Życie jest podłe... ale muszę dla niej walczyć.

za oszustkę to chyba ją wzięli że chce forsę niby wyłudzić na l4 a nie przepracowała tyle czasu aby ZUS płacił l4 a wysłała do zus zwolnienie ,ale coś i tam mi tu nie pasuje ,że od razu oszustka bo niby pracowała ale nie długo to skąd miała wiedzieć ile czasu musi przepracować ,niektórzy się nie orientują w tych sprawach .

No tak to wygląda. Nie chodzi o to, że udaję ciążę, ale o to, że chciałam wyłudzić pieniądze z państwa, ponieważ otrzymałam umowę o pracę. Muszę teraz udowadniać im, że normalnie pracowałam i że zmieniłam pracę ponieważ miałam bliższy dojazd i lepsze zarobki, ale niestety w tej sprawie nie chce nikt już ze mną rozmawiać, gdyż i tak wszyscy uznali mnie samopas za oszustkę. Czuje się podle, fatalnie... i nie mam na nic pieniędzy. Bardzo chciałabym już nawet pójść do pracy, ale nie jestem fizycznie w stanie. Aha, dowiedziałam się także, że jednak z MOPS-u też mi nie przysługują żadne pieniądze, ponieważ posiadam na własność dom (który jest darowizną od mojej mamy). Jednak w tym domu też nie mogę mieszkać, bo ma w Nim służebność mój dziadek do końca życia - a są tam tylko dwa pokoje, więc raczej byśmy się z Nim pozabijali. Więc jak sami widzicie, wedle prawa to ja jestem bardzo bogata jak na polskie warunki - bo praca za 2000zł brutto, majątek o wartości 500tys zł... a prawda jest taka, że zdycham z głodu. Super kraj, nie ma co.

1. Nie miałaś dosłownie wszystko. Mieszkanie z rodzicami,umowa zlecenie itp to nie jest zbytnio z czego się cieszyć,tak lepsze to niż nic,to prawda. 2.Żadna antykoncepcja nie ma 100% zabezpiecznia. Sama mam dziecko z wpadki(gumki),do chwili obecnej stosuję tabletki i kilka lat nieźle się sprawdzają. 3.Umowa zlecenie nie wiele daje przywilejów dla kobiety która zachodzi w ciąże. Umowa o pracę już większe ma plusy. Niby lepsza zlecenie niż nic,racja. 4.Masz wsparcie w ojcu dziecka,a to jest bardzo wiele. Musicie stanąć na nogi,ale to nie będzie takie łatwe. Czekają was ciężkie chwile. 5.Zasiłki,pomoc kochana to Polska. Nie licz na dużo. Ja osobiście nic nie biorę,nie potrzebuję na szczęscie. Ale znam realia,i wiem że nasz kraj jest bardzo mało pomocny porównując do innych krajów. Kolosalna różnica. KRAJ ZAWSZE POWINIEN POMÓC SWOIM LUDZIOM. DZIEWCZYNA PRACOWAŁA,A GDY ZNALAZŁA SIĘ NA LODZIE,KRAJ MA JĄ W D***E. U NAS W POLSCE JEST TO NA PORZĄDKU DZIENNYM. Głowa do góry,musisz brnąć do przodu.Teraz ważne aby dziecko było zdrowe. Jeszcze złóż o becikowe po urodzeniu.

ŻAL MI CIEBIE, ALE PISZESZ JAKBYŚ PRZEŻYŁA TRAGEDIE I W OGÓLE, A PRZECIEŻ INNI MAJĄ GORZEJ! PISAŁAŚ TAK DRAMATYCZNIE ŻE myślałam, że zaraz sie dowiemy, ze okazało się, że córeczka urodzi się chora:( to by była dopiero tragedia...jeśli malutka jest zdrowa to dacie rade, to tylko pieniądze, najważniejsze ze się kochacie. będzie ciężko wiadomo, ale dacie rade. mysl że inni mają gorzej, a mama ci nie wyśle troche pieniędzy? a tata co pogonił was z domu i nic go nie interesujesz? moze nie jest aż tak źle a rodzina twojego chłopaka?

Teraz to ja Ciebie w ogóle nie kumam ,masz dom zapisany czyli możesz tam mieszkać ,i co z tego ze jest dziadek ,ale to jest Twój dom i dwa pokoje w jednym Wy w drugim dziadek i jak stary i wredny to trudno i tak długo nie pożyje ,ale odejdzie Wam płacenie obcym za wynajem w takiej sytuacji normalna ,załamana kobieta ma d***e to że mieszka tam "niedobry dziadek "i idzie mieszkać na swoje .Nie obraź się autorko ale chyba więcej dramatyzujesz bo chcesz dramatyzować ,chcesz być nieszczęśliwa i biedna .

Dziewczyno masz dom! To w nim zamieszkaj, dziadek się musi z tym pogodzić, bo ma tylko służebność. Przemyśl to porządnie. PS. Dom 2pokojowy warty 500 tyś.?

nie doczytałam tego o wartości ,no może ziemia dużo warta ale i tak autorka coś kręci .

tak wiem, dziwnie to brzmi, że dom 2 pokojowy jest tyle warty. Też bym się uśmiała, gdyby nie fakt, że dom jest z 2000 roku budowany w stylu bardzo nowoczesnym i dodatkowo na bardzo dużej działce (60arów) w bardzo dobrej lokalizacji. W zasadzie to ja się nie znam, ale dom został wyceniony już przez osobę do tego uprawnioną, przed sporządzeniem aktu notarialnego. Mniejsza o to, nie znacie mojego dziadka. Jest despotą i osobą choleryczną, nie jest się w stanie z Nim wytrzymać godzinę na wizycie a co dopiero z Nim mieszkać... wykończyłabym się. Więc nie mam domu, a mam duży majątek. Takie to dziwne....

Skad jestes? Może będę mogla Ci pomoc

Współczuję sytuacji, musisz się nie poddawać i wierzyc, że wszystko się jakoś ułoży. Modlitwa też działa cuda. Trzymam kciuki, żeby Ci się wszystko ułożyło. Przepraszam, ale mam pytanie z innej beczki Ile pracowałaś i czy na umowę o pracę na etat, zanim poszłaś na L4, że ZUS Cię oskarżył o oszustwo? Pytam, bo ja tez bardzo krótko pracuję i musiałam przejść na zwolnienie.....

ROR ale z ciebie wredna suka... Brak słów, żebyś się w piekle smazyla!!!!!!!!!!

Popieram wypowiedź mojej poprzedniczki na temat ROR. Brzydzę się takich ludzi !!!