Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maciek B.

propozycja obiadu na piatek..

Polecane posty

Czesc kielbasa po szesc🖐️ Dzis piatek, czyli zaczynamy weekend. Jakie macie plany? Ja dzis ide do snobistycznego pubu w centrum w stylu "posh" puscic troche gotowki🖐️ Tak sie bawi wielkomiejska middle class🖐️ Ale zeby miec sile na zabawe, to trzeba wczesniej cos zjesc. Oto moja propozycja obiadu na piatek: 1) spaghetti bolonskie z poznanskiej spagheterii Piccolo - zeby je zdobyc nalezy wyslac praktykantke do pobliskiego punktu Piccolo. W Poznaniu jest ich bodajze 9. 2) salatka krabowa z Piccolo - w celu zdobycia j/w, 3) kubek plastykowy coca coli duzy - w celu zdobycia j/w. Jak praktykantka nie jest lamaga, to powinna w calosci doniesc. Smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. mozna powiedziec praktykantce, ze pieniadze odda sie pozniej, zazwyczaj nic nie mowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macku gdzie pracujesz ze praktykantki szkolisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w swojej wybujanej glowie podrywa. przeciez ten ulom nawet z domu nie wychodzi nie liczac wyjazdow do dziadow po walowke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natalka dmuchana na spawach puscila teraz lezy w szafie zlozona w kostke i odpoczywa od macka dmuchania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozdrawiam z Poznania tak z Piccolo to dobry pomysł, pycha, tylko ja sobie sama przyniosę, bez wysługiwania się nikim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, moglas mi przypomniec. Jako obiad postny, ktory najprawdopodobniej zjem w niedziele proponuje: 1) mlode ziemniaki z kefirem, 2) kawalek gotowanej kapusty, 3) smazony na patelni kalafior obtoczony w bulce tartej 4) jajko sadzone 5) sok winogronowy. Druga opcja z kuchni sroziemnomorskiej: 1) makaron spaghetti z sosem arabiatta, tunczykiem z puszki, fasolka szparagowa, groszkiem, marchewka, oliwkami i serem feta. 2) bagietka 3) smutis bananowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś idę do bistro, prawdopodobnie na jakieś pierogi. Wczoraj jadłem zbójnickie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@luiza: dlatego, ze gotowanie ma bardzo duzo wspolnego z zyciem uczuciowym. Mowi o tym chocby powiedzenie: "przez zoladek do serca". Ja na przyklad oceniam kobiety miedzy innymi po umiejetnosci gotowania lub jej braku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialiuiza84
Tak myślałam, że trochę o ten związek żołądka z sercem Ci chodzi:) A za pomysł z kalafiorem dziękuję:) Przypomniałeś mi, że to dobre jedzenie i trzeba skorzystać, póki jest kalafior:) Zresztą spaghetti bolońskie też jest ok-tylko się trochę zamienimy-ja zjem w niedzielę to, co Ty w piątek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Loooser: co to za bistro? Bar mleczny czy jakas stolowka studencka? Bo slyszalem, ze bez pracy jestes ktorys rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@luiza: no w porzadku, ja w tygodniu czasami jem wlasnie w Piccolo, bo to taki wloski fast food;) W niedziele staram sie jesc obiady w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, a to takie dwie pierogarnie, naleśnikarnie mam w pobliżu. Jak mamy nie ma to ostatnio tam chodzę. Popróbuje różnych smaków pierogów i naleśników. Dzisiaj coś bez mięsa trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Looser: spoko, czyli jakos sobie radzisz. Powodzenia i smacznego. Glowa do gory, jeszcze slonce dla Ciebie zaswieci. Ja Maciek Ci to mowie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio wysłużysz się praktykantką i jeszcze kasę będziesz jej wisiał? Ja bym się wkurzyła na jej miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, uczę się właśnie francuskiego. Może się przyda. Nawzajem, smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak znasz francuski, to mozesz szpanowac przed laskami, albo nawet udawac Francuza. Wiele Polek leci na obcokrajaowcow, tylko dlatego ze sa obcokrajowcami;) Moze byc brzydki i bez grosza, ale jak mowi po francusku, to jest kojarzony z zachodem i lepszym swiatem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Kamila: w kazdej firmie ktos sie kims wysluguje. Trudno, zebym ja biegal po makaron dla praktykantek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fakt, w ogóle znajomość języków jest dobra. Znasz jakieś? A węgierski to chyba trudny. Jak byłem we Francji z Polakami, to było fajne, że coś umiałem po francusku, byłem takim liderem w oczach kobiet, mogłem się dogadać w sklepie itd. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×