wróciła przeszłość

Niedobrze jest, jak przeszłość wróci - kiedy się już miało nadzieję na spokój... Teraz się nie wie, co robić i różne nieciekawe myśli pałętają się po głowie. I na nic całe to zapominanie i wybaczanie :(

ludziom sie wybacza , a coo? sie stałko

a człowiek stary a głupi jest :( - i podobno stara miłość nie rdzewieje

Nie rdzewieje.

Im człowiek starszy, tym trudniej przychodzi zapominanie, wiem coś o tym. Tylko, że ja wybaczac nie muszę

I ja też przyznaję: nie rdzewieje, jedynie pokrywa się kurzem. Wystarczy podmuch i...

Ja bym powiedziala ze im czlowiek starszy tym szybciej radzi sobie z dana sytuacja.

Właśnie. A jeśli się wybaczyło i zapomniało co złe a po długim czasie spokoju przychodzi refleksja, że nie zmieniło się nic w serduchu i nadal się kocha? Wtedy jest niefajnie... :(

Tak radzi sobie, ale nie zapomina. Mam już swoje lata moja droga

Więc niefajnie jest, bo mozolnie, ponownie poukładany światek tak sobie znowu runął. I nie ma się punktu zaczepienia, bo przyznać się do tego jest niemożliwym :(

Trudno sie wypowiadac jak sie nie zna sytuacji. A z tych urywanych strzepow niewiele mozna wywnioskowac. Moze pomysl czego oczekujesz i co stoi na drodze do spelnienia tych oczekiwan ?

Są sytuacje,że żaden podmuch nie pomoże.

A ja wiem, o czym piszesz. Wszystko już poukładane, niczego nie można zmienić.Tylko to głupie serce nie chce słuchać, wbrew logice

:( skoro tak, to ja sie juz nie narzucam z planem.

Nie chce słuchać :( i wtedy trzeba walczyć z tym sercem, bo wie się, że powrotu nie ma i że cuda się nie zdarzają. Więc walczy się tylko dlatego, że inną drogą iść nie można. Czasami udaje się je uciszyć, ale ja powoli przegrywam... :( I boję się tej porażki. Żeby w tym nie ugrzęznąć.

Słusznie,jeśli miał/abyś rozbić jakiś związek lepiej odpuść.

:( no to odpuszczm

niesteyy!

A moze zrob odwrotnie. Pozwoj sie temu rozpalic i poczekaj az samo zgasnie ?

niesteyy!

Nie jestem zajęta, on nie jest zajęty - ale wrócić do siebie niepodobna. Zbyt wiele się wydarzyło, tyle negatywnych emocji. Niestety z czasem - kiedy myślałam już, że wszystko idzie ku dobremu i dam radę - wszystko do mnie wróciło. Nie spodziewałam się i nie umiem sobie z tym poradzić :(

Konkretnie z czym nie mozesz sobie poradzic ? -

Z uczuciem, które ciągle jest. Nic go nie zmieniło.