co sądzicie o zamężnych kobietach po 40 które ubieraja się

UBIEŻ SIĘ W SZORTY I BŁUSZCZĄCE RAJSTOPY

NA ZBIORNIKU JEST DUŻO 40-TEK

osobiście kiedy widzę swoje rówieśniczki 40stki w bazarowych ciuchach to czuję zażenowanie, ja też ubieram się dosyć ''młodzieżowo'' ale mam gust i wyczucie smaku i przenigdy nie założyłabym obcisłej, bluzeczki odkrywającej więcej niż zakrywającej, nie daj boże z nadrukiem i krótkiej spódniczki zakrywającej ledwo majtki nie jestem desperatką i nie zależy mi by kusić facetów na ulicy, wystarczy że w bliższym kontakcie 80% facetów mówi mi komplementy ;)

hahaha, a to zamężne powinny się inaczej ubierać?? Ja mam ponad 30lat a do dzisiaj moja ulubiona koszulka to ta z wielką myszką miki :) Jak idę z córką na plac zabaw to krótkie spodenki obowiazkowo- takie za tyłek- grunt to wygoda. Poza tym jestem zgrabna, więc z racji wieku mam zakąłdać takie za kolana?? Bez sensu.

myślę, że kwestia stabnu cywilnego nie ma nic do rzeczy, wiek już tak. Chociaż znam babke mocno po 40-tce, mająca 155 cm wzrostu, buźkę dziecka, która od zawsze ubiera tak samo, ale nie wyzywająco ani tym bardziej tandetnie i targowiskowo.

moje zdanie o takich paniach jest takie, iż... - dają o sobie znać kompleksy, niekoniecznie te wizualne - panie pod 40stkę lub tuż po wiedzą, że są to ich ostatnie podrygi i chcą desperacko zwrócić na siebie uwagę, bo potem może być ciężko - jest jeszcze grupa kobiet, która od zawsze ubierała się w ciuchy dyskusyjnego stylu, gustu, smaku, wyczucia i klasy i tak już im zostanie do około 70tki i z tą grupą jest najgorzej :D

kotka mrau- a Ty wszystko, co robisz robisz pod facetów? Bo cały czas piszesz o ubiorze w kontekście reakcji mężczyzn. Ja np. ubieram się tak, jak mi wygodnie. Na plac zabaw czy spacer z córą krótkie gacie i T-shirt. Do pracy, wiadomo, odpowiednio. I tak dalej. Tylko nie wiem, czy temat jest o pokazywaniu ciała przez 40latki, czy o jakis, jak tu ktoś napisał, bazarowych ciuchach :)

pod facetów? nieee, ewentualnie pod swojego męża a kiedyś owszem pod facetów, tylko że wtedy byłam młodsza i kusa spódniczka, czy bardzo krótkie spodenki nie wyglądały tak żenująco jakbym miała je ubrać teraz... w pewnym wieku nie wypada paradować z ''gołą doopą'' a niestety niektóre 40stki nie mogą tego zrozumieć, można przecież ubrać się fajnie, ale niekoniecznie trzeba pokazywać to czego już naprawdę nie wypada i co nie wygląda już tak atrakcyjnie jak kiedyś, no nie czarujmy się ja również ubieram się jak mi wygodnie, ale jest to wszystko ze smakiem i wyczuciem temat jak temat, małe dygresje nikomu czytającemu topiki jeszcze nie zaszkodziły... chyba

ostatni post napisałam ja, kotka mrauu :)

Wszystko kwestia smaku i gustu. Obojetnie co, byle prezentowalo sie nalezycie.

chca sie podobac facetom, niektore to wdowy, widac ze dbaja o siebie , to dobrze

Mam sasiadke ktora ma 70 lat chodzi w obislych spodiach i bluzki z dekoltem. Wyglada super!

A ja mam lekko po czterdziestce i na plac zabaw już nie chodzę!!!! W leginsach śmigam na co dzień ,a moi synowie są dumni z mojego wyglądu(ja też)

Niektore kobiety ubieraja sie seksownie, mini, obcisle spodnie, dekolt itp. aby wzbudzic zainteresowanie u facetow.

"a co zazdrościsz ? w Stanach kobity otyłe łażą w leginsach i nikt sie nie przejmuje, każdy żyje jak chce, tylko w Polsce jakies wymogi k***a co do wieku, wagi, stanu cywilnego chooj cie to obchodzi , czyjes zycie" xxx Zgadzam się w 100%. W normalnych krajach nikogo nie obchodzi jak kto się ubiera, jak kto wygląda itp. W Polsce zaś wręcz przeciwnie.

Jest w porzadku gdy dojrzale kobiety ubieraja sie jak mlode dziewczyny.

ja ubieram się dla SIEBIE,to SOBIE mam sie podobac przede wszystkim,a jeżeli przy okazji facet zerknie z pożądaniem to też dobrze:)

wy najpierw popatrzcie na siebie,a potem oceniajcie "starsze panie" po czterdziestce:D bo niejedna czterdziestka wygląda lepiej niz wy:D

i piszę to jako mężczyzna

moje córki sa przed 20 tką i żadna nie lata w miniówce i z cyckami na wierzchu... Po prostu nie w ten sposób wabią ... ;)

Mnie osobiście nie podoba się uliczny styl młodych dziewczyn (inaczej jest na pokazach - tutaj często mi się podoba moda) w sumie jak baba ma po 40 to ma sobie worek pokutny założyć? żeby n ie drażnić co wrażliwszych młodych? Jak dobrze jej w różowym, to dlaczego nie?

Sądzę ze nie potrafia pogodzic sie z uplywajacym czasem i mlodoscia ktora odeszla. Kobieta po 40 ubrana na rozowo, w mini spodniczce,swiecidelkach lub zbyt mlodziezowo itp wyglada zalosnie i smiesznie. kazdy powinien sie ubierac stosownie do wieku, takie jest moje zdanie. nie popadajmy w skrajnosci, zaznacze od razu ze nie mam na mysli 'calunow,sposnic na gumie' jak juz ktos wczesniej oburzony wspomnial. dojrzala kobieta moze ubierac sie modnie a zarazem z klasą i elegancko.

a tak w ogole , w różowym to najlepiej wygladaja dziewczynki do 10 roku życia. potem to juz niestety ale tandeta.

ee tam curwa odeszla :D nie ktore 40stki to takie Kobiety ze az g****arze sie ogladaja za to 20stki masakra co druga brzydka z brzydka figura ochydnie ubrana o makijazu nie wspomne bo to jak w cyrku i wszytskie wygladaja jednakowo zero stylu wlasnego tylko jak siostry mi sie tam podobaja 40stki :)

gość Sądzę ze nie potrafia pogodzic sie z uplywajacym czasem i mlodoscia ktora odeszla. Kobieta po 40 ubrana na rozowo, w mini spodniczce,swiecidelkach lub zbyt mlodziezowo itp wyglada zalosnie i smiesznie. X a ja sądzę, że jakieś problemy, kompleksy, jesteś gruba i głupia. :D

A czy sa kobiety po 40 ktore chodza w obcislych spodniach?

wiecie co, mieszkam za granica, juz bardzo dlugo, wczoraj ogladalam kuchenne rewolucje, wiek pan kucharek, 38 lat, 42/43.. zapytalam sie meza, jak myslisz ile te panie maja lat?? maz - 60? obowiazkowo te szare pasemka, lub na czarno/czerwono farbowane krotkie wlosy, trwala..jeansowe rybaczki , klapki i kolorowe bluzki, ktore nosi moja 70 letnia babcia... dlaczego w Polsce 35-40 latka to juz stateczna okragla babka z tymi wiecznymi pasemkami, taka locha..oczywiscie generalizuje, i nie mowie tu o wszystkich paniach, ale kiedy ogladam wlasnie tego typu programy, lub nianie cos tam, to Polki nie umieja sie ubierac, wygladaja staro, latem króluje u nas jeans, a 40 ubrana w roz, wyglada smiesznie i idiotycznie...

Jasne kolory odmladzaja.

powiem tak ,przekroczyam 40 ,zawsze ubierałam sie modnie ,teraz tez ,nosze spodnie rurki ,obcisle bluzki ,jestem szczupła zgrabna ,oczywiście wybieram ciuchy co mi odpowoadaje ,nie nosze spodni z dziurami ,ale ja nie wyglądam na swój wiek tylko na duzo mniej,słowo daje niczym nie różnie sie od 16-stek,tym bardziej że robie kurs i sa młode dziewczyny które nie wierzyły że mam tyle lat nawet faceci podrywaja mnie młodsi bo mysla że mam ze 20 pare ,ale to zawdzięczam genom,dlatego uwazam że jak sie wygląda młodo i tak sie czuje to powinno sie ubierac jak pasuje do człowieka i osobowości ,ja nigdy nie ubierałam sie jak stara baba bo sie źle czułam w takim stroju ,wiadomo że nie nosze mniej niż mini spódniczek ale takie do połowu uda bo w takich wyglądam dobrze pasują do mojej sylwetki ,także ubierajcie sie jak wam pasuje i odpowiada