Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wystawic pracownicy negatywna opinie???

Polecane posty

Gość obie nie macie racjjii
ja bym nie dała jej złej opinii. nie wystawiłabym żadnej. w ogóle to nauczyłam się ze nie zatrudnia się takich młodych na umowę o pracę tylko zlecenie. raz przez taką jedną prawie moja firma zbankrutowała. wolę dać więcej na umowę zlecenie - jak mądra to będzie sobie odkładać kasę. a najlepiej zatrudniać mężczyzn. i tego się trzymam. ja nie potępiam tej dziewczyny - to państwo jest winne, ale ja bym jej pracy nie przedłużyła - zlikwidowałabym stanowisko. bałabym się że znowu pójdzie na l4 a niestety nie stać by mnie było żeby kolejny raz wypłacać całą wypłatę i nie mieć pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obie nie macie racjjii
"Szkoda tylko że jak pracodwacy zwalniają czasami bez uzasadnienia po krótkim czasie" - wiecie czemu nie uzasadniają? bo co mają powiedzieć że masz dwie lewe w gipsie? ja ostatnio zwolniłam 3 młode osoby po studiach pod rząd, wymyślałam jakieś chore wymówki żeby im PRZYKROŚCI nie zrobić bo byli tak słabymi pracownikami że aż brak słów.... jestem przekonana że nie rozumieli czemu ich zwolniłam "z dnia na dzień". Jak pracownik jest dobry to NIKT go nie zwolni, no chyba że np. zmniejsza lub zamyka firmę! JA nie cierpię szukać nowych kandydatów, dawać ogłoszenia, przeglądać cv, przesłuchiwać na rozmowach, nie lubię jak ktoś nowy wchodzi mi do firmy - nie wiem czy będzie kradł czy nie, czy jest z konkurencji - to jest strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam oj tam, przecież wiadomo że kobiety dlatego mniej zarabiają bo trzeba odłożyć kasę na te pierwsze miesiące l4, które biorą nagminnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle tu dyskusji na temat ciężarnych pracownic, a czemu u diabła nikt nie pomyśli, że winny jest po prostu lekarz, który skończył ciężkie i drogie studia za pieniądze podatników, jest utrzymywany przez podatników i jego zasranym obowiązkiem jest zbadać pacjentkę i ocenić, czy może iść do pracy, a nie wydawać L4 na prawo i lewo. Czy w ogóle ktoś kontroluje zasadność wydawania zwolnień? Czy trzeba aż skończyć medycynę, żeby wystawiać te świstki - bo z badaniem lekarskim i wiedzą medyczną to chyba nie ma nic wspólnego, skoro każda (podobno) dostaje od ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal d**ę ściska jak gimbaza wymyśla prowokacje: możesz nawet obsrać jej te referencje, skoro ona nie musi nawet nikomu tego pokazywać - musi pokazywać świadectwo pracy, a tu jej raczej nie obsmarujesz. To raz, a dwa: chyba tylko prawiczki wierzą, że można zajść w ciążę na zawołanie, bo chce się mieć świadczenie: koniec okresu próbnego, pyk i za miesiąc jestem w ciąży :D. Poradźcie tym wszystkim staraczkom z forum ciążowego jak to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
autorko skad wiesz jak sie czula w ciazy ta pracownica?? nasłaliście zys na nia ZUS, to chory kraj skoro ma takich obywateli jak TY.. czlowiek chory to jeszcze trzeba go zgnoic, bo nie z********a w firmie.no wiadomo nawaznijesza jest Twoja kasa , nie masz serca nie wiesz , ze mozna sie zle czuc w ciazy i poza nia zreszta tez. rzygac sie chce jacy yteraz ludzie sa bez uczuc ludzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO BYŁO PROWO. do garów kurki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak jest w pl ale w krajach,w których mieszkałam nie ma.czegoś.takiego jak zle referencje. Albo sa dobre albo w ogóle!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie wydaje ze pracodawca nie mial prawa odmowic powrotu do pracy po macierzynskim. To ze zaszla w ciaze nei oznacza ze taki miala plan. A L4 jezeli byla sprawa w ZUSie i ZUS nie podwazyl to nic pracodawcy do tego - w koncu lekarzem nie jest. Ja tez zaszlam w ciaze niedlugo po rozpoczeciu pracy. Umowe mam akurat na rok i akurat termin mam zaraz po zakonczeniu umowy, wiec sobie spokojnie pracuje, bo sie dobrze czuje a na macierzynskie ide tydzien przed zakonczeniem umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahhaha co za żalosna k***a z AUTORKI , sama kombinuje jakby tu PAŃSTWO oszukać, w******ć pracowników a tu nagle szok - pracownica w ciąże zaszła i na l4 poszła :/ tacy własnie pracodawcy sa najbardziej żalośni, mendy prowadzace pseudodziałalności i uważające sie za złote kwoki:/ KOBIETA zionie nienawiścią bo pewnie męzulek pracownice WYDYMAŁ wiec nie dość ze alimenty musi bulić to jeszcze l4 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna szecz mnie naprawde przeraza w tym wszystkim ze to kobieta o kobiecie ... zapewne sama nie masz dzieci i nie bylas w ciazy ja w pierwsa ciaze tez zaszlam po kilku miesiacach pracy w nowej firmie, mysle ze kazdy sie z tym liczyl skoro na rozmowach wspominalam ze niebawem wychodze za maz. Pracowalam do 7go miesiaca i na nic sie nie skarzylam wszystko cacy, szef mi gratulowoal obiecywal awans po powrocie itd. Oczywiscie po powrocie juz mowy o awansie nie bylo a wrecz przeciwnie zaczelo sie wypominanie ze kobiety w ciazy od razu na l4 ida, strasznie mnie to wkurzylo. Teraz znowu jestem w ciazy, jako ze pierwsza przebiegala prawidlowo myslalam ze teraz tez uda mi sie troche popracowac a tu zonk, w 3 miesiacu zaczal sie uwypuklac pecherz plodowy, przelezalam 2 tyg w szpitalu, zalozono mi szew i od tamtej pory mam bezwzgledny nakaz lezenia. Powiedz mi droga autorko czy to wg Ciebie jest kombinowanie???? Piszesz ze twoja pracownica tez byla w szpitalu przypuszczam ze dla relaksu tam nie lezala... wzielabys na siebie odpowiedzialnosc gdyby cos sie stalo z dzieckiem???? Od razu wyszlas z zalozenia ze kombinowala - masz pewnosc 100% ze tak bylo???? to po pierwsze! Po drugie masz obowiazek przyjecia jej do pracy po macierzynskim - osoba na jej miejsce mogla byc zatrudniona tylko na umowe na zastepstwo - a po zakonczonym macierzynskim powinnas ja przywrocic na to samo stanowisko ktore miala wczesniej. Szczerze, gdyby mnie ktos postawil w takiej sytuacji, ze pozbawia mnie srodkow do zycia, chociaz prawo gwarantuje mi powrot - podalabym do sadu. Po trzecie referencje dotycza pracy, ktora jaksama piszesz wykonywala dobrze. Zal mi Cie autorko! Nie chcialabym miec takiej szefowej za zadne pieniadze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeeeeeee
"Pracowała lacznie z wdrożeniem itp. ok 6 miesiecy. Po miesiącu okresu próbnego dostała umowę na czas nieokreslony. Po 4 miesiacach pracy mały awans" "Po 2 tygodniach awansu oznajmiła że jest w ciazy" ta na pewno celowo zaszła w ciążę, jak dostała awans. Weźcie mnie nie rozśmieszajcie. "Po 2 miesiacach od oznajmienia poszla na l4 bo niby ciąża zagrożona, szpital etc. ale kazda tak mowi" Dostała awans, jej kariera się rozwijała i tak sobie poszła na zwolnienie. Na zwolnienie idą kobiety, które mają słabą pracę i chociaż z tego chcą skorzystać. I jeszcze ją oskarżasz nie mając żadnych dowodów "Po macierzynskim powiedziala ze chcialaby jak najszybciej wrocić do pracy bo zalezy jej na pieniadzach Nie zgodzilismy sie bo nie mamy wakatów Poprosilismy by wzięła bezplatny wychowawczy na 8-max 10 miesiecy Wzięła l4 i z plotek od pracownikó wiem ze od razu szukala nowej pracy " Nie mogliście jej tak powiedzieć. Kobieta po macierzyńskim jest przez rok chroniona i musicie ją przywrócić do pracy, więc w sumie to wam poszła na rękę, że zaczęła szukać innej pracy. Swoją drogą to jest bezczelność, żądać od kogoś żeby poszedł na 8-10 miesięcy na urlop bezpłatny i czekał, aż pan pracodawca się namyśli. Najśmieszniejsze jest to, że dziewczyna jest uczciwa, bo jak by była kombinatorką, to by was mogła dłuuugo robić i nie moglibyście jej zwolnić. Reasumując, łamiecie prawa pracownicze, dziewczyna wam idzie na rękę (bo po takim tekście każdy rozgarnięty wie, że go już w firmie nie chcą) a wy jej jeszcze chcecie nabruździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa5555
Czytam was i przerazenie mnie bierze... Ktos pisze czy chce pracowac czy miec dzieci no ludzie czy w dzisiejszych czasach trzeba wybeirac? a jak urodzi dziecko to za co ma je utrzymac jak nie pracujac? a jesli ma ciaze zagrozona to musi siedziec w domu.... w tym pie... kraju nawet na dziecko nie mozna sobie pozwolic bo pracodawca od razu ma podejrzenia ze kobieta kombinuje ludzie!!!! do czego to doszlo..... nie dosc, ze jest ciezko to jeszcze nawzajem sobie utrudniamy.... rece mi opadaja , zalamuje sie... zawistny pracodawca.... nie da innemu czlowiekowi zyc.. czego chcesz zeby popelnila samobojstwo bo nie ma za co zyc z dzieckiem?? zeby nie mogla pracy znalezc? ludzie !!!!!!!!!!!!!!!!! POWTARZAM OPAMIETAJCIE SIE CO ROBICIE INNYM , POZWOLCIE ZYC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odmowa zatrudnienia po porodzie na poprzednie stanowisko pracy to dyskryminacja bezpośrednia w zatrudnieniu ze względu na płeć. Ustawowo należy się pracownicy odszkodowanie nie mniejsze niż najniższe wynagrodzenie. Górna granica nie jest określona. Natomiast wystawienie negatywnej opinii na podstawie usprawiedliwionej przez lekarza nieobecności w pracy to oczernianie czyli pomówienie. Ciesz się że pracownica nie pozwała Cię do sądu. A swoją drogą szkoda że tego nie zrobiła, bo wyrok pełni również rolę wychowawczą, co akurat Tobie za taką postawę zdecydowanie się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×