Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciagle o nim mysle

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam 18 lat i nigdy sie z nikim nie spotykalam. Jestem na ogol dosyc niesmiala i ciezko mi rozmawiac z chlopakami. Jednak ostatnio, kilka miesiecy temu zaczal podobac mi sie taki jeden chlopak z mojej jednej klasy (mam kilka klas). Czuje ze to jest to... Czesto sie zakoc***e ale nigdy nie czulam tego co teraz. Ciagle, doslownie CIAGLE o nim mysle. Glupio sie przyznac ale raz to nawet plakalam przez niego, myslac ze nigdy z nim nie bede... :( A to przez to ze on tez jest niesmialy, i to strasznie, bardziej ode mnie. Wiem ze nie ma przyjaciol, bo ciagle siedzi sam, ale nie potrafie do niego zagadac. Nie jest jakis super przystojny ale wlasnie dlatego mi sie podoba, juz jak na niego patrze to mi sie goraco robi... Co ja mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalam go swego czasu, sluzbowo.... Probowalam sie z nim skontaktowac kilkakrotnie przez znajomego, probowalam bo zalezalo mi na "interesie" z jego firma. Nie byl zbytnio zainteresowany, przekladal spotkania...az w koncu sie udalo. Kiedy stanelismy naprzeciw siebie, to tak jakby cos wybuchlo, obydwoje peklismy....strzala amora? weszlam tam na 15minut a zostalam na 3 godziny, gadalismy bez konca. po spotkaniu wyszlam myslac" co za facet".... sama nie wiedzialam co sie stalo, wsiadlam do auta i pojechalam....po kilku godzinach przyszedl sms z zaproszeniem na obiad, oddzwonilam zeby podziekowac iTRZASK! rozmowa trwala 2 godziny... i tak przez kilka tygodni.....non stop, calymi dniami i nocami... wspolne wyjazdy na spacer nad morzem,, romantyzm i wzajemnosc, cos czego nie mialam przez ostatnie 8 lat....w malzenstwie. On tez jest po przejsciach, zostawila go zona.... z dnia na dzien zrozumialam, ze moze jednak warto wierzyc w szczescie.... i nagle, z dnia na dzien, z minuty na minute cos peklo, ani telefonu ani smsa, nie mowiac o spotkaniu....ja już zdążyłam się zakochać, a on zaczął się wycofywać. Ostatnią deską ratunku był dla mnie urok miłosny. Zamówiłam go ze strony którą znalazłam tutaj http://urokmilosny24.pl – wrócił: ) znowu czuję niesamowite szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×