8 miesięcy razem za wcześnie na oświadczyny?

Mieszkamy razem od 5 miesięcy mamy po 20-kilka lat, bardzo bym chciała żeby się oświadczył z jednej strony nie chce naciskać ale z drugiej boje się że to nigdy nie nastąpi.

jak wam razem dobrze to co za problem...nie ma limitu i przedzialu od do...:/ bezsensu pytanie jak wam dobrze i czujsz cos do niego to po co się zastanawiac

W miłości nie ma reguł, może być rużnie, ale 8 miesięcy to jeszcze nie tak dużo.

wiem że nie ma czasu od do ale tak myśle że jeśli myśli o mnie poważnie to powinno to nastapić...

wiesz co dziewczyno, wyświadcz światu przysługę i nie myśl już. to nie jest twoja najmocniejsza strona. widać czegoś ewidentnie ci brakuje.

To ,że się zaręczycie nie daje gwarancji ,że się pobierzecie. Moja siostra z jednym chłopakiem "chodziła" długo i nic z tego nie wyszło , poznała innego , oświadczył się po niecałych 6 m-cach, po roku wzięli ślub i są szczęśliwym małżeństwem od 7 lat.

do dresiarz z klasą...niewiem po co te kąśliwe uwagi nie mysle o tym caly czas i nie nalegam na nic ...może nie jest gotowy ...ech

Wiem że to nie daje żadnej gwarancji..szczególnie z uwagi na to że byłam juz kiedyś zaręczona wiec wiem że to nie daje gwarancji, bardziej chodzi mi o to że mimo kilku związków on nigdy nie zdecydował sie na taki krok, kiedy o tym rozmawiamy ...taka lużna rozmowa to mowi że bardzo kocha mnie i mu na mnie zależy i ja w to wierze, ale gdyby sie oświadczył nie powiem to wszystko dla mnie byłoby wielkim dowodem na to że chce ze mna spedzic całe zycie

Jak masz parcie, to nie krępuj się - możesz sama się oświadczyć. Czemu tego nie robisz? Masz rację, wymuszone oświadczyny są nic nie warte.

szczerze to zastanów się dwa razy czy na pewno on jest tym jedynym, masz dwadziescia pare lat zyj, a nie pakuj sie w "dorosłe" życie, taka moja ocena:)

po to, żebyś zrozumiała, że faceci inaczej myślą w tych sprawach. nie zdziwiłbym się, jakby ci się nie oświadczył z własnej nieprzymuszonej woli po 8 latach nawet. niektóre kobiety to dopiero maja problemy. sama się oświadcz. bez odbioru. bye

Mój oświadczył się po 3 latach związku jak dowiedział się ,że jestem w ciąży, a była to ciąża chciana i planowana .Wiedziałam ,że będziemy razem, chcieliśmy dziecka ,ale nie miałam parcia na ślub i zaręczyny.

Nie mam takiego parcia, i nigdy o tym nie pomyślałam może gdyby to potrwało jeszcze kilka lat to może bym zaszalała.Jestem pewna że to ten jedyny byłam w kilku związkach i w końcu znalazłam kogoś kto mnie kocha i ja go kocham:)nie wyobrażam sobie zycia z kimś innym:)

tak,cisnij go na oswiadczyny,slub i dziecko,najlepiej zrob plan na wasza przyszlosc na nastepne 20 lat,juz dzis mu powiedz co jemu wolno a co nie.faceci to uwielbiaja wrecz:P

Czekam na odpowiedź czemu się nie oświadczasz skoro pragniesz tego.

Jak wiesz ,że on Cię kocha i jesteś pewna jego uczuć to po co Ci deklaracje? Wolałabym ,żeby to on podjął decyzję o oświadczynach zgodnie ze swoim sercem niż wymuszać to na nim. Będziesz mu gadać o pierścionku , on go w końcu kupi a Ty dalej będziesz miała problem, czy zrobił to, bo tego chciał, czy czuł się zmuszony. Odpuść mu niech sam dojrzeje do tej decyzji, która i tak nic między wami nie zmieni.

Macie racje juz nie bede naciskac ale poczekam az on bedzie gotowy w sumie o to chodzi zeby sam tego chcial:)

Natalia, czyli co - już nie chcesz zaręczyn? Ja naprawdę jednak cię zachęcam - kiedy sama się oświadczysz zobaczysz czy on jest gotowy i w ogóle chętny do ślubu. Wiec twoje oświadczyny to będzie taki "test".

nadal uważam że facet ma sie oświadczyć kiedys nawet ogladaliśmy taki program w telewizji ze kobiety sie oswiadczaly i z tego co pamietal byl zdania ze to zadanie faceta i ze kobieta nie powinna wie jednak zaczekam:)

skoro z nim mieszkasz, sprzątasz mu i dajesz tyłka to on się na pewno nie oświadczy - od ciebie już dostał to co chciał - ożeni się za dziesięć lat z dziewczyną dużo od siebie młodszą - jak będzie już tobą znudzony