Mięso i Mózg 0 Napisano Lipiec 12, 2013 Czyli krótki utwór o emanacji świadomości zbiorowej naszego narodu. "Patrz! - ha! - to dziecię uszło - rośnie - to obrońca! Wskrzesiciel narodu, Z matki obcej; krew jego dawne bohatery," Na jego 22. letniej twarzy odciśnięte jest ogromne piętno naszych przodków, wieki dumy i zaborów, reżimy toczące nasz kraj, walka i upór - posępne widoki. Sarmacka butność i nutka modernistycznej dekadencji unoszą się subtelnie nad pomarszczonym czołem, usta zaciśnięte w uwodzicielskim grymasie. Oczy wspominają strzeliste baszty Kamieńca Podolskiego. Uszy czekające na sygnał do ostatniego zrywu. Język nieugięty i ścisły jak żywoty pierwszych świętych, czasem gorzki i kategoryczny, ale niepozbawiony pokory. Nieubłaganie wiercący miękkie podbrzusza, obnażając kruchości moralnych kręgosłupów. Kiedy odzywa się głosem donośnym jak echo w katedrze, wielu kolosów rozsadziłaby błahość ich jestestwa, obnażonego do cna, a przecież on mówi tylko do nas - ulotnych szczurów na pustyni. Nie ukrywam, że pierwszy kontakt z tym człowiekiem przyprawił mnie o torsje sprzeciwu, zostawił ślady w tym miejscu do którego nikt nigdy nie dotarł, byłem jak dziecko wydające krzyk po porodzie by zaczerpnąć powietrza; świat którego kurtyna została nadwyrężona, odsłonił przeszywającą magię przestrzeni, ukołysane zmysły skuliły się do rozmiarów ziarenka grochu, ...tak więc minione tony tryskały ze mnie w krwistych potokach, gładziłem się po głowie, wąchałem zdartą skórę a gdy oczy zaczynały piec od ilości pożarów przecierałem je ze zdumienia muskając wzrokiem czerwieni rozstrzelanej na krzyżu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mięso i Mózg 0 Napisano Lipiec 12, 2013 Tekst sie przeformatowal i jestem wsciekly, bo wizualna forma literek rowniez potrafi dodac smaku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach