Ja nie nosze latem żadnej bielizny. Która z was tez ?

i od razu mowie, ze nie jestem zadną dyskotekową lalą, nie pokazuje innym ze nie mam pod sukienką niczego, nie wyskakujcie mi tez z higieną bo z tym nie mam zadnych problemow, po prostu w lato lubie nie miec tam nic :P zimą to co innego, z gołym tylkiem dziwnie sie wtedy czuje i jednak łatwo sie przeziębic

higienicznie dla zdrowia sie nosi :)): bo bakterie ,ale wskazane bardziej niż beezz

a masz futerko?

w trakcie okresu też? :P

no i furkoczą na wietrze te pitki...... chwalić sie tym to jakaś paranoja ... ja całe zycie nie nosiłem biustonosza i co??

majtki mi nie są potrzebne kiedy chodzę po domu, ale biustonosza nie ściągam wcale, tylko do kąpieli, gdy zmieniam bieliznę i przy barabara, śpię w nim nawet.

Ja nie umiem chodzić bez bielizny. Źle mi wtedy tak jakoś, czegoś mi brakuje :D

Mam tak samo, ale zimą też nie nosze bielizny - tak mi jest wygodniej :-)

Super Nie ma to jak zbieranie kurzu brudu i bakterii wszędzie gdzie się da Fuuuj:-P

otwarte kobiety, brawo!!!

i macie zasyfione kliny w spodniach i brudne spodnice, rajstopy co za syfiary:o

a ja chodze nawet w lecie w kalesonach bo lubie :)