9/10 tydz ciazy, ciągłe męczące uczucie głodu.. i brak chęci do jedzenia

ledwo cos zjem i juz czuje ze mnie ssie, czasem jeszcze nie zdarze dokonczyc jedzenia. troche mnie to meczy, bo mam odruch wymiotny gdy otwieram lodowke, w dodatku nie mam ochoty jesc, czuje glod ale nie chce jesc. czy to mija z czasem czy sie nasila? i prosze kobiety o rade, co jesc aby sie nasycac, napelniac i miec choc troche spokoju

to nie przez ciążę, tylko te upały. Zrób chłodnik, jedz lekkie rzeczy, dużo pij, żebyś się nie odwodniła

hej, ja też tak miałam. jedzenie co 2,5h z zegarkiem, bo mnie ssało i od razu jakieś słabości, drżenie rąk itp. na kurczaka to patrzeć nie mogłam bo od razu mną pultało :D za to wszystko smażone, fryty, hamburgery itp, ale od zapachu oleju też mi się dźwigało i mnie mdliło, więc koło się zamykało. przeszło mi ok 18tc. efekt jest taki, że jestem w 26tc, z czego do 20 tc przybyło mi 6kg:/ a razem w sumie 9. teraz czeka chyba dieta, bo mam podejrzenie cukrzycy ciążowej :o

to ja chetnie jem mieso :), jajka za to sa teraz dla mnie obrzydliwe.