Czy 33 - 34 lata to nie za pozno na 1sze dziecko?

do "a co co to za bzdury"-dzięki za te mądre słowa

Lepiej mieć dziecko w wieku z 35 lat z odpowiednim partnerem niż w wieku 22 z nieodpowiedzialnym,imprezującym tatuśkiem.

Witam Całuję rączki madame )) Moja matula urodziła brata mając 42 lat.A było nas już 3.Bardzo fajnie jest jak się ma takiego młodziutkiego braciszka:DMiałem 19 lat:)Starszy brat 21 a siostra 14 lat

Podobno pierwsze dziecko powinno sie miec przed 35. Wiec masz jeszcze czas.

ja mam za pół roku 32 i planuję. Tez długo się uczyłam,szukałam miejsca,coraz lepszej pracy i odpowiedniego partnera,a nie drogie 20-kilku latki naskakujące na autorkę pierwszego lepszego. Teraz się staramy o maleństwo,pytałam moją ginekolog która wyśmiała moje obawy,wg niej (jedna z lepszych gin. w Krakowie) to najlepszy czas na dziecko-matka w tym jest dojrzała emocjonalnie, jej życie bardziej stabilne,a maleństwo wyczekane. Jest tylko jedno ale-faktycznie nieco trudniej zajsc wtedy w ciążę,po prostu nie można liczyć na to że wydarzy się to w 1-2 cyklu starań niestety.

W każdym razie trzymam kciuki za autorkę ,bo odpowiedni facet a póżniej ojciec to podstawa,przeciez dziecko ma jego geny w 50 % :D

Moze nie jest takie wazne kogo bierzesz na partnera seksualnego ale na pewno jest bardzo wazne kogo wybierasz na ojca wlasnych dzieci. Popieram post powyzej. Mlode dziewczyny bez szkoly , wchodzace w zwiazki z powodu ciazy sa najczesciej potem samotnymi matkami. Po rozwodach lub nawet bez. A jesli nawet malzenstwo trwa to siedza w kieszeni u meza przez reszte zycia. Ja bym sie z zadna z Was nie zamienila.

Ja urodziłam dzieci w wieku 21, 23 lat, teraz mam 30. Urodziłam na studiach, poszłam do pracy w wieku 26 lat. Od tego czasu pracuję w duzej korporacji, gdzie z innymi " robiacymi karierę" dobrze zarabiam, mam dobre stanowisko, tylko że to same single, albo małżeństwa bezdzietne, bo to niby dzieci tak we wszystkm przeszkadzaja...a jak widać wszystko się da pogodzić, jeśli sie tylko chce. To tak a propos kilku wypowiedzi powyżej. :-)

a gdzie szukasz partnera? jestes na portalu randkowym ?

ja tez trzymam kciuki za autorke tym bardziej ze ona ten post napisala w zeszlym roku i pewnie dawnoo zapomniala o czym napisala i gdzie to bylo, a wszyscy odpowiadacie...... Ludzie skad wy bierzecie takie wykopy typu topiki z przed roku 2 a nawet i czasem z przed 9 lat?

Nie słuchaj ludzi co sie pytają ciebie gdzie byłaś 10 lat temu. To nie jest ich interes. A wg mnie 34-40 to nie jest za późno. Moja znajoma z pracy na 43 i stwierdzili z mężem ze chcą mieć drugie dziecko. Marta ma 9 lat (tak 9). Wg nich sa młodzi i jak bóg da to bedą mieli drugie dziecko.

to tez do paru wypowiedzi w tym topie

angielskiej krolowej - mialo byc ale zjadlo

Wiek nie odgrywa roli tylko kwestia ile czasu zejdzie na starania o dziecko.

A jak kura domowa ma w wieku 34 lat 3 dziecko to jest ok ale jak już któraś w tym wieku chce mieć pierwsze to wielkie halo.

Podobno po 30-tce częściej zdarzają się cykle bezowulacyjne. Wiecie jak rozpoznać taki cykl? Miałyście może taki?

nigdy, mam 37 lat i przestałam brać tabletki, robię testy na owulację i mam co miesiąc, z zegariem w ręku . Wtedy się zabezpieczam dodatkowo bo nie chcemy dzieci

A mi właśnie w tym miesiącu coś się zmieniło. Zawsze miałam bardzo regularny cykl-właśnie jak z zegarkiem w ręku i zawsze też miałam owulację tego samego dnia. Potwierdzały to testy owulacyjne i do tego ją czułam-taki ból w podbrzuszu. A tym razem nic nie bolało, a test wskazywał tylko podwyższone LH. Może owulacja była opóźniona, a może właśnie jej nie było...?

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Ja, jak w temacie minęłam 33 urodziny. Maleństwa jeszcze nie ma i próbujemy to zmienić. Akurat teraz okres spóźnia mi się kilka dni, ale wolę jeszcze poczekać. Tak już się zdarzało i zawsze jednak przychodził, spóźniony.Rozczarowanie jest zawsze przykre. Stres przecież mógł namieszać, do tego była podróż w międzyczasie...

Dodam, że żadnych objawów poza spóźniającą się miesiączką nie mam. więc pewnie nic z tego.

kazdy ma swoje tempo, swoj czas, olac innych! co wolisz? miec dziecko wczesniej ale z nieodpowiednim partnerem czy pozniej ale z facetem, na ktorego warto bylo troche poczekac [wysluc***ac z cierpliwoscia tych treli super szczesliwych, mlodych i jakiej-to-one-najlepszej-decyzji-na-swiecie-nie-podjely matek] nie warto wciskac sie w modele ogolnie przyjete, bo moze nam cos innego jest pisane, cos wcale nie gorszego ani tez lepszego, ale po prostu odpowiedniego dla nas :)

To prawda, lepiej poczekać i mieć dziecko z odpowiednim partnerem, bo to razem z nim będziemy je wychowywać. Czasem na tego partnera trzeba długo poczekać, ja znalazłam go jak miałam 30 lat. Na to nie miałam wpływu. Dziecko jest ważne, ale nie jest jedynym celem i na pewno nie jest tak, że "nieważne z kim, byle je mieć". No a przede mną kolejny miesiąc starań..

dla niektórych to za wcześnie.

a jak ci tu napiszą wredne babsztyle ze jesteś za stara to nie urodzisz po 34-ce? kiedy chcesz wtedy masz dzieci i nic nikomu do tego, do poki możesz zajść i urodzić zdrowe dziecko.

Nawet nie pytam czy powinnam, czy mogę, czy nie jestem już za stara. Tylko raczej chcę pogadać z osobami w podobnej sytuacji i poczytać jak one sobie radzą. I tak na razie będziemy próbować :)

Ja mam 30 lat i chciałabym dziecko, ale póki co wiem, że nie mam na to warunków, perspektyw i tak ogólnie to najprędzej za 3-4 lata może się coś z tej kwestii zmienić. I też się martwię, że może już będę za stara na ciążę :( Z tym, że to będzie moje 2 dziecko, pierwsze urodziłam w wieku 26 lat (raczej nie było to planowane).

Amelia a jak poznałaś swojego partnera?

Poznałam w pracy. Teraz już oboje pracujemy w innych miejscach, ale razem jesteśmy nadal.

idealnie, ja akurat jestem w ciazy i uwazam ze to super wiek, zobaczylam co chcialam, wyksztalcilam sie, wybawilam, prace mam dobra .... dobry wiek

ja niedlugo skoncze 30 i na samą mysl o dzieciach i ciąży robi mi się niedobrze... poza tym brak perspektyw, ech, brak pracy, kasy, jak tu sie rozmnazac :(