Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blondynka na językach

Mam 30 lat, jestem sama. Młodsza o 5 lat siostra wychodzi za mąż! Żałosne co?

Polecane posty

Gość blondynka na językach

Wprawdzie nie chodzi mi o to, co zostało ujęte w temacie, ale nie miałam pomysłu. Cieszę się oczywiście, bo to naprawdę normalny i fajny chłopak, są ze sobą już jakiś czas więc naprawdę ok, ale przeraża mnie wizja wesela. Już teraz się stresuje, choć do wesela jeszcze sporo czasu. Nigdy nie miałam jakiegoś wielkiego parcia ani na małżenstwo, a już na pewno nie na posiadanie dzieci, jednak myślałam, że trochę inaczej potoczy się moje życie, nie sądziłam, że w wieku 30 lat będę sama, w takim miejscu i wykonując to co wykonuje. Braku życia uczuciowego NIE rekompensuje mi praca, bo to żadne ambitne zajęcie, wykonywane po to, by móc się jako tako utrzymać i opłacić rachunki. Mieszkam sama, bo wynajmuję, dzień za dniem mija, lata lecą. Czasami czuję, że wyglądam już bardzo staro. Patrząc na siebie mam wrażenie, że jestem jeszcze starsza. Ogólnie idąc ulicą, wchodząc do knajpy, wszędzie można odczuć, że to już nie to uczucie, kiedy się gdziekolwiek nie weszło i było najmłodszym. Codo wesela to myślę, że tylko narobię sobie obciachu, żeby się dobrze bawić i o tym nie myśleć, pewnie bede musiała się urżąć, a to jeszcze większy przypał niż samotna, 30- letnia stara panna trzymająca welon ślubny jej o 5 lat młodszej siostry! Pisząc to sama nie wiem czy się śmiać czy płakać. A oczepiny? Mam gdzieś zniknąć czy może paradować w kółku z 15-18 latkami? Jak myślicie? :D Najchętniej w ogóle bym nie poszła, ale to jedyna siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynka na językach
Dodam, że jestem dziewicą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiesz jak bedzie . moze poznasz tam tego jedynego . baw sie dobrze i glowa do gory ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze_singielka29
Ja mam 29 i też jestem w podobnej sytuacji tylko że miesiąc temu ożenił się mój brat - oboje młodsi ode mnie o 4 lata. Najgorszy jest brak zainteresowania moją osobą ze strony facetów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam prawie 29 i też stara panna i napiszę szczerze, że nie poszłabym na wesele młodszej o kilka lat siostry :D na szczęście nie mam młodszego rodzeństwa he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynka na językach
mam za sobą kilka poważnych związków, nie jestem dziewicą więc bierzcie pod uwagę, ze ktoś tu się podszywa ze poznam swojhą drugą połówkę? :D na weselu z własną rodziną? :D zmiłujcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja proponuje autorce udanie się do baru gdzie są osoby w podobnym wieku aby nie czuć się gorzej ze względu na wiek. U mnie w mieście jest jeden bar gdzie w weekend można się pobawić przy muzyce i wpuszczają ludzi powyżej 21 roku życia. Dzięki temu niema małolatów a przychodzą dojrzali ludzie, tak na oko średnia to 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze_singielka29
Wesele to ostatnie miejsce gdzie można kogoś poznać taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Dzięki temu niema małolatów a przychodzą dojrzali ludzie, tak na oko średnia to 30 lat.' Jasne przychodzą żonaci i roochacze, którzy szukają dziewczyn na numerek, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slownik polsko-czeski
dziewczyny... kobiety bez ślubu i dzieci nawet po 30 mogą być bardzo atrakcyjne, na takie też jest popyt, ale kurde... wykorzystujcie przewagę w postaci czasu i wolności na dbanie i wykształcanie siebie :P a nie narzekacie, że na was nie lecą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika 28
Autorko, u mnie było podobnie - ja wyszłam za mąz w wieku 27 lat - moja siostra miała wtedy 34 lata i była sama. Po pierwsze miała super kieckę i zrobiła się na bóstwo(fryzjer, kosmetyczka) i wyglądała na max. 30. Na weselu swietnie się bawiła, a w oczepinach brała udział bez problemów. I na dodatek była moją druhną. Dziś bardzo miło wspomina to wesele, choc wiem, że przed nim miała podobne obawy do Twoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynka na językach
muszę teraz wyjść na chwilę, więc inne posty będą podszywam Ktoś napisał, ze by nie poszedł, jak to by nie poszedł? To nie jest kuzynka tylko rodzona i jedyna siostra! I ja miałam w zyciu facetów, nawet teraz jest ktoś, ale ta osoba nie wiąże ze mną planów na przyszlosc zresztą co to ma do rzeczy czy mialam facetów czy nie. Poza tym ja naprawdę wychodzę do barów, spotykam się z ludzmi, znajomymi- u nich w domu, w centrum, gdziekolwiek. Po prostu nie ma nikogo dla mnie. Moze z mojej winy, moze nie. Ale to nie jest nawiększy problem, bo nie myslę o tym codziennie, jak juz napisałam nie pragnę dzieci itd, jednak czuję, ze ludzie widzą we mnie wybrakowaną, takiej której nikt nie chce, przez co moje poczucie wartości się obniża jeszcze bardziej. Napiszę wieczorem, muszę juz wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten debil przemek!!!! Wszędzie tego idioty pełno! Czy toto nie ma innego zajęcia, tylko wiecznie siedzi w necie??? Ten człowiek jest psychiczny, dziwi mnie ze jeszcze nie zamknęli tego przygłupa w psychiatryku?! Moderator też śpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja napisalam, że bym nie poszła i naprawdę bym nie poszła. Nie lubię wesel i slubów, tak po prostu, zmuszać się nie będę. A jeszcze będąc starą panną to w ogóle masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juanitha
Autorko rozumiem Cię.Młodszy o 4 lata brat ożenił się a ja nadal mieszkam sama.Na ich weselu (miał wtedy 29, ja 33) byłam bez pary. Kogo można poznac w takim miejscu? Ano kolezanki i kolegow pary młodej( wszyscy młodsi ode mnie 4-9 lat), oczywiście sparowanych.Swoją rodzine, rodzinę panny młodej( ciotki, wujaszkowie, dzieci, dziadkowie...).Też miałam obawy, ale to olałam i wbrew pozorom dobrze się bawiłam. Trzy miesiące po weselu poznałam swojego partnera.I już wydawało się, ze to jest to, ale pewnego dnia stwierdził, że nie jest pewien, co chce dalej ze mną robić. I klops, znów jestem sama. ech chyba niektórym nie pisana jest miłość. Sory za takie zakończenie, ale jakoś tak mnie wzieło na refleksje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juanitha nie martw się, ja też mam pecha do facetów, mogłabym o tym książkę napisać, co kolejny to lepszy :D już chyba miałam wszystkie ciężkie przypadki facetów, bo i zboczeniec, i narkoman, i maminsynek, tylko pijaka jeszcze nie miałam, ale wszystko przede mną, mam dopiero 29 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juanitha
No widzisz.Ostatnio tez poznał am kilku,ale co jeden to lepszy.Albo erotoman albo Bufon,albo żonaci. Nie żebym narzekała,bo dobrze sobie radze, ale chciałabym juz mieć własną rodzinę,kogoś bliskiego.Chyba nie są to jakieś wygórowane marzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam wreszcie prawdę
a mi jest żal autorki, a raczej jej głupoty. Kto powiedział, że ślub gwarantuje szczęśliwe życie? To że nie masz ślubu ani partnera znaczy że jesteś w czymś gorsza? Wiesz ile jest nieudanych związków? Skąd wiesz że u Twojej siostry będzie wszystko super?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo jednak tak jest świat urządzony, że mężatka stoi wyżej w hierarchii niż stara panna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam wreszcie prawdę
ja znam niezamężną kobietę zawsze radosna, szczupła wygląda o dobre 10 lat mniej niż ma jest koło 50. Większość mężatek koło 50 to już zgnuśniałe baby przypominające mumie. Mało które nie skarżą się na męża i dzieciaki. Często żałuje że wzięła ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jestem sama" to jakiś wyrok? chyba lepiej być samemu niż z jakimś tyranem i idiotą, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbe kiu
Wiesz co? Ja to bardzo lubię kobiety w wieku 30 lat. Choć sam jestem młodszy to wole rozmawiać z trzydziestkami niż z dwudziestkami. I ci 18-latkowie wcale nie muszą być negatywnie nastawieni do starszych kobiet, wręcz przeciwnie;) ja na twoim miejscu bym jakiegoś małolata uwiódł a co;) życie jest krótkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07.07.13 [zgłoś do usunięcia] powiem wam wreszcie prawdę ja znam niezamężną kobietę zawsze radosna, szczupła wygląda o dobre 10 lat mniej niż ma jest koło 50.x x ONA TYLKO UDAJE RADOSNĄ! NA PEWNO NOCAMI WYJE Z ROZPACZY Z SAMOTNOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juanitha
Teraz przeginacie.A może trafi się jaki nie tyran nie maminsynek itd ale normalny facet i o to chodzi Autorce.Mi tez.Ponadto nie czuje się gorsza bo nie mam ślubu ale mam prace,własny kat,jakieś zainteresowania,przyjaciół tylko brak tego najbliższego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ONA TYLKO UDAJE RADOSNĄ! NA PEWNO NOCAMI WYJE Z ROZPACZY Z SAMOTNOŚCI" nocami to wyją żony mężów, które są bardzo rozczarowane że facet po ślubie tak się zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiecie nawet jakie kobiety mają patologiczne związki z mężczyznami... to bycie samemu w porównaniu z jakimś popaprańcem to błogosławieństwo przemyślcie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50latka pewnie już nie wyje po nocach z rozpaczy bo jest pogodzona z sytuacją, 30latka owszem, może jeszcze wyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byłaś w dłuższym związku? Skoro bycie samą nie jest czymś co Cię raduje - bo ani pracą się nie rozpraszasz ani nic to dlaczego tego nie zmienisz? Lepiej marudzić na forum i zazdrościć siostrze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego każda z was marzy o mężu i gromadce bachorków? naprawdę to jedyne co chcecie osiągnąć w życiu? znaleźć męża i rodzić dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juanitha
Ponieważ mimo tego co juz mamy,czegoś jednak jeszcze brak:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×