cywilny bez znaczenia kościelny z pompą

bierzemy szybko cywilny i nie zapraszamy nikogo bo dla nas cywilny nie ma zadnego znaczenia,będą tylko świadkowie i my ,po ślubie idziemy na pizze ,w styczniu będzie wesele w górach z 3 noclegami,od piątku do poniedziałku,wesele z poprawinami,rodzina obrażona że nie zapraszamy nikogo na cywilny ,przynajmniej do urzędu wiekszość by przyszła złożyć życzenia,jak wytłumaczyć że dla nas to tylko rejestracja a nie żaden slub

a po co Wam oddzielny cywilny i kościelny?

No właśnie też tego nie rozumiem? Nie można tego załatwić w konkordacie skoro cywilny nie ma dla Was znaczenia?

jak brzuch rosnie to trzeba się z cywilnym uwijać a po porodzie dopiero kościelny(pewnie nie było dat na taki szybki kościelny ani kasy)

moc prawną ma właśnie cywilny albo konkordatowy, kościelny to tylko (albo aż zależy jak na to spojrzeć) przed Bogiem

cywilny bierzemy za 2 tyg a tylko dlatego że kupujemy dom do remontu i na remont chcemy wziąść kredyt,jako małżeństwo dostaniemy kredyt na lepszych warunkach

Nie wiem czemu, ale jak słyszę, że pary biorą ślub bo kredyt, bo dziecko, bo wypada, bo coś tam, to mnie krew zalewa. Sama wychodzę za mąż w sierpniu, ale nigdy przenigdy nie przyspieszyłabym terminu, bo jestem w ciąży / bo chcemy wziąć kredyt / inne czynniki (niepotrzebne skreślić). Również będziemy brali z przyszłym mężem pewnie kredyt, ale wszystko w swoim czasie. Ślub dla mnie wchodzi w grę tylko i wyłącznie z miłości, żadne inne czynniki nie powinny dominować.

bo my po slubie chcemy wpowadzić się do własnego domu,a dla nas ślub kościelny ma znaczenie

a tak poza tematem, powiedz mi jak to u was będzie wyglądało: 1) będziecie nosić obrączki po ślubie cywilnym? 2) będziecie mieszkać razem, czy poczekacie z tym do kościelnego? A rodzinie powiedz dokładnie to co tu napisałaś, skoro są wierzący to zrozumieją.

po ślubie chcemy wprowadzić się do własnego domu-----> slub jest po to żeby zaciągnąć kredyt. Za rok spodziewajmy się topiku---> jak przezyć do końca miesiąca za 50zł bo kredyt pochłania wszystkie pieniądze

oczywiście po slubie koscielnym wprowadzamy się do włąsnego domu,obrączek nosić nie będziemy bo cywilny będzie bez obrączek

"Ślub jest po to, żeby zaciągnąć kredyt" WTF?!

czego to katolik nie wymyśli...

Slub tylko po to, zeby zaciagnac kredyt... To sie nawet fizjologom nie snilo...

cywilny to nie ślub to tylko rejestracja ,więc bierz autorko ten paierek i bierz kredyt a rodzine zapros. na kościelny

to wasz wybor - u nas bylo na odwrot- cywilny z pompa a koscielny po latach , tylko my i swiadkowie, nawet bez pizzy:) W sumie zaluje,ze go wzielam, namowiono mnie...

Nie, ślub kościelny nie ma dla was żadnego znaczenia. Jakby miał prawdziwe znaczenie, znaczenie duchowe, to byście go wzięli już dawno i bez zwracania uwagi na cokolwiek, nawet po kryjomu,najważniejsze byłoby połączenie w oczach Boga a nie dla kredytu. Ale wy Boga macie w poważaniu (o czym dogłębnie świadczy kompletne ignorowanie nauk Kościoła i uparte tkwienie w grzechu), więc nie chrzań tu o "znaczeniu" :/ Jesteś po prostu kolejną, i to mocno wyrachowaną hipokrytką. Wstydź się, kobieto!

dla mnas ma znaczenie tylko ślub kościelny

kościelny to prawdziwy ślub

koscielny to prawdziwy slub - ale dla wierzacych, a nie wszyscy sa tacy, dla mnie wazny byl cywilny

bez Boga, ale w kościele bo ładnie na zdjęciach wygląda..... bleee.....