Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaspiacejdziewczynki

10,5 miesiaca po porodzie i moja waga....

Polecane posty

Gość mamaspiacejdziewczynki

Otoz przy wzroscie 154 cm waze obecnie 57 kg. chcialabym zrzucic ok 7 kg, ale jakos mi ciezko to idzie:( Brak mi troche motywacji, czuje sie troche zaniedbana itd. Niestety mimo , ze duzo chodze niemoge zrzucic tych kg:( Co zrobic? Jak sie zmotywowac? kiedy cwiczyc? Jak u Was wygladal powot do wagi sprzed ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaspiacejdziewczynki
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko juz raczkuje, wstaje. Mój jakieś dwa tyg temu zaczął i tak 3kg poszło, bo ciągle biegam za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaspiacejdziewczynki
tak, raczkuje i nic z tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmisz piersią? Jak się żywisz,podjadasz,jesz słodycze? Badałaś tarczycę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba mój ma jakiś adhd :-) bo bez przerwy w ruchu. Ja dop 7,5 miesiąca po porodzie i zostało mi z 3kg jeszcze. Przed porodem przy 164 waga 57kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaspiacejdziewczynki
karmie piersia ale juz bardzo niewiele. no troche jem slodyczy, niemoge powiedziec, ze w ogole. Tarczyce badałam, mam tsh = 1,2 wiec chyba ok. Juz mnei meczy ta sytuacja. Do tego mam rozstep miesni brzucha (nie mylic z rozstepami na skorze, bo to nie jest to samo) i zastanawiam sie, czy w ogole jest szansa na w miare plaski brzuch (nie chodzi mi o brzuch plaski jak deska, bo z tym juz sie pogodzila, ze nigdy tego nie osiagne). Po prostu jestem troche podlamana, bo nie podobam sie sobie i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz możliwość to zapisz się na basen albo zacznij biegać te dwie metody są rewelacyjne jeśli chodzi o chudniecie, poza tym musisz mieć ujemny bilans energetyczny. Jedz regularnie i nie podjadaj. Jak się zmotywować? Może kup sobie ubranie o rozmiar mniejsze albo przymierz coś starego w czym świetnie wyglądałaś. Motywuje też patrzenie jak inni ćwiczą albo poszukaj koleżanki do wspólnego trenowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaspiacejdziewczynki
jesli chodzi o basen, to szczerze mowiac wstydze sie mojego brzucha i raczej sie nie pokaze w kostiumie kapielowym (wiem, ze to bez sensu, ale tak mam). Teraz jedziemy nad morze i tez nie przymierzam nawet kostiumu:(. Bieganie - coz, nie ma za bardzo z kim zostawic dziecka, maz pracuje do 18.00, poza tym, czasem jest lepsza pogoda, czasem gorsza a ja bardzo szybko sie zaziebiam. Na aerobik tez nie pojde, bo z tym moim rostepem nie moge robic wielu cwiczen, wiec stalabym tam jak slup przez polowe zajec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań jeść rzeczy o wysokim indeksie glikemicznym. Czyli zrezygnuj ze słodyczy oraz białej mąki. Jedź chleb i makarony z mąki żytniej. Ryż tylko brązowy. Pisząc o nie jedzeniu słodyczy i białej mąki mam na prawdę to na myśli. Czyli brak jakiegokolwiek podjadania. Jedz głównie warzywa oraz mięso. Nie bój się go smażyć na oleju. Nie bój się też masła. Ogranicz też alkohol, ja bym wyeliminowała piwo w ogóle, od czasu do czasu czerwone wino do obiadu, bo wspomaga trawienie. Jak będzie ci się chciało słodkiego to zrób sobie koktajl na bazie banana czy truskawek z maślanką (ale bez dodatku cukru! owoce same w sobie są słodkie). Zapisz się raz w tygodniu na ćwicznia. Zobaczysz, waga spadnie :). Co najważniejsze - nie głodź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaspiacejdziewczynki
np teraz juz bym cos zjadla, zjadlam 1 jablko przed chwila i jestem bardziej glodna, niz przed tym jablkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze ci powiem, zmień nastawienie do siebie i do tego wszystkiego, nie rozumiem, czego się wstydzisz na basenie. Jakbyś czuła się gruba miała kilka dodatkowych kilogramów i chodziła do fast fooda, to mogłabyś czuć się głupio ale jeśli idziesz na basen to znaczy że chcesz coś w sobie zmienić, nabrać kondycji, ujędrnić ciało, schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaspiacejdziewczynki
jadlam sniadanie, 3/4 bulki z serem białym i szynka + ogorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cię zmotywuje. jestem 3,5 miesiąca po porodzie i waże 56kg przy wzroście 175cm. więc można? można! a w dodatku wiesz co ci powiem? nie głodziłam sie, nie ćwiczyłam, i nie karmilam piersia. więc rusz d*pe!;D jedz małe porcje ale np 5 razy dziennie a nie 3. sprzątaj, baw sie dużo z dzieckiem. to naprawdę pomaga. no i sex. nawet nie zdajesz sobie sprawy ile może zdziałać. pod warunkiem że bierzesz w nim czynny udział a nie leżysz jak kłoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn ma 10,5 miesiąca także gorąco cie witam!!! wazyłam przed ciąża 63 i byłam ładna dziewczyna,atrakcyjną nawet:) przewidywalam duże przytycie, bo moja siostra 32kilo, a chudla 4lata:( 63kilo na starcie 93kilo na końcu! cesarka! waga 79,5-80.5zależy od pory dnia:> wrzesien wiec zaczelam od 80kilo, powoli pierwsze spacerki. nawet kilo nie schudlam. dlugie spacery-10kilo! nic. nic. nic nic. zima do marca, ja nadal 80 kilo. nie zapomne urodzin chrzesniaka mojego meza, gdzie dostalam olbrzymi kawalek torta i nie umialam odmowic i sie rozplakalam.i zjadl mąż. marzec-77 maj-73 lipiec-71 jeszcze 8 zostało. jakim cudem? spacerki 10km w każdą pogode-upal,deszcz,wiatr, snieg. rowerem od maja codziennie 10km kolejne. musisz wygospodarowac godzine dla siebie, moze mama moze partner ci pomoze. a najlepiej w czasie spaceru dzieciaczka w wozek i isc daleko w dlugą. nic sobie nie odmawialam, staram sie nie przesadzac. np boczek smazony zjem to juz wieczorem pomidorek ogorek a nie wieprzowina czy obiady 2daniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh nie napisala najwazniejszego. ja takze czuje sie nieatrakcyjna,wkurzały mnie tez zajady ktore mialam kolo 8miesiecy przewlekle!!! mąz do 18pracuje. o 19 jest w domku a ty mozesz godzinke pobiegac. mi sie tez nie chce, ale trzeba pokornej i ciezkiej pracy, krok po kroku. dziecko nei da?no tak jest. jak spi to aerobik w takim razie moze co? na nieatrakcyjnosc mozna poradzic. poszlam do lumpeksu i nakupowalam sobie duzo ciuszkow po 10zl, szukaj tego w czym ci bedzie dobrze, niedrogiego, bo przeciez schudniesz i wyrzucisz szmaty. mąz pracuje do 18?moja cięzka praca wygląda tak ze jezdzilam o 5 rano godzine rowerem.chcialo czy nie chcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×