Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomóżcie jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej?

Polecane posty

Gość gość

Od stycznia jestem bezrobotna... chodzę często na rozmowy kwalifikacyjne, ale pracy nie mam nadal :( Nie wiem dlaczego :( Ubieram się w strój biznesowy, przygotowuję z wiedzy o firmie... byłam na symulacji rozmowy kwalifikacyjnej w PUPie i z doradcą zawodowym i podobno wypadam może nie świetnie, a dobrze lub bardzo dobrze. Jednak ciągle coś jest nie tak, a może po prostu znajdują się lepsi pracownicy... Jak przekonać pracodawcę do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, dodam, że pytana o pensję też nie podaję wygórowanych kwot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może problemem nie jest to że źle wypadasz, tylko masz złe kwalifikacje, co nie musi znaczyć, że jesteś bardzo niekumata czy coś w tym stylu: po prostu nawet do warzywniaka wolą osobę, która już coś podobnego robiła, a takich jest pełno w każdym zawodzie. Dowiedziałabyś się więcej, gdybyś mogła porównać się z innymi kandydatami - zwłaszcza z tymi, których przyjęto, ale to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ostatnia rozmowa o pracę bardzo mnie stresowała- bardzo mi zależało na dostaniu się do tej firmy, jednocześnie wiedziałam, że będę miała bardzo silną męską konkurencję. Kandydatów było ponad 120. Ku mojemu zaskoczeniu dostałam się właśnie ja. Jakiś czas po rozpoczęciu pracy podczas wyjazdu służbowego z moim dyrektorem dowiedziałam się, że wygrałam swoboda i poczuciem humoru, bo dośc miał sztywniaków i jak tylko zaczął ze mną rozmawiać to wiedział, ze kogoś takiego jak ja chce mieć w swoim zespole. Więc mimo stresu wygrałam pewnością siebie i humorem, choć oczywiście doświadczenie też nie było bez znaczenia. Dodam tylko (dla złośliwców) że nie jestem super laską, tylko zwykłą kobietą. Więc radzę ze wszech sił zapanowac nad stresem i czasem -po wyczuciu rozmówcy- pozwolić sobie na moment większego "wyluzowania". Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×