Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maja-Mafin

Ciąża z problemami

Polecane posty

Jestem w 15 tc ale od początku mam problemy ze zdrowiem. Przez cały pierwszy trymestr mdłości, wymioty, byłam słaba jak komar itp. Ale to normalka. Ok. 10 tc okazało się, że nie wiadomo skąd nagle mam Hashimoto więc muszę brać leki na tarczycę i jod. W dodatku endokrynolog (ponoć bardzo dobry) zapisał mi 1500 jednostek witaminy D3 chociaż poziom wapnia mam w normie. Trochę martwię się czy nie za dużo mam brać tej witaminy D.. A jak było u Was? Też miałyście problemy ze zdrowiem w ciąży? Bo ja przed ciążą byłam okazem zdrowia :) Ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w 14tyg narazie zadnych lekow nie bralam, mdlosci tez nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 20 tyg i też od początku na lekach. Moja ciąża to takie siedzenie na bombie bo w każdej chwili może coś pójść nie tak. Ale jestem dobrej myśli :) musi być dobrze. Co do objawów to niestety też mdłości+ wymioty+ zgaga, wstręt to zapachów, zniany nastrojów.... Ale najważniejsze żeby dzidza urodziła się zdrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby badania prenatalne i USG genetyczne wyszły prawidłowo, niby wszytko jest w porządku ale przez te zawirowania w hormonach żyję tylko od wizyty do wizyty. Dopóki wymiotowałam codziennie byłam w miarę spokojna bo "miałam objawy", a teraz jak czuję się już dobrze to martwię się i czekam na kolejne usg. Dodam że moja pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem zatrzymanym stąd moje obawy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo żyje od wizyty do wizyty. I podobnie jak ty gdy tylko objawy zanikały zamartwiałam się. Musi być dobrze;) ja w to wierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w cizazy mialam mnostwo problemow.... od poczatku: ogromna cysta na jajniku tarczyca toxoplazmoza cytomegalia nadcisnienie zatrucie ciazowe przedwczesne skurcze skrocenie szyjki anemia upadek kolanem w brzuch.............. USG polowkowe wyszlo wporzadku| nalykalam sie tablektego ze glowa mala!!! codziennie wyliczylam 20 tabletek!!! i tak az do porodu.... nigdy mi nic nie bylo (no bole glowy przy miesiaczce) a w ciazy takie historie.... dostawalam 2 razy dziennie kroplowki z magnezem 9 czy 10 razy lezalam przez cala ciaze w szpitalu, w tym caly styczen... koniec koncow w 37-38tc wody odeszli i przez CC urodzil sie moj synek, ma juz 5 miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i synek na szczescie zdrowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mają być problemy w ciaży
:O może niedługo katar będzie ciążą z problemami:O poczytaj sobie o naprawdę problemowych ciążach a później się puknij w łeb, bo to Twoje Hashimoto to teraz co 5 ciężarna ma!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja Mafin
Ale nie każda dowiaduje się o nim pod koniec pierwszego trymestru gdzie podobne właśnie ten pierwszy jest najważniejszy! I nie każda ma za sobą poronienie z niewiadomych przyczyn mądralo!!! Gościu z 16:20 - faktycznie przeszłaś biedna ale jak widzę, opłaciło się :) Ja tylko mam nadzieję, że u mnie dalej będzie już spokojniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem cie autorko u mnie ciaza obumarla w 35 tyg bez zadnych przyczyn nic na to niewskazywalo przestalam po prostu czuc jej ruchy teraz jestem w 11 tyg i tez od wizyty do wizyty ech musi być dobze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×