Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cZekolada wEdel

Przemiana szarej myszy w atrakcyjną kobietę, możliwe?

Polecane posty

Gość te wszystkie niby "piękności"
sa na jedno kopyto :sztuczny uśmiech, wszystkim jakoś nienaturalnie lśnią włosy, dla części z nich pewnie nie są to ich prawdziwe włosy tylko jakieś doczepiane nie wiadomo co modne ciuchy, cycki na wierzchu, jakaś miniówa a jak coś powiedzą to często bolą uszy, są przewidywalne jak sracz dla hydraulika. mnóstwo takich "gwiazd" jest chociażby w TVN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz Ty spróbuj coś zrozumieć. Dla każdego atrakcyjność to coś innego. Sprawdziłam specjalnie jak wygląda ta Włodarczyk o której pisałaś - jak dla mnie wygląda na sztywną i jakby niewyspaną. I nie, nawet Monica Bellucci nie może się roztyć i dalej być atrakcyjna. Nie ma jednego modelu na to co jest seksowne, masz prawo mieć swój, ale nie forsuj go nam na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomijając mini to Mucha ma bardzo regularne rysy twarzy i jak się zrobi wygląda super, pasuje jej styl dawnych czasów - futro, czarna kreska i czerwone usta, ona wg mnie naprawdę ma seksapil pomimo iż jest niska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak monroe akurat była nijaka tylko ludzie wkółko gadają że seksowan to i inne bezmózgi bez włąsnego zdania powielają ,z ę była seksowna haha at naprawdę z urody była nudna, taka wyblakła i wypłowiała jak każda blondynka zresztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszałaś o ekstrawertyzmie i introwertyzmie? introwertycy to z charakteru spokojni ludzie, nie lubią dużych grup ludzi, często robią wrażenie spiętych i po prostu tacy są, ciężko to zmienić. wg Ciebie są gorsi tak jak ktoś nie jest mega dowc*pny, zabawny i nie ocieka wymuszonym seksem i modą to co, na odstrzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZA!...
Co za durny temat. Spodziewałam się, że bedziesz opisywac np. swoją przemianę itp, a Ty tutaj z Dodą wyjeżdzasz i Włodarczyk. jeżeli facetów kręci cialo obce:), czyt. cycki, nos, usta itp., i do tego solarą to jasne że Doda czy Włodarczyk będzie się im podobać? Tylko pytanie: o czym z nimi gadać? Doda pluje na wszystkich, Włodarczyk nie lepsza. czyli reasumując- tylko do seksu się nadają. Facet wartoścowy będzie szukał czegos innego i nawet taka szara myszka może mieć to coś, co zauważy normalny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli doda jest wg Ciebie
seksowna to nie mam więcej pytań -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówimy o tej samej dodzie która w wieku 20lat operowała sobie worki pod oczami, ma figurę klocka lego i niezgrabne nogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
one są wszystkie zrobione i taka prawda, ale stać je. Silikony, sztuczne zęby koronki czy licówki cholera wie, biednych na to nie stać a szkoda, bo też bym sobie zęby zrobiła i tylko zęby, bo poza tym jestem zadowolona ze swojego ciała; do tego wszystkie mają nadmuchane wary, ostrzykują twarze jakims kwasem hialurowym czy botoksem, policzki ostrzykane (np. hanna lis), wypełnione bruzdy nosowe co wygląda groteskowo (np. karykaturalna twarz mai sablewskiej, albo tej której mąż zginął w smoleńsku), ostrzykane okolice oczu przez co z oczu robią się małe szparki (edyta górniak), do tego TONA tapety na twarzy, jakieś podkłady, pudry, rozświetlacze cuda niewidy, markowe drogie ubrania, buty, torebki, fryzjer, stylista, no i wyglądają super. Ale kasa i tak im nie pomoże, zestarzeją się jak każdy biedny człowiek. Wystarczy popatrzeć na joanne przetakiewicz, i tak mimo zabiegów i operacji wygląda staro, a szyję musi zakrywać bo chyba operacja się nie udała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doda to symbol seksu
tylko i wyłącznie dla niepełnosprawnych intelektualnie dresów i meneli czytaj marginesu społecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cZekolada wEdel
Ależ ja rozumiem, że atrakcyjnośc każdy może, a nawet na pewno, widzi inaczej, wysunęłam pewną tezę, i spytałam jakie wy macie opinie, nikomu nie narzucam swojej opinii, która zresztą jest bardziej pytaniem nad którym się zastanawiam, niż ukształtowaną opinią, to co zapewne brałeś/laś Moorland za próby narzucania rzekomo mojej opinii innym, było próbą wyjaśnienia takiego punktu widzenia, bo widziałam, że wzbudziłam duże kontrowersje, chciałam wytłumaczyć co mam na myśli, bo zauważyłam, że zostałam źle zrozumiana, nikomu nie narzucam takich poglądów. I świetnie rozumiem, że ktoś może być introwertykiem, bo sama nim jestem, i wiem, że nie jest to łatwe, stąd może takie pytania, z kompleksów. Rzuciłam pod rozwagę problem, ale nie mówię, że na mur beton tak jest i już. Wolałabym, żeby tak nie było. Zupełnie mnie nie zrozumieliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie się marilyn monroe też nie podoba, według mnie już 100% ładniejsza była linda christian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak nie jest. Pomijam kwestie gustu, nie trzeba być super głośnym i towarzyskim żeby być atrakcyjnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cichopek jest sexy a jeżeli chodzi o przemiane szarej myszki w atrakcyjna kobietę to uważam, że ejst to mozliwe ale taka osoba będzie źle sie czuła w takiej roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U kobiety ważniejsze jest ładne ciało niż sex appeal. Co z tego, że jakaś baba jest przebojowa jeśli zarazem jest brzydka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, doskonale rozumiem o co Ci chodzi. Ja jestem przykladem osoby ladnej, niby atrakcyjnej, ale nie posiadajacej "tego czegos". Jestem wysoka, szczupla, ale nie mam takiej kobiecej, seksualnej sylwetki, za ktora ogladaliby sie faceci. Mam ladna twarz, ale taka spokojna, bez kurwikow w oczach;) Faceci traktuja mnie powaznie, raczej nie flirtuja ze mna, bo chyba sprawiam wrazenie osoby malo dostepnej i nudnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta która w mi sie spodoba jest pełna seksapilu. Taka, która mi sie nie spodoba, nie ma seksapilu wcale. w zyciu spotkałem takich kilka i żadna, tapetowana, bogata, sławna nie dorasta im do pięt. Co sprawia że mi sie niektóre spodobały? Nie wiem. Moża któraś i wyglądała dla kogoś jak szara myszka, ale jakie to ma znaczenie? Ważne, żeby dla mnie wyglądała jak uosobienie seksu, ale dla mnie, nie oznacza to, że dla innych też. Czyli, że żadna przemiana jak dla mnie nie istnieje, albo zaiskrzy albo nie. a te muchy sruchy co tu były pisane nawet nie wiem jak wyglądaja, żadnej bym na ulicy nie rozpoznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z introwertyzmem trzeba się pogodzić, każde próby zmiany skutkują tylko rozpaczą i poczuciem że nie jest się takim jakim by sie chciało. ja się pogodziłam ze swoim charakterem i czuje sie o niebo lepiej a jak komuś sie nie podoba że zbyt mało mówię czy jestem za spokojna- to jego problem, ja nie będę się specjalnie dla tej osoby zmieniać, droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cZekolada wEdel
A ja nie uważam, że koniecznie trzeba być głośnym itd. żeby być atrakcyjnym. Podałam za jeden z przykładów Dodę, a ona akurat taki rodzaj atrakcyjności reprezentuje. Seksapil może mieć wiele twarzy, może być kobiecy i zmysłowy, jak np. u Monici Belucci (przynajmniej tak ją sobir wyobrażam), chodzi mi o "to coś", które owo coś już nie wiem jak określić, może chodzi o to, że u każdego (o ile założymy, że kazdy to ma) przejawia się to coś inaczej, no i niektórzy mają takie "coś", co za bardzo na nikogo nie działa i właśnie się zastanawiam czemu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To zdradza mowa ciała, sposób poruszania się, ton głosu, pewność siebie (a raczej jej brak), zbytnia delikatność, nadwrażliwość.. Takie laski choćby nie wiem co ze sobą robiły, nie będą atrakcyjne." nie będą atrakcyjne dla Ciebie, dla kogoś innego mogą być. a odkąd delikatność to wada u kobiety? wychowałaś się na bravo girl a potem cosmopolitan? skąd tacy jak ty sie biorą? jak ktoś nie wygląda i nie zachowuje sie jak gwiazdy TVNu to co tylko sznurek zostaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to coś jest w spojrzeniu, w duszy, czy może w zapachu. dla palantów wystarczy obrazek malowany i już sikaja w majtki bo maj\ą symbol seksu. dla mnie seksownosć nie jest związana z wyglądem. a te nazwiska , no cóż, jak jakąś z nich poznam osobiście to będę wiedział, czy jest dla mnie seksowna czy nie. a na ekranie te baby wyglądają tak, jak je zrobią ludzie którzy na tym dobrze zarabiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny temat daje
2/10 jasne wszystkich spokojnych, ceniących prywatność i delikatnych najlepiej do gazu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest. Faktycznie niektórym kobietom po prostu nie pisane jest bycie seksowną itd. Widać to np. kiedy kobiety o przaśnej albo bardzo nieregularnej urodzie mocno się malują, wyglądają jak pajace. Co do mowy ciała i ogólnie tej całej aury, spotkałam nie raz kobiety o facjatach raczej niewyjściowych, ale z jakimś wewnętrznym luzem, pewnością siebie - ładne laski, ale mimozy mogły się schować przy nich jeśli chodzi o takie kwestie jak zainteresowanie facetów. No i nie ma co ukrywać, że ludzie o których mówi się, że mają seksapil to właśnie wszelkiej maści ekstrawertycy, lwy salonowe itd., jeśli ktoś akceptuje to, że jest introwertykiem to nie ma problemu z tym, że dla ogółu nie będzie błyszczał, a jak ktoś zaczyna gadkę o odstrzałach i sznurkach to chyba jednak ma z tym kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doda nie ma w sobie nic
atrakcyjnego. ma krótkie nogi, dlatego wiecznie nosi szpili przynajmniej 10 cm żeby nie było tego widać, cycki ma sztuczne, z natury brzydkie włosy i usta, wulgarne i jakieś nieprzyjemne oczy, nawet zrobiona wygląda jak jakiś transwestyta. jedyna rzecz jaka ujdzie to tyłek. na 15 cm wygląda nie najgorzej, ale tez nie ma gwarancji że jest prawdziwy :O jak obrobią ją w photoshopie i zmienią twarz to może i ładna ale w rzeczywistości to typowa blachara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cZekolada wEdel
Nie chodzi mi o to, że żeby być atrakcyjnym, trzeba być gwiazdą z tv, czy, że w atrakcyjności liczy się tylko wygląd, najwyraźniej dzisiaj kafeteria przeżywa najazd ludzi, którzy czytają tylko wybrane fragmenty i na ich podstawie odpowiadają, nie zwracając uwagi na kontekst! Nie chodziło mi o to, że delikatne nie jest atrakcyjne, chodziło mi o to, że nieatrakcyjny jest brak osobowości, który określiłam jako nadmiar takich cech jak delikatność, wrażliwość - mam na myśli osoby typu beksa, takie, w których nie widzimy nic interesującego, z tego względu podałam przykład Cichopek która tak mi się kojarzy, nie z tego względu, że jest delikatna i sprawia wrażenie wrażliwej, tylko dlatego, że sprawia wrażenie mdłej. Jak uważacie, że wcale taka nie jest, to wstawcie pod opis takiej osoby inną, którą znacie i macie takie o niej zdanie i możemy rozmawiać. Chociaż w sumie to już mi się odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lew salonowy to pajac i laluś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowy wedlu
powiedz: o co ci w ogóle chodzi? ludzie są różni jednym będą odpowiadać innym nie. Cichopek np. wpasowała się w schemat spokojnej, milutkiej i słodkiej kobietki, tysiące kobie się z nią utożsamiło i świetnie się sprzedaje ten jej wizerunek. trzeba się wpasować w daną postać i wszystko jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowy wedlu
powiedz: o co ci w ogóle chodzi? ludzie są różni jednym będą odpowiadać innym nie. Cichopek np. wpasowała się w schemat spokojnej, milutkiej i słodkiej kobietki, tysiące kobie się z nią utożsamiło i świetnie się sprzedaje ten jej wizerunek. trzeba się wpasować w daną postać i wszystko jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce powtarzac słów
przedmówców ale chyba jesteś głupawa :) kobieta o duszy badacza, analityka pracująca np. w laboratorium, spokojna, lubiąca cisza nie stanie się nagle super gwiazdą. mimo to niezależnie od charakteru i wyglądu większość kobiet znajduje sobie faceta. nie wszyscy mają predyspozycje do bycia gwiazdami i chwała im za to! mielibyśmy jeszcze więcej pasożytów celebrytów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cZekolada wEdel
A tak jeszcze na marginesie, piszecie o ekstrawertykach i introwertykach. Mam wrażenie, że wiele osób myli introwertyków z osobami nieśmiałymi, a wg psychologów to nie jest to samo. Introwertyk lubi przebywać w swoim świecie, a nieśmiały raczej "musi" bo zmusza go do tego strach przed ludźmi, może i by chciał więcej z ludźmi poprzebywać ale się boi. Introwertyk po prostu lubi być sam, ale ludzi się nie wstydzi, tak wynika z artykułu wywiadu z pewnym znanym psychologiem, który przeczytałam jakiś czas temu, tez się zdziwiłam, bo myślałam, że to to samo. A wracając do tematu, introwertyk więc, też oczywiście jak najbardziej może byc atrakcyjny, atrakcyjność nie jest zarezerwowana dla osób głośnych, towarzyskich. I osoba cicha może być też pewna siebie, taki introwertyk, który ma poczucie własnej wartości, może roztaczać wokół siebie aurę tajemniczości i przez to być interesującym. Także atrakcyjność to nie jest kwestia wyłącznie bycia intro- czy ekstrawertykiem, nieważne czy ktoś jest spokojny czy przebojowy, ważne czy jest wartościowy i czy zdaje sobie z tego sprawę - to jest właśnie pewność siebie, zdawanie sobie sprawy ze swoich zalet. Także nie neguję wartości i atrakcyjności dla płci przeciwnej osób skrytych, neguję atrakcyjność osób "memejowatych" ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×