Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowie, afera, chodzi o przepisanie domu.

Polecane posty

Gość gość
mądrego masz męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wybudowała mały domek, taki jak chcecie. sama mieszkam u rodziców,mamy swoje piętro i żałuję. We wrześniu zaczynam budowę domu, bo swoje to swoje. Skoro teraz masz takie jazdy z teściami to później będzie jeszcze gorzej, bo starsi ludzie mają swoje przyzwyczajenia i ciężko przekonać ich do swoich racji,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że teściu chciał Was podglądać w sypialni jak kopulujecie i zabawiacie się oralnie. Cwana bestia. Bardzo możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobra decyzja !!! GRATULACJE ! Pomyśl że w domu teściów miałabyś gehenne a nie życie...nie mówiąc już co by było jak na świat faktycznie przyjdą dzieci :) Więc uszy do góry !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresaaa z daleka
z tym podglądaniem to niejednokrotnie prawda jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiówaaaaa
no co rodzina, to i popatrzeć może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj znać jak po rozmowie z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Detali tej rozmowy pewnie nie poznam:) Mój mąż raczej mi nie powie, jak teściowie będą rozmawiali w takim tonie jak ostatnio:) Oszczędzi mi wrażeń. Za to wczoraj dzwoniła siostra męża, z pytaniem "czy zaszłam", pytam się gdzie, a ona , że "mama jej mówiła, że już przedszkole wybrałam" To chore kobiety, olałam zupełnie.Jeszcze mi mówiła,że teraz tyle jest niepłodności,że to różnie może być.Podziękowałam za troskę i oddałam tel mężowi. Nie dam się wciągnąć w taki klimaty, złośliwości, jest mi to zupełnie obce. Teraz już wiemy, że zrobiliśmy najlepiej jak można w tej sytuacji, a takie telefony tylko nas w tym utwierdzają. Nic nie mówię moim rodzicom, bo po co mam ich denerwować. Mam serdecznie dość teściów i siostry męża. Niestety, ale już wiem,że się z nimi nie dogadam, trochę słabo, ale nie widzę innego wyjścia.Chcę tylko przetrwać te burze i żyć spokojnie z dala od nich. Na szczęście nie ma kłótni, nieporozumień między nami, jest tak jak było i oby tak zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo, brawo, brawo! za decyzję, za odwage w walce o swoje, za wspólny front z mężem. Wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buduj swój dom, nawet się nie zastanawiaj. Olej teściów z góry ciepłym moczem. Masz za sobą męża, a to ogromny atut. Mieć swój kąt to coś niesamowitego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ale bys miała przesrana jakbyście z teściami zamieszkali. Masakra żyć pod jednym dachem albo nawet "przez płot" z takimi ludzmi. Widze, że tylko maz z rodziny jest normalny. Mój kolega tak ma - super facet, ojciec itp a rodzina dziwna do granic mozliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ma przesrane, takie wejście do nowej rodziny, to pewne problemy w przyszłości. W końcu się rozwiodą i taki będzie finał walki o dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki finał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oglądaj się na teściów. To wy tworzycie teraz rodzine i macie prawo chcieć zacząć "na swoim". Nie jesteście przecież małymi dziećmi, którym można coś kazać. Idźcie do notariusza czym prędzej np. do http://www.notariuszkancelaria.wroclaw.pl/ załatwiajcie sprawe sprzedaży działek i darowizny, zaczynajcie budowę i cieszcie się swoją sielanką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na Twoim miejscu nawet bym nie spojrzała na teściową tylko żyła własnym życiem i cieszyła się nowo poślubionym małżonkiem, macie super start, jeśli ona nie może docenić tego ze jej syn będzie miał własny dom to ma problem ze sobą najwidoczniej Po moim ślubie moja teściowa tez miała pretensje czemu ja nie chce z nimi zamieszkać - z nimi tzn w domu w którym na parterze mieszkają dziadkowie mojego męża - to ich dom a na piętrze rodzice mojego męża, a my mieliśmy dostać pokój u nich na piętrze, tragedia wzięliśmy kredyt i kupiliśmy mieszkanie w nowym budownictwie, od razu trzy pokoje żeby dziecko tez miało swój kąt , teściowa wypomina mi to do teraz ze z nimi nie mieszkamy i ze po co nam tak wielkie mieszkanie, jak jej raz odpowiedziałam ze nam się podoba tak jak jest to zadzwoniła do mojej mamy i powiedziała ze jestem bezczelna :) jednak mieszkanie u siebie i niesłuchanie tego na co dzień ma swoje uroki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście dopiero 3 m-ce po ślubie. Kiedy planujecie dzieci? Sorry za pytanie, ale jesli za dłuższy czas a nie teraz to ja bym robiła swoje z działką od rodziców, rozpoczełabym budowe NIC nie mówiąc teściom. Mieszkałabym sobie u nich, nic nie remontowała i czekała az sobie umrą (pisałaś, ze starzy są). Wtedy masz kolejną nieruchomość a z niej kasę ze sprzedaży;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze oni i 20 lat mogą jeszcze żyć, można się wszystkich rodzajów nerwicy dorobić przez ten czas ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak siostrunia twojego meza chce sie wykrecic od opieki na starymi... Najlpeiej niech synowa z********a na wszystki fronty... jakie to polskie... Uwielbiam polskie tradycje, gdzie synowa to sluzaca i niewolnik calej rodziny, ledwo powie przy oltarzu "tak", mysla sobie, ze go sobie kupili, szczegolnei w swieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mezatka z 18 letnim stazem, a nie wpuszczajaca toksycznych tesciow I szwagierki od 8 lat do wlasnego domu, tobie radze to samo... Ledwo jestescie po slubie, a oni juz zaczynaja "szkolenie" na "niewolnika rodziny", tez tak mialam 10 lat probowalam dojsc do porozumienia, bo to rodzice i siostra meza, nie dalo sie. Niektorzy sobie mysla, ze jak panna mloda powie tak przy oltarzu, to juz maja konia pociagowego, co sobie moga po nim wozic... A tymczasem te cale masy tesciow powinni calowac kobiety po rekach, ze ktoras chciala ich synalkow, ktorzy czesto nie potrafia w domu nic zrobi, nawet o wlasny higienie zadbac, sa jak male dzieci, wokol ktorzych trzeba ciagle chodzic... Jak tak tesciowki dalej beda robic, to coraz czesciej beda mialy spowrotem swoich synalkow, tylko ze rozwodnikow, ktorzy z braku kobiety i frustracji, ze musza walic samotnie konia do komputerow stana sie alkoholikami, bo samotni faceci maja takie tendencje do tego. Jak chca dla swojego syna "takiego szczescia", to niech robia tak dalej i dalej sacza swoj jad w uszy swoich synalkow... Laski zadnej kobiecie nie robia, ze im dadza swoich synalkow pare gaci do prania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań już reklamować usługi michalewicza, bo to żałosne.Nawet nie przeczytasz w czym jest problem, tylko walisz spamem. Tak notariusz, powie lasce jak ma rozwiązać ten rodzinny problem, pomyśl zanim coś napiszesz, to nie boli. Zamiast zachęcać do korzystanie z czyichś usług, to takim bezmyślnym spamem zniechęcasz skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nad czym Ty się autorko w ogóle zastanawiasz? Z mężem macie takie same zdanie, chcecie swój mały domek, na własnej działce, nie z teściami to tak zróbcie. Nie widzę, żadnego powodu, aby teściowie mogli od Was żądać realizacji ich planów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat sprzed roku, nie produkujcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy u moich rodziców dostałam pracę i myślałam że pójdziemy na swoje.okazało się że.teściowa.przepisała dom na kompletnym zadupiu w zamian że z nią na starość zamieszkały.o niczym nie wiedziałam nie mamy ślubu.ratunku.pomóżcie.on powtarza że będzie jak sobie zaplanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aurorko- powiem wprost. tesciowie szukaja darmowych roboli do zaspokajania ich potrzeb. mozna za to przeplacic nawet rozwodem. naszykujesz sobie gehenne. idz po rozum do glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez jaj autorko,chcesz zeby ci tesciowa zycie ukladala??? no ludzie! a niech sie obrazaja,co z tego??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpisujcie autorce tylko tej dziewczynie z dziś z 08:06!!!!! nie widzicie, że ona podniosła temat ale w swojej sprawie!!! Ja powiem ci tak że nie panikuj kobieto skoro zaplanowaliscie inaczej to chyba dobrze, poza tym jak zapisała narzeczony o niczym nie wiedział? bo coś się rozwalasz w zeznaniach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa z narzeczonym zapisala mu dom u notariusza a ja nic nie wiedzialam.to dom na malej wsi.zrobili to za moimi.plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie remontuja dom.to jest40km od mojej pracy i 5 od asfaltu. boje sie.umre tam.on ma silny charakter i lubi rzadzic.tak sobie zaplanowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to oni sobie zaplanowali, po co im ty? widać nie liczą się z tobą, a tan pajac to może niech się z mama ożeni? Jeżeli nie postawisz sprawy jasno i jeżeli on za tobą nie pójdzie to nie warto być z facetem przy pępowinie/ poza tym 40 km od pracy? od cywilizacji?? :P :P to 80km dziennie masakra! natomiast jak ulegniesz to potem nie płacz, ja na twoim miejscu bym wiała, bo po ślubie będzie 100 razy gorzej nie widzisz, że oni sobie mają swoje życie, a ty jestes zbędnym przedmiotem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkamy u moich rodzicow i mamy dziecko.chcialam isc na swoje.ale sie nie uda. strach myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×