Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _Samotność_

Samotność we dwoje

Polecane posty

Gość _Samotność_

Czy ktoś z Was też jest samotny żyjąc w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam przez rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotność_
Ja tak mam od dwóch lat... Próbuję naprawiać, gdyż zawsze trudno łatwą ręką przekreślić kilka lat życia... Ale czasem, tak jak dziś dopada taka straszna niemoc, a ta samotność tak bardzo zaczyna boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój związek skończył się miesiąc temu. Zostałam samotna, ale tak samo samotna byłam w tym związku. Nie było rozmów , tylko oglądanie tv, spędzanie czasu razem ale osobno mentalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotność_
My już nawet czas spędzamy osobno. Tak się czasem zastanawiam czy to nie wygląda jak typowe współlokatorskie mieszkanie. Poza tym chyba samotność we dwoje jest dużo bardziej przeszywająca niż ta w pojedynkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam samotna w związku, dlatego pomimo,że byliśmy razem bardzo długo, to go zakończyłam. I czuję się teraz dużo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas wyglądało to tak, że ja kładłam się spać o 21, a on ogladał tv do późna w nocy i potem się kładł obok ale spaliśmy obok siebie jak para znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotność_
Skąd wziąć na to tyle sił? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotność_
Mój wyprowadził się z sypialni już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój na koniec odwalił taki numer jak w moim wątku "Szczyt chamstwa, czy...? - zobacz i oceń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znalazłam w sobie siłę,bo strach przed byciem nieszczęśliwą przez całe życie był silniejszy... A naprawdę jestem teraz w sytuacji nie do pozazdroszczenia a mimo to szczęśliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red sonia
a po ile macie lat? bo jak po 50 to większość się rozdziela dla wygody. ja w tym wieku, tez będe miała osobne łóżko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój nigdy mnie nie przytulił, nie powiedział miłego słowa, nigdy niczego nie poplanowaliśmy nawet głupiego wyjazdu na wakacje, rozmawiać o problemach nie chciał, a na koniec wywinał tak numer, że napisał do innej laski... dzisiaj jestem sama ale chyba szczęśliwsza, a już na pewno spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotność_
Ja mam 28, a on 36...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bohemaaa
Ja tak mam z mezem,nie spimy razem,lecz osobno.on tylko praca i jakies tam jego inne sprawy,a ja nikim jestem.W dodatku tylko raz na jakis czas klotnie o byle co.Nie pamietam juz kiedy z nim normalnie moglam porozmawiac...poszla bym z pierwszym lepszym nawet liscie pompowac,byle by mi powiedzial,ze mnie kocha i ze zalezy mu na mnie...Tez sie zastanawiam nad rozw2odem,ale niestety mamy corke i nie taki to latwe...musze poczekac i zobaczyc co z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 28,on 31.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red sonia
uuu :O kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
red sonia, no ja nie uważam,że w wieku 28 lat już nie będę w stanie znaleźć szczęścia z kimś innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bohemaaa
Jakie baby sa glupie.Siedzimy z nimi bo boimy sie samotnosci,tak jakbysmy nie byly samotne przy nich...Paradoks jakis cholerny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotność_
Mój nie przytula, nie rozmawia ze mną. Woli siedzieć w drugim pokoju przed komputerem. Później jest tak samo co jakiś czas. Ja się pakuję, on obiecuje że się zmieni. I tak w kółko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-70
On jest w pracy, potem idzie na imprezę firmowa, a ja sama w domu, samotna, chce mi sie wyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację... ja jestem już sama, ale nie żałuję. Mogę robić co chcę, nie słyszę głupich tekstów itd. Został tylko żal za straconym czasem i energią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bohemaaa
I nigdy nie wiadomo do konca o co im chodzi...Zeby to bylo takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotność_
Bohemaa tak masz rację, paradoks jakich mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakas paranoja.... :-( Samo zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotność_
Asia Ja dziś będę wyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wyszłam ze swojego związku pokaleczona czy zraniona. Wiele się nauczyłam, wiele mu zawdzięczam i zawsze będzie miał w moim sercu miejsce, ale już go nie kocham i nie byłam z nim szczęśliwa przez długi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-70
czuje sie taka samotna czy z nim czy bez niego i nieszczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotność_
Kiedy wstaję rano mam wrażenie że potrafię żyć sama a wieczorem jest we mnie tyle bezsilności i wystarcza tylko na płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, a wy wierzycie jeszcze w ogóle w istnienie normalnego fajnego związku, w którym człowiek czuje się kochany, dowartościowany i na pewno nie osamotniony? Bo ja już chyba nie.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×