Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

z deszczu pod rynne??

Polecane posty

Gość gość

zamiast sobie polepszyć to sobie pogorszyłam chyba... Jakiś czas temu poznałam faceta,zakochaliśmy się w sobie..on po rozwodzie... On zostawił wszystko żonie,wyjechał za granice i tam pracował w firmie która gwarantowała mu lokum i jakąś tam pensje.I tak sobie żył.Poznał mnie,mam swoje mieszkanie,prace,samochód..Po jakimś czasie zaczęliśmy myśleć poważnie o swoim związku i ja poinformowałam go że jeśli chce byc ze mną to musi zjechać bo związku na odległość sobie nie wyobrażam. zjechał..zamieszkał u mnie,znalazł jakąś tam prace,niby fajnie,ale ta praca jest w budowlance i właściciel właściwie raz robote ma,raz nie..czasami mój siedzi w domu miesiac i czeka na telefon...mnie to w*****a ze nie szuka nic pewniejszego,owszem dwa razy trafiły mu sie na te wolne fuchy,ale potem znów nic nie było. Ja jestem nauczona ze co miesiąc ma tyle i tyle,cos tam odłoże,opłaty,jedzenie i wiem na czym stoje...jego pensja raz jest,raz nie,albo raz 2000 tys,a potem tylko 300 zł. Kocham go bo jest dla mnie dobry,inteligentny,wesoły,dba o mnie,przytula,miło sie do mnie zwraca,wszyscy w okół sami mówia ze widać ze jest zakochany we mnie po uszy a ja w nim...do całości szczęścia brakuje mi jednak stabilizacji finansowej. Boje sie bardziej naciskać na niego,nie jestem materialistką ale musze mieć pewność że przychodzi 10 i mamy taką a nie inna kwote do dyspozycji.Nie będe też szukać za niego i załatwiać mu roboty po znajomych(choć mogłabym) bo uważam ze to on powinien sie tym zająć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłością raczej trudno się najeść i opłacić rachunki co z tego, że facet jest miły skoro trzeba go utrzymywać? kup sobie psa, też będzie miły, ale tańszy w utrzymaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze mozesz wyplacac mu miesieczna pensje za przytulanie i przymilanie bedziesz miala stabilizacje i jasna sprawe z waszymi regularnymi zarobkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno, zeby był nie miły skoro go utrzymujesz - chociaż i takich nie brakuje, bo Polki to idiotki - byle miały "spodnie" w domu - zero godności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest tak ze ja go utrzymuje,bo jak chodzi do pracy i po pracy na fuche to daje mi wszystko..ja kokosów tez nie zarabiam,moja pensja jest mniejsza od jego jeśli przerobi cały miesiąc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz przestańcie z tym
utrzymywaniem...w zyciu jest różnie,teraz z praca ciezko..a co gdyby to autorka nagle straciła prace i nie umiała długo znleżc nowj wtedy ten facet powinien ja wywalić z domu.. gdzie jest napisane ze facet musi zarabiac wiecej>??chodzi na fuchy,stara sie,nie leży do góry brzuchem.. Mam znajomych gdzie koleżanka jest naczelnikiem U.S.a jej mąz zwykłym elektrykiem i zarabia 1600 zł,on ma grubo ponad 5000 tez ma go zostawic bo go utrzymuje...jutro role moga sie odwrócić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i niech mi ktoś powie że kobiety nie są materialistkami. Nie masz kasy nie ma d*pska i nie ma miłości. A więc miłość płatna. Czyli jak w burdelu. Samo życie. Każda baba to jednak prostytutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no u mnie jest troche inaczej niz w tym temacie wyzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tu znowu wyzwali ze utrzymuje faceta,to ja juz kuzwa nic nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiemy co chcesz i rozumiemy twoje potrzeby. Masz dużo słuszności. A teraz napisz jak on reaguje jak mówisz mu o tym i tłumaczysz co to jest stabilizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawa wyglada tak ze on jest byłym pracownikien słuzb mundurowych:-) wiec wiadomo ze zadnego doswiadczenia i umiejętnosci prac na tokarkach,maszynach itp.nie ma..jest złotą rączką i umie wiele rzeczy ale nie ma papierka,wiec ostatnio mówił że moze zrobi jakis kurs spawacza,albo na CNC..tyle ze to kosztuje ..on nie ma a ja czemu mam wykładac...ma gdzies cos tam załatwione ze jak sie miejsce zwolni to pójdzie ,ale nie wiadomo czy to wypali...czeka...jak mu mówiłam ze moze tam czy tam to odpowiedz była ..a jak mi dadza znac z Firmy XX to co wtedy.. to kochany facet pod kazdym wzgledem,nie musiałam sie z nim wiazac,wiem jaką miał sytuacje,ale pokochałam go za co innego..rozumiem to ze jest cieżko,że zjechał zeby byc ze mna,że sie stara,ale ja nie potrafie tak życ żeby nie wiedzieć na czym stoje..dziś do roboty idzie a jutro moze byc telefon ze 2 tyg.wolnego ma..ech juz sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sie zastanawiam..czemu to tak jest ze nie mozna miec wszystkiego po trochu.. Ostani mój facet był zamożny,przy nim nie musiałabym zastanawiać sie co będzie jutro,ale był p******y..traktował mnie jak materac,potrafił 3 razy w miesiącu mnie rzucić,obrażał a za chwile przymilał sie,fundował mi takie huśtawki ze byłam jeden kłębek nerwów,nikt z moich znajomych go nie lubił,wszystkich obrażał,co wek piwo i pilot,dobrego słowa nie usłyszałam chyba ze seksu mu sie chciało.stawiał mi wczasy,kolacje,prezenty mi dawał...to nie był jednak związek moich marzeń i zakończyłam go jednym cięciem. Poznałam po czasie mojego ówczesnego i to była inna bajka..tyle ze ta niepewność związku zmieniła sie w niepewność finansową..choc i tak wole to co mam teraz od tego co miałam..tu wiem ze moze sie cos zmienic na lepsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej czekam na odpowiedź - czego pragniesz? Co chcesz zmienić w waszym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×