Poszlibyscie do takiej pracy?

Poszlibyscie do takiej pracy?

Praca za £212-222 tygodniowo netto, 37.5-40 h tygodniowo, a bilet do pracy ok.£120/tyg. Pracowalby takze Wasz partner, za znacznie lepsze pieniadze i zylibyscie w Londynie.

Praca legalna, za £6.19/h brutto

piszesz na polskim forum to wrzucaj stawki w złotówkach bo nikomu o tej godzinie nie chce się liczyć

tak, tylko mój facet nie ma ochoty pracować w burdelu.

strasznie niska stawka, za tyle to nie oplaca sie pracowac, leiej podszol jezyk i poszukaj lepszej pracy, jeszcze na 1/2 etatu mozna rozwazac ew.

Ale przeliczanie na zlotowki to nie ma zadnego sensu, bo ja w Polsce nie zyje, tylko tu i za te pieniadze mialabym zyc tu, a nie w Polsce. To nie ma znaczenia, ze w Polsce byloby to duzo, tutaj jest to malo, nawet bardzo... A moj chlopak prace ma i nie, nie w burdelu!

W mojej sytuacji bym nie poszla, ale jakbym nie miala zadnej pracy to bym poszla i w miedzyczasie szukala czegos lepszego.

poszlabym bo lepsza taka praca niz zadna, ale w meidzy czasie suzkala czegos innego .teraz w londynie jest baaardzo ciezko cos znalezc,a bez doswiadczenia to mozna sobie nawet darowac szukanie i od razu powiesic sobie sznur na szyi ;-) wiec po to tylko aby sobie wpisac jakies doswiadczenie w cv -warto!

Sluchaj przez te dojazdy zostanie Ci 90-100 funtow na tydzien. Chce ci sie z********ac 40 godzin w tygodniu + Dojazdy za 18 funtow dziennie? Lepiej poszukaj czegos na miejscu, bo pracujac 3-4 godziny dziennie zarobisz wiecej. I jescze bedzies miec wiecej wolnego czasu

Ciagle powatarzacie jak jakas mantre: 'UK juz sie skonczylo', 'pracy juz nie ma', 'nikogo nie przyjmuja', 'niczego nie znajdziecie', 'dostanie pracy graniczy z cudem'...Tego sie juz czytac nie da. Po jasna cholere nadal tam siedzicie? Co tam robicie??? Wydaje sie, ze tu sami nieudacznicy siedza... To chodzi o to, by nikt wiecej tu juz nie przyjezdzal, bo to przeciez konkurencja... Na tym forum chyba nikt normalny nie siedzi, spadam stad bo to strata czasu, a Wy zastanowcie sie, co mowicie... Maaaasa ogloszen, gdzie potrzebny tylko angielski, ale hej to niemalne, jestesmy w anglojezycznym kraju, a doswiadczenie nie jest niezbedne, bo trening zapewniony itd. Zreszta co ja pisze, widze, wiem jak jest... Wasze gadki mieszy bajki wlozyc...

Witajcie! Proszę doradzić, czy macie informacje na temat pracy w Portugalii? Tłumaczem (Polski, Angielski, Rosyjski)

Tu kazdy Ci co innego powie, nie sluchaj tego belkotu

Jezeli umiesz cos robic za lepsze pieniadze i masz cos innego, to olej te prace i wez inna. Jezeli nie, to ciesz sie ze zarobisz 100 funtow. Dlaczego ludzie nie rozumieja prostych zasad wolnego rynku : sprzedaje moja prace za okreslona sume. Jezeli potrafie zrobic cos, co jest dla pracodawcy wiecej warte i znajde pracodawce, ktory moja prace za te lepsza cene kupi, to OK. Jezeli nie, to musze zadowolic sie tym, co za moja prace moge dostac, siedziec na zasilku (jezeli go dostane), albo wracac do kraju.

Panowie, jacy są porządne forumy, żeby podyskutować na temat pracy zagraniczną? Interesują Hiszpania, Portugalia, Grecja... Dzięki

Może, ta informacja będzie Państwu pomocna... Na stronie http://localmart.pl/praca/ są dużo ofert, jest możliwość pozostawić też swoje oferty... polecam wszystkim, kto jest zainteresowany

1. jestem tutaj bo ja prace MAM ale szukam INNEJ i mimo znalezc nie moge- przy czym skocznylam tutaj studia, pracuje od 6 lat , wiec ani nie chodzi o problem z jezykiem ,ani o brak kwalifiakcji a od to ze brakuje mi doswiadczenia w tymze konkretnym zawodzie- mimo ze mam dosiwadczenie ktore na pewno jest z tym zawodem powiazane. 2. Na te ogloszenit tyou- zapewniianym trening - tez sie dalam nabrac, jak skoncyzlam studia i zaczelam szukac pracy dla graduate- gdzie ' nie wymagaja dosiwadczenia bo trening jest zapewniony' to jakos zaproszenia nawet nie dostalam na interview bo byli kandydaci z WIEKSZYM DOSWIADCZENIEM ode mnie...... nie wierzysz mi. to sobie powysyslaj aplikacje do tych cudownych firm ktore zapewniaja trening i zobaczysz ze to jedno ,wielki klamstwo.

@do jak flaki - Prosze Cie, majac dobry jezyk, kwalifikacje, doswiadczenie z UK o prace nie ma wiekszych problemow! Wedlug niektorych to w UK: nie ma juz nic, zero pracy, zero zatrudnienia, drogo, zle i w ogole... Ale 'obrotne' osoby sobie radza, a 'kluchy' nie, jak wszedzie... Kto chce, prace znajdzie!

Znalezc w Londynie cos jest baaardzo ciezko, hm... Zalezy, od determinacji, szczescia, znajomosci jezyka itd. Jesli znamy jezyk to sie gdzies zalapiemy, podszkolimy jezyk, robimy kurs, szkolenie... Najlepiej siedziec i narzekac... Praca sama nie przyjdzie. A tu juz w 2006-2007 roku pisali, ze nie ma pracy itd. Nie, no pewno, NIC juz tu nie ma :D