Do którego miesiąca prasowałyście ubranka niemowlakowi?

O, a ja z Krakowa jestem i mój profesor też użyła tego określenia, zresztą nic nowego, dużo ludzi tak mówi . Do tej co pierwsze słyszy, to może oprócz tyty dodatkowo i to zakodujesz matolico ? :D

Lubię prasować żeby dziecko wygodnie leżało w niepogniecionych ciuchach.......................... no sorry ... ja wolę zamiast prasować, pobawic sie z dzieckiem....... co jemu po LEŻENIU w wyprasowanych śpiochach , jak mamusia woli prasowac niż się pobawic

nigdy niczego nie wyprasowałam.no moze z wyjątkiem wprasowania naprasowanki.zgadzam się z opinią ze szkoda czasu na prasowanie podczas gdy mozna wolną chwilę wykorzystac na odpoczynek czy jakies tam inne swoje prywatne sprawy.nie ma czegos takiego jak idealna gospodyni.a mzoe jest-idealna gospodyni to nieszczsliwa gospodyni ktora wiecznie lata ze szmatą,miotłą,zelazkiem itd szukając nawet najdrobniejszą śladową ilość kurzu. zgadzam się z opinią ze jak się dobrze rozwiesi to pranie nie wymaga prasowania-no chyba ze np.koszule meża itd...ale ciuszki dla dziecka to bez sensu.no wiadomo strasznie wygniecionego bym nie załozyla ale zawsze całe ,oje pranie (przed zawieszeniem "strzepuję";) jest już "wyprasowane" w sposób naturalny;) a co do odkażania od zarazków to mozna wyprac w temp.60 lub nawet 90 st. i tez się odkazi. zresztą nie neguję prasowania-jesli ktos lubi to czemu nie? ale nie powinno się szykanowac osób ktore tego nie lubią i tego nie robią.

Prasowalam do 6 miesiaca a teraz tesciowa nauczyla mnie swojego sposobu wieszania i Nikomu juz nie prasuje, sladu sznurka nie bedzie jak powiesisz np koszulke do gory nogami a nie przez srodek i klamerka zapniesz a wczesniej mocno powyciągać na szwach:-)

Po co opowiadacie o swoich kilkuletnich dzieciach chodzących do przedszkola czy szkoły skoro temat jest o niemowlakach, jedna to nawet i o teściową zahaczyła :)

"w pogniecionych nie będzie przecież latać " niemowle moze - moim zdaniem nawet matka powinna sie wyspac dla dobra dziecka w czasie kiedy mialaby prasowac XXX Kwestia zorganizowania- miałam czas i dla siebie i dla dziecka i wszystko było tak jak byc powinno. Odpowczynek owszem, ale nie zamierzam przespac pół życia. A prasowałam od początku i nadal to robię. Sama nie chodzę w pomietych ubraniach, to i dziecko moje nie bedzie chodziło w pomiętych. Dziwny temat.

a Wy dalej nie na temat :)

Wcale nie prasowalam,strata czasu