Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chio-chan

Ale byłam naiwniarą!

Polecane posty

Gość chio-chan

Spędziłam 1,5 roku z kimś, komu szybko przestało zależeć, a ja głupia tłumaczyłam to sobie na różne sposoby, że zajęty, że ma problemy itp. Ostatnie pół roku to była porażka, rzadko się widywaliśmy, rzadko dzwonił i tak samo rzadko odpisywał na smsy, ale słówka miłe nadal były, że mu zależy, że tęskni. Ostatnio się pokłóciliśmy, po kilku cichych dniach próbując załagodzić sytuację usłyszałam, że mam się od niego od... i kilka jeszcze innych miłych słów. Ależ byłam naiwna, jestem wściekła na siebie. I na niego, że mydlił im oczy, d*pek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja już myślałem że łyknełaś ogłoszenie typu...zapłacę 1000zł miłej pani za seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z***bisty związek mialaś ;) szybciej byś ten 1000zl z ogłoszenia zarobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chio-chan
Z***bisty przez ostatnie miesiące, wcześniej było - jak to na początku - jak w bajce. Starania, komplementy, kwiatki, obiadki, wszystko. Jeżeli czytają to osoby mające wątpliwości takie jak ja miałam, to rada-dajcie sobie spokój i zostawcie frajera zanim on zostawi was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chio-chan
czy ktoś tu mnie pocieszy? ktoś był w podobnej sytuacji? nie wierze, ze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam w podobnej, rok tzw sielanki i slów ze zależy a potem okazali sie ze pisze do innej po kryjomu... Teraz odszedl i ma to gdzieś. A ja? A ja się zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszam Cię 🌼 To i tak długo było jak w bajce, bo aż przez rok. U mnie było dwa miesiące, a potem zaczęło się zmieniać i tak od pół roku się zmienia, teraz moge powiedziec, że jest źle, tkwie w toksycznej relacji, gdzie chłop wymaga ode mnie wszystkieg, a sam mało z siebie daje. I mnie olewa! Muszę to zakończyc wiem, ale tak ciężko sie wyrwać z toksycznej relacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie miałas obawy i skad one sie brały ? co on takiego robił ze miałas wobec niego podejrzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo Stara Panna
A dlaczego trudno się wyrwać z tej toksycznej relacji????Ja zawsze sobie siadam i pytam się szczerze,czy ten związek daje mi szczęście i czy widzę,że facetowi zależy...Jeśli nie,to następne pytanie-CO JA TU ROBIĘ? Związek powinien mnie uszczęśliwiać,inaczej nie ma racji bytu! I już! PO CO TO CIERPIĘTNICTWO???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×