Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do którego miesiąca prasowałyście ubranka niemowlakowi?

Polecane posty

Gość ona333
a powiedz jak tak umiesz tak super wieszać- jak powiesić ubranie żeby po wyschnięciu nie było znaku odbitego sznurka ?? p) Moja teściowa takie ma podejście jak i ty i chodzą cały czas w takich ubraniach że aż się nie da patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie problem z przeczytaniem prostego pytania, niemowlak i krawat - a to dobre! ubierałaś swoje kilkumiesięczne dziecko w krawaty - no to gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdziwa gospodyni domowa umie tak wyprac pranie, a po wypraniu umiejętnie ponaciągac i rozwiesić, że 90% ubrań nie trzeba prasować- tak robiła moja mama, tak robię ja. ale jak się jest flejtuchem i wrzuca się do pralki ile wlezie a potem jak wyciągnie tak wywiesi to trzeba oczywiście potem z żelazkiem stać! jak widzę pranie sąsiadki powieszone na sznurkach to zastanawiam się ile ona czasu spędza na prasowaniu - normalnei jak psu z gardła wyciągnięte, moje pranie po wyciągnieciu porządnie wieszam i nie mam problemu. wiadomo koszule męża czasem prasuję ale jak pisałam ponad 90 % mojego prania nie wymaga prasowania, ale jak widać prac tez trzeba umieć. a już dziecięcych ubranek nigdy nei prasowałam, te malutkie body można tak ponaciągać że żadne żelazko nie potrzebne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam .......
Szczerze to nigdy nie prasowałam ubranek niemowlakowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym autorom wypowiedzi radzę wrócić do podstawówki bo jeśli nie potrafią zrozumieć wydawałoby się prostego pytania, chyba że ubierają swoje niemowlaki w garnitury, krawaty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a już dziecięcych ubranek nigdy nei prasowałam, te malutkie body można tak ponaciągać że żadne żelazko nie potrzebne!" - dokładnie ale wychodzi na to, że kilkumiesięczne dzieci autorek wypowiedzi latały w garniturach, tylko nie wiem gdzie latały - chyba brzuchem po podłodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z perspektywy czasu
z nudow wyprasowałam raz, w ciąży, jak prałam wszystkie ciuszki. od tamtej pory w moim ręku żelazka nie trzymałam:P niech się dziecko hartuje, ręce dezynfekujesz zanim go dotkniesz? jakie tam straszne bakterie na wypranych ubrankach sie znajda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może z miesiąc, swoich nie prasuje i męża tez nie, kupujemy z reguły takie, które się nie gniecie, a jak trzeba już coś przeprasować, to robię to przed założeniem a młodemu przestałam, bo jak ktoś napisał to zabija bakterie, a ja wolę żeby moje dziecko absolutnie nie było sterylne, dzięki temu ma 2,5 roku, od półtora jest w przedszkolu (najpierw w klubie malucha) i jeszcze nigdy nie było mu nic, poza gorączką i katarem przy ząbkowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kafeteryjne mamy od urodzenia każdą chwilę poświęcają maluszkowi, zawsze uprane, posprzątane i poprasowane. ugotowane na czas bo oczywiście jedzenie ze słoiczka to sama chemia i one nie podadzą dziecku, dzieci spędzają na spacerach kilka godzin dziennie, one zawsze uśmiechnięte, zadbane, raz w tygodniu biegną do fryzjera żeby się uczesać, ew. kosmetyczki. każda która nie robi tak jak one, to fleja chodząca w wygniecionych ciuchach z której śmieje się ona i cała rodzina po przeczytaniu ww postu, wyrodna matka i nie dbająca o siebie baba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że się burza rozpętała, dziękuję za odpowiedzi dot. niemowlaków a nie osób dorosłych, nie zamierzam ubierać kilkumiesięcznego dziecka w garnitur i krawat tylko w normalne, zwyczaje body w którym nie będzie latać tylko wycierać podłogę raczkując

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja prasuje 6 latkowi i 2,5 latkowi. starszemu dokladniej bo chodzi do szkoly ;) ale nie lubie pomietych ciuchów choc tez dokladnie roztrzepuje i umiejetnie wieszam to i tak nie jest to to samo ;) sobie prasuje to co wymaga wyprasowania, męzowi najmniej bo jego ciuchy są jakies niemnące się hehehe ;) a niemowlakom nie prasowałam zeby wysterylizowac ubrania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie nie wyobrazam nie prasowac. moj syn ma prawie 4 lata i przez caly czas prasowalam..Ja lubie prasowac ogolnie nie mam z tym problemu..mam szczerze mowiac na tym punkcie lekka obsesje :) syn bardzo sie brudzi, ja staram sie go nie dreczyc moja mania czystosci czyli daje mu sie brudzic, bawic w piachu, tarzac po trawie, ale jak wracamy z podworka to go przebieram i tak czasem 3 razy dziennie wiec i prasowania mam duzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja się pytam o żelazko jako sterylizator a nie to czy posyłacie dzieci do przedszkola w wymiętych czy wyprasowanych ciuchach, czytać nie potraficie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym krawatem to było czyste podkreślenie jak staranna jest teściowa a nie że niemowle ma je nosić. Wy też jesteście jakieś mało inteligentne albo głupio czepialskie (obstawiam to pierwsze). Słuchajcie to według was wynika że flejtuch prasuje a porządniś dobrze ponaciąga i jest git, nie trzeba się wysilać i poprasować a jaka oszczędność na czasie i prądzie :D. Szkoda gadać , odrazu wiadomo kto tym flejtuchem jest choćby stanął na głowie bo kota ogonem odwrócić ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak to jest kafe. Już nie raz były tu takie co się wykłucały że te co się codziennie myją mają nierówno pod deklem i pewnie myją się bo pocą się jak świnie a te "normalne" i pachnące to wystarczy raz na dwa dni a teraz przyszła pora na czyste panie nie prasujące ubrań dla niemowląt bo jak się okazuje wystarczy je dobrze ponaciągać :D. Świat upadł na głowę ....Nie to tylko kafe i te wieśniary które w niej goszczą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy dalej swoje - pytanie jest o niemowlaka i sterylizację ubranek - tak trudno się domysleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a śpiochy niemowlaka w gondoli to jak prasujecie? na kant?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka z kalendarza
Hahaha, ale bulwersacja! Ja nie prasuje prawie nigdy, chyba ze cos jest naprawde pogniecione po praniu, a musimy w tym wyjsc na ulice. Ubran do noszenia po domu nie prasuje, tak samo ubranek niemowlecych. Juz bez przesady z tymi bakteriami. Nigdy sie nie uniknie bakterii ani grzybow, lepiej zeby dziecko sie przyzwyczajalo, zwlaszcza w srodowisku domowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko głupi temat i Problem a do tego nudny więc nie dziw się że i Taki obrót nabrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaa, katarina
Wiecie co, jak dla mnie prasowanie pod punkten STERELIZOWANIE jest bez sensu moim synom , jak byki maluszkami nie prasowałam NIC , no RAZ przeprasowałam pieluchy tetrowe,... po pierwszym praniu , i nic więcej.Uważam że nadmierne ochranianie dzieci przed bakteriami i innymi dziadami tego wieku ,gotowaniem , prasowaniem i innymi higienicznymi cudami...... Myślę że wręcz to dzieciom szkodzi.... nas nie chowali pod kloszem i żyjemy.Moje dzieci chowają się z psami kotami itp... noszą, całują i nic in tzn dzieciom nie jest....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bakterie , grzyby? To nie lepiej wypłukać (ostatnie płukanie) w płynie antybakteryjnym a prasować dla dla oka? Ludzie to wy prasujecie dla zabicia grzybów? :D. Prasowanie nie zabije wszystkich bakterii ani grzybów! Od tego są specjalne płyny do płukania. Ja myślałam że prasuje się przedewszystkim dla wyglądu ciucha, komfortu noszenia. Nie od dziś wiadomo że gładko sprasowana tkanina nie łapie tak szybko kurzu i brudu jak niewyprasowana i choć pierze się często to wystarczy na mieście strzepnąć spodzień zakurzony niewyprasowany a wyprasowany (w pierwszym przypadku nie strzepniemy kurzu w wetrzemy go w materiał bo jest niewygładzony). Porządna, doświadczona gospodyni taką rzecz wie i prasuje ubrania, nie odwrotnie. Niektóre tu to powinny w handlu pracować bo każdy kit mogłyby sprzedać :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaa, katarina
a psiarnia i kociarnia ma się równierz bardzo dobrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to SPODZIEŃ ???????? No jebłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia swojego synusia
Mój ma 4 miesiące i prasuję ciuszki. Lubię żeby dziecko wygodnie leżało, nie na pogniecionych ciuszkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze skrojony spodzień - Spodzień miał dobrze skrojony, marynarka leżała na nim jak trzeba, krawat w tonacji, luksusowy obuw - tak pewien Wowo opisywał Edwarda Gierka (pomożecie-pomożemy), gdy ten witał na lotnisku amerykańskiego prezydenta. – A teraz spójrz na Nixona - opowiadał dalej mój kolega telewizyjny z lat 60, który imię przyprawił sobie rosyjskie, a historię rodziny zmienił na francuską. – Nogawki za krótkie, spodzień na butach nie leży, krawat nie pasuje do koszuli, marynarka wypchana w ramionach. TAKI MAŁY PRZYKŁAD . SUGERUJĘ POWRÓT DO SZKOŁY PODSTAWOWEJ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spodzień to określenie na spodnie , jak można tego nie wiedzieć :D. Matko co za wiocha tu siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia swojego synusia
Gdzie ten spodzień był? Ktora godz? Nie chce mi się brnąć przez te wypociny, bo trafiłam od razu na kłótnia przez u ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia swojego synusia
Gdzie ten spodzień był? Ktora godz? Nie chce mi się brnąć przez te wypociny, bo trafiłam od razu na kłótnia przez u ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Poznaniu i w poznańskim forma ten "spodzień" używana jest na codzień... spodnie - (gwar.) spodzień koalar - wyrabiasz się, coraz dłuższe wypowiedzi i coraz mniej wulgaryzmów - czyżby wpływ przebywania w kulturalnym towarzystwie? Ja prasuję ubrania swojego syna (malec ma już 10 miesięcy) i nigdy nie przestanę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia swojego synusia
Sjp nie przewidział spodzienia haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×