to co sie dzieje w tym kraju to chore. 1000zł pensja po studiach...

no to jak chcesz żyć normalnie załóz firme i pracuj oraz zarabiaj. co za problem?

ludzie poczytajcie statystyki, wyniki badań - JEST NADPRODUKCJA ludzi z wyzszym wyksztalceniem, zwlaszcza humanistycznym, nie ma na nich zapotrzebowania, nie ma dla nich etatów ( musi ktos umrzec czy isc na emeryture) - po prostu nie ma, koniec, musicie sie z tym pogodzic, nie jest to wina kraju, tak jest w calej Europie. Poszukiwani sa głownie robotnicy wykwalifikowani, niektórzy rzemieślnicy i inzynierowie niektórych specjalnosci, ew super kreatywni ludzie do tworzenia nowych projektów. Nikt nie bedzie zatrudnial ludzi, ktorych nie potzrebuje - smutna prawda.

to jest przykre, niestety ale taka prawda jest o rynku pracy u nas... :o

Możliwości są, tylko trzeba się o nie trochę postarać. Ja również skończyłam super "uniwersalne" studia- jestem mgr ekonomii, a mimo wszystko działam w różnych branżach od copywritingu (praca typowo zdalna) aż po branżę ubezpieczeniową... Sama też jestem pracodawcą (choć to firma z sektora MSP) i płacę za konkretne umiejętności satysfakcjonujące wynagrodzenie. Rozkręć własny biznes i stwórz miejsca praca za dogodną stawkę dla takich jak Ty. Nie chcesz tak? Zapisz się na jakiś specjalistyczny kurs (tworzenia stron www, aplikacji mobilnych- teraz super na czasie) i pracuj, jako freelancer- zarobisz więcej niż jako obsługa klienta. Czemu nawet nie spróbujesz?

Gorzej, autorze. 1000zł pensja po studiach, na umowę zlecenie, dla osoby z 7-letnim doświadczeniem, na odpowiedzialnym stanowisku, łączacym w sobie wymagania z 3 stanowisk, w jednym z największych miast w Polsce, o jednej z większych średnich zarobkowych...

zerknijcie na to, możliwość pracy w domu. Może uda Wam się dorobić i przestaniecie narzekać na Polskę, tylko w końcu weźmiecie się do solidnej pracy: http://zaczac-zycie.blogspot.com/ Pozdro

Wzięłam się DO SOLIDNEJ PRACy