obcych ma to interesowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to takie włażenie ludziom w butach w życie -karmisz piersią? -rodziłaś naturalnie? -pokaż jak karmisz... -jakich pieluszek używasz? czemu kupujesz słoiczki zamiast gotować? stąd bliska droga do pytań: - ile zarabiasz -na co wydajesz pieniądze -pokaż jak sikasz -pokaż jak robisz kupę -jak się bzykasz z mężem - dlaczego nie jesteście małżeństwem -jak to nie macie ślubu kościelnego i tak dalej i tak dalej jak chcesz to się tłumacz jak nie masz ochoty to prosta odpowiedź NO BO TAK ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×