Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Baska868

Krzyk i płacz w drodze do domu!!!!

Polecane posty

Gość Baska868

Witam prosze mamusie o rady!!!Mój 2 letni synek nie chce wracać do domu jak wyjde z nim do sklepu i po chwili wracamy to juz 100metrów przed domem jak poznaje teren juz jest tupanie krzyk i płacz!!! nawet jak wracamy po całym dniu do domu to jest płacz bo on chce byc na podwórku a jak ide z nim inna trasa chodzimy po parku to jest cisza.W tej drodze do domu mu tłumacze ze musimy wracac ale bez skuktu...prosze o rady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź pod pachę i zanieś do domu a tak na poważnie tak mu zajmij czas na spacerze żeby zdążył się zmeczyć i chiał już wracać do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiem wiem on czasami jest tak zmaczony po np całym dniu w ogrodku ze i tak tupie i tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem,może się mylę ale chyba każdy rodzic przechodzi przez ten etap. To samo miałam jak dziecko skończyło 2 lata i trwał ten koszmarek do 4 lat :o Ale widzę że syn sąsiadów też tak ma,tak samo maja znajomi ze swoimi dziećmi ;) Całe szczęście już mam starsze dziecko i zero cyrków :D Ale moja rada - najpierw tłumaczyć,a jeśli nic nie pomaga ignorować.W każdym razie u nas się to sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie gadaj do niego zbyt wiele, powiedz jedno zdanie," wracamy do domu" i podczas wrzasku nawet nic sie juz wecej nie odzywaj, chwytasz za lape i kierujesz sie w kierunku domu bez zbednych dyskusji, bo to jeszce bardziej malego zlosnika nakreca Wczasie histerii dialog jest nierealny, i nic do dzieciaka nie trafia, wiec lepiej w ogole sie nie odzywac, a robic swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna masz racje tak własnie potem robie nie dyskutuje bo kazde spojrzenie w jego oczy wywiera agresje i wiekszy płacz z jego strony najprzyjemniejsze uczucie jak somsiedzi spogladaja do okien i juz wiedza ze to my wracamy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie działa ,chodź będziesz pomagać robić obiad ,albo odkurzać lub inna czynność domowa i idzie ,chociaż czasami sie cofnie przy samym domu i drze się i wtedy biorę pod pachę bez gadania ,ryczy na przedpokoju ale nie zwracam uwagi koniec ,robię swoje to po chwili przestaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i u mnie też jest to nowość bo starszy nigdy się nie sprzeciwiał ,o ogólnie był i jest spokojniejszy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×