facet :(

Moj chłopak wyjezdza za granice na 3 miesiące :( nie wiem jak sobie z tą myslą mam poradzic, jest mi smutno i do du*y humor...

poradzcie cos...jakies słowa otuchy

tu jest już wątek o tych bluszczach co sobie nie radzą z tym , że facet wyjechał - piszą do siebie i wymyślają coraz to zabawniejsze usprawiedliwienia dla nich, bo tamci je olali i bardzo rzadko dzwonią

Moze nie olali tylko pojechali pracowac... zza granicy rozmowy sa drogie, ja sie nie boje o zdrade tylko o to ze bede tesknic bardzo...itp

kup sobie welne druty i zacznij dziergac dla niego sweter... jak wroci nie bedzie mu simno

tez tak mam . wyjechal tydzien temu . 31.07 wroci na tydzien . jedzie znowu i wroci w pazdzierniku !!! :'(

gość Moze nie olali tylko pojechali pracowac... zza granicy rozmowy sa drogie, ja sie nie boje o zdrade tylko o to ze bede tesknic bardzo...itp xxxxxxxxxxxxx jakie drogie rozmowy z zagranicy???????? ja mieszkam w Anglii i płacę na stacjonarny 1pens, na komórkę 3 pensy za minutę !!!!

ale moj jedzie 1 sierpnia i dopiero 1 listopada wraca :(

a w weekendy z Vectona połączenie do Polski są darmowe - faceci mogą z wami gadać ile chcą - problem tylko w tym czy chcą????

ale3 miesiace nie bede go widziec...i mi smutno, dzis sie dowiedzialam to cały dzien ryczałam

Moj wyjezdza aby zarobic dla nas pieniadze a w tedy ja spotykam sie z innym i czesto on sypia w naszym mieszkaniu. Chlopak nic nie wie i to jest fajne.

Widze ,ze wiele dziewczyn to robi i ma na boku faceta i popieram was. Mezczyzni musza nas utrzymywac bo inaczej bedziemy bardzo wnerwione.Wlasnie za godzine bedzie moj kochanek i zaczniemy to co zawsze...........

Mnie inni nie interesuja, kocham jednego. i dlatego boje sie ze wyjezdza i bede tesknic bardzo

na szczęście on nie ma takich dylematów jak ty

moj tez pojechal pracowac. do glowy by mi nie przyszlo zeby wpuscic innego do domu kocham tylko jego

Moze i nie ma dylematu czy jechac ale mnie kocha, a ja jego. Dylematu nie ma bo chce zarobic na nasza wspolna przyszłośc..bo mysli powaznie o mnie i o zwiazku. w koncu ma 28 lat

pojechał zarabiać na wesele???

moze nie na wesele ale np na mieszkanie zeby mogł wynajac w tym samym miescie co ja studiuje...i potem tak jakas prace złapac jak juz bedzie mial troche kasy z zagranicy na poczatek

a gdzie pojechał? i co robi?

nie waznie gdzie i co robi...jedzie 1 sierpnia i wraca 1 listopada

ważne, bo jeżeli jedzie do prostej pracy fizycznej to nie licz na to, ze przywiezie jakąś większą sumę - 3 miesiące pracy za najniższą starczy mu tam tylko na utrzymanie i odłoży najwyżej z 800 euro - a w Polsce to kwota na nic!

bedzie miał 6 euro na h , pakowanie jakis owoców

no to finansowa kicha

jeśli Cię to pocieszy- za 3 miesiące zobacze faceta który mi sie podoba. Jestem w tej samej sytuacji, tylko my nie jestesmy razem

zobaczysz, jeśli wróci - a może pozna tam kogoś i nie wróci