Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2929292929

Czy zostawiłybyście faceta za takie coś ?

Polecane posty

Gość 2929292929

Gdyby kilka razy nazwał was szmatą i spoliczkował ? a oprócz tego zachowywał się idealnie i idealnie was traktował ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muśnięcie wiatru............
Zdecydowanie na bruk z nim. Skoro wyzywa od szmat a potem jest miły, znaczy, że jest niestabilny psychicznie.Po co taki ktoś, kto ma kłopoty sam z soba? Powinien być oparciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brook***
dobra dobra po kolei, nie wszystkich na raz, ja przyjmuje klientow pojedynczo :P czy mozesz cos napisac o okolicznosciach tej jatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zostawila po pierwszym takim wyskoku, nie czekalabym az sie powtorzy kilkakrotnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr 24
im dłużej bd zwlekała tym bardziej się do niego przyzwyczaisz.... czytaj "zwlekała" wiadomo co oznacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miej swoją godność I odejdź bo wyzwał bo podniósł rękę a poza tym... może się okazać jakimś degenerate skoro bije kobiety... następnym razem może zaboleć mocniej zostaw typa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za podniesienie ręki bym go zostawiła, co do nazwania szmatą... to zależy w jakich okolicznościach zostało to wypowiedziane, bo w kłótni człowiek różne rzeczy mówi, których potem żałuje, co nie znaczy, że puściłabym mu to płazem, gdyby mnie tak nazwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO NORMALNIE IDEAŁ!, tylko czasem przyleje i zwyzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z cala pewnościa bym zostawila. Mialam podobna sytuacje - facet mnie uderzyl- niby nawet mial powod, ale go to nie usprawiedliwialo. Nigdy go juz nie chcialam widzic- choc skamlal i prosil. No i nie zaluje - damski bokser to d*pek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2929292929
otóż to, ja własnie chyba już się powoli do tego przyzwyczaiłam, bo za pierwszym razem byłam w szoku, nie spodziewałam się tego - to był człowiek absolutnie opanowany i bardzo na poziomie, a teraz powoli zaczynam to traktować jak niegroźne kłótnie - nawet się nie obrażam :O x jeśli chodzi o okoliczności, to są różne, ale zazwyczaj nie ma mowy o jakimś poważnym powodzie ostatnio zdarzyło się to, bo on chciał się wyspać, żeby wstać do pracy a ja siedziałam z komputerem i świeciłam światło (pracowałam, ale była już 3.00 w nocy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To za to dostałaś? i jeszcze się pytasz co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy wczesniej prosił, żebyś wyłaczyła światło? czy tak od razu "pogłaskał czule po buzi"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2929292929
"dostałaś" to nie jest adekwatne określenie, on mnie szarpnął i wyrzucił z pokoju, akurat wtedy mnie nie uderzył, ale zazwyczaj zdarza mu się mnie właśnie wyzwać i spoliczkować nigdy nie posunął się dalej i jak już wspomniałam, wszystko oprócz tego jest bardzo w porządku, nie mogę mu nic zarzucić, wręcz przeciwnie, jest idealny ale od czasu do czasu (średnio raz na 2 miesiące albo rzadziej) mu coś takiego odwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2929292929
tak wcześniej prosił, żebym wyszła, bo chce się wyspać i musi bardzo wcześnie wstać a ja mu coś odburkiwałam a w końcu powiedziałam, że nie wyjdę, bo mi tu wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie nie ma znaczenia, czy prosił. Wiadomo, że światło mogło mu przeszkadzać, ale to na pewno nie jest powód do takiej reakcji! To jest bzdurny powód i gdyby mnie za coś takiego facet zwyzywał i uderzył, więcej by mnie nie zobaczył. Człowiek, który tak reaguje, nie jest normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałaś wcześniej, że cię nie uderzył akurat w tej sytuacji ze światłem, ale mniejsza z tym, i tak wg mnie to nie jest normalny człowiek. Próbujesz go usprawiedliwiać, pisząc, że raz na dwa miesiące albo rzadziej mu się zdarza, a tego usprawiedliwiać nie można. Nawet raz na dwa miesiące to zdecydowanie za często. Przy drugim takim wyskoku najpóźniej facet powinien z twojego życia wylecieć wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr 24
Dziewczyno zdrowie / życie za miłość ????????? Przepraszam ale Ciebie zdrowo p-o-j-e-b-a-ł-o.... Nie ma nic cenniejszego niż własne życie, no poza naszymi dziećmi usmiech.gif Przychodzisz na kafeterię z zapytaniem "Czy zostawiłybyście faceta za takie coś ?" - wybacz że facet odpowiada, sama sobie odpowiadasz i sama znowu( ciekawe który raz ) pomyślałaś " pewnie to już nie powtórzy się " i decydujesz się z nim zostać??? Najwidoczniej sprawa wygląda tak. 1. On wie że może sobie na to pozwolić i nie żałuje sobie tego 2. Ty wiesz że go nie zostawisz 3. Patrz pkt 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej, jesteś niestety wyjątkowo głupia;-) on nigdy nie powinien cię tak potraktować, chyba że przez 3 godziny prosił cię o wyłączenie światła, tego święty by nie wytrzymał. A po za tym nie macie innych pomieszczeń w domu, musisz pracować tam gdzie śpicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brook***
jeśli chodzi o okoliczności, to są różne, ale zazwyczaj nie ma mowy o jakimś poważnym powodzie ostatnio zdarzyło się to, bo on chciał się wyspać, żeby wstać do pracy a ja siedziałam z komputerem i świeciłam światło (pracowałam, ale była już 3.00 w nocy) tak wcześniej prosił, żebym wyszła, bo chce się wyspać i musi bardzo wcześnie wstać a ja mu coś odburkiwałam a w końcu powiedziałam, że nie wyjdę, bo mi tu wygodnie podoba mi sie, naprawde powinnas zadac pytanie tak na poczatek: czy jak pojde w probe sil o 3 nad ranem mimo ze zostalam poproszona o pozwolenie na wyspanie sie to jest to wazny powod do awantury czy kompletnie niewazny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brook***
zeby nie bylo - nie usprawiedliwiam rekoczynow dziwi mnie tylko to co napisalas o tych niepowaznych powodach... ale jakby mnie ktos wybudzil o 3 nad ranem z takim tekstem, mimo ze byl uswiadomiony ze dla mnie to wazne, to tez nie bylabym przesadnie uprzejma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PODSUMUJMY Z niego jest kawał świni bo cię leje i wyzywa A ty jesteś wredna menda, bo nawet jak ktoś kogo niby kochasz o coś cię prosi to masz go w tyłku. Super związek! Tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2929292929
Ale ja doskonale wiem, że to się powtórzy, po prostu chyba uznaję, że jest to na tyle niegroźne, że akceptuję, zdaję sobie sprawę, że nie jest to normalne ani zdrowe x co do innych pomieszczeń, u nas w domu nie ma problemu, ale teraz jesteśmy na wyjeździe (co jakiś czas jesteśmy) i mamy zazwyczaj pokój z kuchnią, więc nie znoszę pracować w kuchni, bo on musi się wyspać - ale fakt faktem mogłabym pracować w dzień, wolę w nocy i jego to strasznie wkurza, bo on normalnie wstaje rano codziennie. x to najbardziej idealny facet jakiego znam, gdyby nie ta wada, żaden inny do tej pory nie umywał się do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PODSUMUJMY Z niego jest kawał świni bo cię leje i wyzywa A ty jesteś wredna menda, bo nawet jak ktoś kogo niby kochasz o coś cię prosi to masz go w tyłku. Super związek! Tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brook***
jeszcze lepiej :D czyli moglabys zmienic miejsce pracy w nocy na kuchnie, ale ci sie zwyczajnie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaaaaaaaa
mój mnie tylko raz złapał mocniej za rączki aż czerwone miałam w czasie kłótni, przepraszał mnie za to przez ponad miesiąc po czym obiecał ze nigdy więcejmnie mocniej nie dotknie i uważa ja moje ręce(szybko robią mi się siniaki). Ale jakby mnie uderzył w twarz nie wiem co bym zrobiła, pewnie w odruchu bym mu oddała.. Ale myślę ze gdyby zrobił to raz i więcej by się nie powtórzyło to ok, to były nerwy, ale więcej razy, to raczej bym z nim na ten temat POROZMAWIAŁA (nikt na to nie wpadł? Zapytać o co mu z tym chodzi, może go to jara, albo jest za nerwowy? A na nerwy są proszki, wiec zostaje psychiatra.) wiec pogadaj z nim a później sama ocen czy to ma sens ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jędza, która lubi klapsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brook***
dokladnie takie samo odnosze wrazenie gosciu, ona po prostu to lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2929292929
karolciaaaaaaaaa, no jasne że z nim rozmawiałam, ale te rozmowy nie mają sensu, on twierdzi, że jestem tak irytująca, że każdy normalny człowiek reagowałby podobnie, szczerze mówiąc, wiem, że czasami niepotrzebnie się stawiam bądź zdarza mi się robić to dla idei, ale akurat nie sądziłam, że zostanie tutaj tak potraktowane moje zachowanie odnośnie swiatła, w końcu ja wtedy pracowałam a nie siedziałam na kafeterii a poza tym robiłam to po cichu, po prostu stukałam w klawiaturę i były zapalone światła nie lubię siedzieć w kuchni z laptopem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brook***
ale w zwiazku sa 2 osoby a nie jedna, wiec ty NIE LUBISZ a on NIE MOZE spac ( bo jakby mogl to by nie bylo afery)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaaaaaaaa
Hm, albo Ty mu wytłumacz że NIE MOZE TAK DALEJ BYC - bo to chore, może postaw mu ultimatum -jak Cię jeszcze raz uderzy to odejdziesz od niego, albo może naprawde namow go na wizytę u psychiatry, to w koncu nic strasznego tylko rozmowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×