Śmiałe wakacyjne fotki – dyskrecja

Wybieramy się w 3 pary na plaże na południe europy. To długoletnie koleżeństwo mojego męża, ale zamiejscowe, właściwie ich nie znam. Jak już się zgodziłam na wspólny wyjazd dowiedziałam się że oni mają zwyczaju bardzo odważnie korzystać z panującej tam swobody. Wg zapewnień męża tamtejsza swoboda polega na tym, że nie ma obowiązku zdejmowania czegokolwiek tylko dlatego że ktoś obok to zrobił. Jednak jestem w stanie wyobrazić sobie w końcu nawet toples, nie jestem świętoszką. I właśnie w tym kontekście zastanawiam się jak to jest – na plaży przecież robi się fotki, potem je ogląda nie tylko samemu. I tego się najbardziej obawiam. Co innego plaża, swoboda podyktowana i uzasadniona sytuacją, emocjami chwili, ale co innego oglądanie potem. Nie wyobrażam sobie że ktoś ogląda sobie w domku mnie toples, nawet jak widział mnie tak na żywo, a co dopiero jacyś dalsi znajomi. Nie jestem całkiem też pewna, czy cieszyć mnie będzie oglądanie zdjęć z innymi laskami jak ja jednak nie zdecyduję się na zdjęcie stanika. A na pewno nie nastapi to pierwszego dnia, na pewno będę musiała się oswoić, jakoś przyzwyczaić. I tu pytanie – miałyście/ mieliście jakieś doświadczenia – czy zwyczajowo jest ograniczenie w fotografowaniu, czy tylko publikowaniu fotek ? Jak to zrobić, żeby dobrze się czuć i nie wypaść tzw. prowincjonalnie ?

To jest Twoje ciało i Twoja decyzja.Nikt nie powinien mieć do Ciebie pretensji,że nie chcesz paradować topless.Tak samo z fotkami.Sama bym nie chciała aby w sumie każdy mógł sobie oglądać moje piersi na fotkach z wakacji...

no oczywiście, nie ma mowy o przymusie, ale zdaję sobie sprawę że jest bardzo prawdopodobne, że udzieli mi się atmosfera plaży i w końcu zdejmę ten stanik. Jak poczuję się swobodnie bo towarzystwo będzie w porządku, jak naokoło będzie trochę toplesek ... Zdejmę - ok, będą widzieć - ok, mój facet będzie patrzeć na rozebrane laski - też ok. Ale potem moje cycki u kogoś na kompie - ??? O to mi chodzi, czy ktoś ma jakieś doświadczenia czy można się np. umówić że fotografuje się tylko swoją dziewczynę/ żonę ?

nikt nie ma takich doświadczeń ? tamto towarzystwo ma pewnie jakieś już ustalone zasady, może znacie jakieś zwyczaje w tym względzie. Jak się dowiem, że stosują jakieś ograniczenia, może mnie to uspokoi. Przy wszystkich obawach nie chciałabym wyjśc na jakąś kompletnie zacofaną.