Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona mama

do mam niejadków

Polecane posty

Gość zielona mama

syn ma 13mc. 80cm i waży tylko 9kg. rozwija się prawidłowo. pediatra twierdzi, że być może "taka jego uroda" ale faktycznie powinien mieć o ok 2kg więcej. raczej nie ma tego w genach bo my z mężem jesteśmy tzw. normalnej budowy ciała. mnie to jednak martwi. karmienie to udręka... pluje, wyjmuje jedzenie z buzi, grymasi. ze smakiem zjada praktycznie tylko serki i banany i to też nie zawsze... znajoma zasugerowała, że powinnam go przegłodzić np podać mu obiad a jeżeli nie zje to nie podawać czegoś innego tylko poczekać i za jakiś czas ponownie obiad. ale co? mam mu podawać zimną zupkę czy ziemniaki? albo co 15min podgrzewać? mamy jak sobie radzicie z niejadkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn ma 3, 5 roku a wazy 14 kg :) u nas to jest kwestia psychicznego wstretu ? to jedzenia ? glownie chodzi o kolory, wszytsko co kolorowe nie weźmie nawet do ust. Dlatego nie je praktycznie ani owoców ani warzyw. Jest zdrowy , wzrostu sredniego na razie( my z męzem wysocy) i tez pediatrzy mowia, ze taka uroda. KIedys zmuszalam do jedzenia, teraz juz nie. Od roku przymierzam sie, zeby go przeglodzic ale mi nie wychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ale jak marudzi przy jedzeniu to co robisz? daje np chleb z serem/szynką na śniadanie.syn nie chce. to co? kombinować z czym innym (najlepiej na słodko) czy z uporem maniaka czekać aż zgłodnieje i zje to, co mu dałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie, nie jak nie chce jesc tego co my, to po prostu nie je. Ale ja nie latam do kuchni , zeby mu cos innego przygotowac. Zazwyczaj to wyglada tak, ze zasiadamy do posilku, maly juz protestuje na sam widok . My probujemy go jeszcze przekonac, ze dobre, zeby tylko sprobowal itd. Ale jak jeczy, placze to psuje nam normalne sniadanie/obiad i wtedy moze odejsc od stolu. Kilka razy przetrzymywalismy go, zeby chociaz ugryzl ale konczylo to sie np godzinną awantura i nic nie dawalo na dluzszą mete. Moj syn po prostu czeka na kolejny posilek. A z tym przeglodzeniem chodzi mi o to, ze chcialabym zrobic tak : nie zje obiadu, to niech nie je ale nic innego nie dostanie. Tzn na kolacje podam mu to samo.Jak nie zje, trudno. NA sniadanie to samo az zje ..Musze kiedys to przetestowac. Moj syn gdyby mial wybor, jadlby tylko chleb z masłem, makaron , ziemniaki i czasem mieso. Nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×