Ból pęcherza na tle nerwowym

Kobietki wy tu jesteście bardzo mądre więc proszę o pomoc. Długo leczyłam się na pęcherz to znaczy leczyłam na oślep bo wszystkie wyniki mam w porządku. Problemy znikły z mojego życia wraz z sytuacjami stresowymi to znaczy wraz z zakończeniem szkoły i napisaniem matury. Jutro idę na próbę do nowej pracy i problem wrócił. Rano poszłam do toalety i było wszystko ok a później przy oddawaniu moczu czułam straszny ból i pieczenie teraz biegam do łazienki co pół godziny oddaje kilka kropęl moczu i strasznie boli. Ból nie miła po wyjściu z toalety. Macie na to jakieś sposoby?:-(

bolu pecherza nie wywoluje bezposrednio stres, tylko jego objawy, przy stresie jestes bardziej podatna na spadek odpornosci, a co za tym idzie na przeziebienie, (czyli bakterie i wirusy. Pij duzo zurawiny, wody mineralnej - one wyplukuja bakterie z pecherza. Mnie pomaga furaginum, jest w aptece bez recepty. Nie nos stringow.

to wyglada na jakies zakazenie pecherza... wspolzyjesz? moze masz jakas bakterie i nawet jak ty sie wyleczysz to twoj partner przenosi ja...chyba przy nastepnym leczeniu on tez powinien sie leczyc