Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kazimierz1968

Pytanie do głęboko wierzących.

Polecane posty

Gość Kazimierz1968

Proszę o podanie konkretnego przykładu z życia wziętego działania Boga. Chodzi mi o to, w jaki konkretnie sposób odczuwacie, doświadczacie istnienia i działania Boga w Waszym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazimierz1968
Aby pobudzić Was do myślenia pozwolę sobie przedstawić dwa przypadki: Przypadek A Ateista uczy się do egzaminu. Otrzymuje ocenę 5. Gdy ktoś zapyta się czyja to zasługa, odpowie - naturalne, że moja, przecież samodzielnie się przygotowałem do egzaminu. Przypadek B Osoba głęboko wierząca uczy się i modli się do Ducha Świętego w intencji pomyślnego zaliczenia egzaminu..Również otrzymuje ocenę 5. Gdy ktoś zapyta się czyja to zasługa, odpowie - za pozytywną ocenę dziękuję Duchowi Świętemu, ponieważ wierzę, że bez Jego asystencji napisałbym gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123...123/...
ja zaliczam sie do przypadku A:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat-rzeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazimierz1968
A teraz inne zdarzenia. Przypadek A Ateista stara się o pracę. W tym celu wertuje ogłoszenia, wysyła CV. Po tygodniu otrzymuje telefon, a po dwóch ma już wymarzoną pracę w firmie o ugruntowanej pozycji. Na pytanie, czyja to zasługa, odpowie - naturalne, że jest to moja zasługa, ponieważ podjąłem odpowiednie kroki, wysłałem CV do wielu firm, aż w końcu ktoś się mną zainteresował. Przypadek B Osoba głęboko wierząca modli się i pości w intencji pracy. Tutaj tak samo -po tygodniu otrzymuje telefon, a po dwóch ma już wymarzoną pracę w firmie o ugruntowanej pozycji. Na pytanie, czyja to zasługa, odpowie - dziękuję dzisiaj Bogu, Matce Bożej i Świętym, którzy wstawiali się za mną. Bóg istnieje, ponieważ moje modlitwy zostały wysłuchane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karzmierz ale o co Ci chodzi?no chyba nawet wierzacy odpowie,ze gdyby nie jego starania to by efektu nie bylo i miesza sie w to bogow.no chyba,ze masz na mysli fanatykow.ja szanuje wierzacych ale mi mowia,ze dzieki bogu maja to czy tamto to mnie krew zalewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazimierz1968
Inne zdarzenie Przypadek A Okres suszy. Wieś A oczekuje deszczu, ponieważ zbiory są zagrożone. Wieśniacy ze wsi A wiedzą, że nie dysponują technologią, za pomocą której mogliby naprowadzić chmury deszczowe na pola. Dlatego pozostaje im czekać z nadzieją na deszcz. Po kilku tygodniach suszy przychodzą dni deszczowe. Na pytanie, jak to się stało, wieśniak ze wsi A odpowie - to proste, znaleźliśmy się w strefie niżu i w sposób naturalny (przyczynowo-skutkowy), napłynęły do nas chmury, które przyniosły oczekiwane przez nas opady. Przypadek B Okres suszy. Wieś B oczekuje deszczu, ponieważ zbiory są zagrożone. Wieśniacy ze wsi B gromadzą się w kościele na modlitwach w intencji deszczu. I tutaj tak samo - po kilku tygodniach suszy przychodzą dni deszczowe. Na pytanie, jak to się stało, wieśniak ze wsi B odpowie - jest to zasługa Matki Bożej, ponieważ wiele godzin modliliśmy się na różańcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazimierz ostatnio pozyczylam pieniadze mojej znajomej a ona na to,ze dzieki bogu ktos jej pomogl.ja na to,ze pozyczylam jej pieniadze i to byla moja dobra wola i bog nie ma z tym nic wspolnego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×