Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przepraszam,czuję się bezsilna

znalazłam się w potrzasku

Polecane posty

Gość przepraszam,czuję się bezsilna

a najgorsze jest to, że nie widzę dla siebie rozwiązania moich problemów materialnych i nie tylko. :( Tzn., mniej więcej kilka rozwiązań znam. Lecz które bym nie wybrała jest złe. Przynajmniej w moim mniemaniu. Ok, jest to dla mnie bardzo trudne, więc przejdźmy do rzeczy. Krótko mówiąc: nie mam gdzie mieszkać. Obecnie mieszkam u ciotki, ale jest to tymczasowe. Czas ucieka... :( Nie wiem jakie rozwiązanie będzie najlepsze, choć w moim wypadku, mniejsze zło. Proszę, poradźcie coś, ponieważ naprawdę już nie daję rady z tym wszystkim. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubus Muchatek
widzialam jakis czas temu ogloszenia typu mieszkanie za opieke -nzastanawialas sie nad takim rozwiazaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
mieszkanie za opiekę, co przez to rozumiesz? Miałabym się opiekować starszą osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubus Muchatek
sa takie ogloszenia, starsze osoby samotne czasami takie daja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
tak, zastanawiałam się nad tym, i mam to na uwadze, lecz w ostateczności. Ale to nie jest dobre dla mnie. Opieka nad starszą osoba bardzo przytłacza i przygnębia. Wiem co mówię, ponieważ pomagam ciotce przy mojej babci i jej wnuczce. Praktycznie nie mam kontaktu z rówieśnikami,. Tylko widzę babcię w podeszłym wieku, ciotkę, która jest ode mnie ponad dwa razy starsza i dwuletnie dziecko. Właśnie przed tym staram się uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubus Muchatek
znam super agencje towarzyska.podam ci adres:)tez tam pracuje i jest fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubus Muchatek
no to czego oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli masz prace to wynajmij pokój, na obrzezach miast powinno byc tanio, tez nie mialam gdzie mieszkać 7 lat wynajmowałam pokój a teraz mam własne mieszkanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
Oczekuję rady w jaki normalny sposób mogę wybrnąć z mojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze wyjdź za mąż :) a poważnie: wybierz którąś opcję z tych co rozważasz i działaj! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
to, co Ci ktoś już tu napisał: na początek wynajmij pokój - w jakimś mieszkaniu studenckim, albo - z pracującymi ludźmi; powoluśku, powoluśku się odkujesz i zobaczysz, co dalej małymi kroczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuka/jąca
w jak dużym mieście mieszkasz? możesz podać nazwę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
Obecnie od jakiegoś czasu szukam pracy, aczkolwiek czarno to widzę. Gdyż sama nie utrzymam się w dużym mieście za najniższą krajową. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz jakis pokoj w mieszkaniu ze studentami/ludzmi pracujacymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, z takim podejściem.... Mam 36 lat, rozwodzę się. Ze 100m2 musialem się przenieść do 15m2, W pracy tzw "kryzys" - obcinają pensje. Po zapłaceniu rach. i alimentów zostaje mi jakieś 300 zeta :) dorabiam w szarej strefie i jakoś się toczy ten żywot. czasem lepiej, czsem gorzej, ale nie tracę wiary w lepsze jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
znajduję się w stolicy Dolnego Śląska. Józek, miałam taką propozycję, nie raz, ale nie potrafię tak. Źle bym się z tym czuła. Nawet nie pozwalam żeby facet za mnie płacił na randce, a co dopiero.. :O ogólnie nie powinnam narzekać, ciotka powiedziała, że mam co jeść i spać, ale... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
faktycznie, Józek, masz gorzej ode mnie. :P Nie żebym się tym pocieszała... żartuję tylko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
żeby znaleźć pokój, trzeba mieć pracę, której obecnie nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuka/jąca
tam jest jakiś inżynieryjny outsourcingowy moloch. Wal tam. Nie zamykaj sobie sama drogi, nawet jak nie masz z inżynierią nic wspólnego. No i szukaj może starszej osoby, u której zamieszkasz. Ludzie teraz bankom oddają mieszkania za rentę dożywotnią.Ubiegnij jakiś bank. Bo banki i tak wyjdą na swoje a ludzie nie mają komu majątku zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
hm... dziękuję Ci Szukająca. Rozumiem o co Ci chodzi. Słyszałam o tym. Tylko problem w tym, że ja się do tego nie nadaję, to jest bardzo ciężka praca fizyczna ale to pikuś w porównaniu z psychiczną. Kiedy ja już teraz psychicznie wysiadam opiekując się swoją własną babcią i wnuczką ciotki. To jest praca na 24h/7, ja już naprawdę nie daję rady psychicznie. To nie jest tak, że wrócę sobie z pracy do domu, to moja codzienność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuka/jąca
muszę się kłaść.Działaj. Wiem, łatwo mówić...sama mam załamanie, ale jak się załamiesz to..lipa wtedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam,czuję się bezsilna
tak, jestem tego świadoma, nie poddam się tak łatwo, o nie nie nie. :P Ale co nie znaczy że mi nie przykro i w ogóle. Oki, w porządku, dobranoc, Ty trzymaj się ;) wkrótce może znajdzie się jakieś wyjście z tej niekomfortowej sytuacji. ;) P.S. jak Ktoś coś wymyśli, to byłabym wdzięczna o podzielenie się z swoim pomysłem. :) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
wyjedz za granice, w Twoim przypadku najlepsze rozwiazanie. mowie powaznie, gdziekolwiek do jakiejkolwiek pracy-zawsze ci wystarczy na oplaty i normalne zycie, nawet sprzatajac czy w fabryce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeprasza,czuję się bezsilna
witam ;) Norwegia Norwegia, to nie takie proste. Musiałabym skądś wytrzasnąć kasę na ten wyjazd, to po pierwsze. Mama ma, ale mi nie da. Ze względu na to ponieważ chce żebym siedziała z nią w domu. A zanim znajdę pracę i zarobię na wyjazd i żeby się tam utrzymać to trochę to potrwa. A po drugie nie mam pojęcia gdzie mogłabym poszukać ofert pracy. Zresztą sama? Nie chcę nikogo wykorzystywać, ale też nie chciałabym zostać wykorzystaną. Nie znam perfect żadnego obcego języka, choć próbuję uczyć się angielskiego. Boję się też, że przez tę moją desperację ktoś może to wykorzystać i trafię do burdelu. :O A najważniejsze jest to że jest tu ktoś na kim mi bardzo zależy. Choć nie jestem z nim w związku, albowiem bardzo bym chciała być. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeprasza,czuję się bezsilna
up :( Józek, a to dlaczego znalazłeś się w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeprasza,czuję się bezsilna
ok, paa. :( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byś nie kombinowała - bez pracy nie ruszysz do przodu... zreszta jak każdy (wyłączając tych którym kasa spadła z nieba). Trzeba szukac, szukac szukac.. w końcu znajdziesz tu czy tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obyś miał/a rację. Chociaż ja wolałabym już, teraz, natychmiast! Czas nie wpływa na moją korzyść. Nie wytrzymam dłużej mieszkania z ciotką. Psychicznie tego nie wytrzymam. A do mamy nie mam po co wracać. Ale jak widać nie ma innego sensownego wyjścia. Ech. Nigdy się nie spodziewałam, że nie będę miała nikogo ani niczego. Los chyba ze mnie sobie drwi. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
szukaj przz agncj, oni zabiraja ci na mijsc i daja prace i miejsc zamieszkania. na poczatek wystarczy potem sama sobie poszukasz. mojej kolzanki mama pracuje w Niemczech, nie ma zadnej szkoly, nie znala jezyka, ma ponad 50 lat. pracuje w domu starszj osoby opiekujac sie nia, zarazem tam mieszkajac, majac wyzywienie i wyplate. tu cos znalazlam aale nie czytalam tylko wiem ze pelno osob wlasnie tak wyjzdza. poza tym traz plno prac szonowych http://www.eujob24.pl/job/search.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×