seperacja walka o dziecko sad czy dostane dziecko na 2 dni i 1 noc ? pomozcie/

jestem w speracji miesiac zona nie godzi sie na seperacje i nie chce mi dziecka dac na noc tylko na dzien sobote i niedziele . .. ma jakies zastrzezenia a mieszkala ze mna prawie dwa lata .dziwne ..jak myslicie czy sad da mi dziecko na piatek noc sobote i niedziele czy mam jakies szanse? BO TO JA ODESZLEM A ONA MA DZIECKO I DOSTAJE PIENIADZE Z ZADU I JA PLACE ALIMENTY ... JAK MYSLICIE / PROSZE O POMOC I RADE .

Nie dziwie się, że ci nie chce dac dziecka, jak ty jesteś upośledzony umysłowo i nawet krótkiego postu nie umiesz porządnie napisać.

UPOSLEDZONY TO JA NIE JESTEM !

nawet jak sad Ci przyzna wizyty dziecka na noc, to jak zona sie uprze i Ci go nie da to i tak nic nie zrobisz

male dziecko?

10 miesiecy . musialem odejsc zona mnie ignorowala ponizala i tylko chciala abym pracowal i pracowal i oszczedzal a ona tylko podrozowala po 2 miesiace na rok i o mnie to sie nie martwila tylko ze wiecej zaoszczedze dla nas tak naprawde to powiedziala mi ze jesli musi dac troche pieniedzy na mieszkanie i na zywnosc to sobie znajdzie kogos kto ja bedzie utrzymywal i dziecko a ojciec jest nie wazny to znaczy ze ja musze placic na dziecko . i mnie tylko lubi . Zawsze kto odchodzi jest najgorszym a to nie prawda kochalem ja a jednak musialem wybrac normalne zycie a nie cyrk .

weź dobrego adwokata i walcz, szansa zawsze jest

Dziecko karmione piersią czy mlekiem modyfikowany ? Ja myślę ze szanse są nikle. Obawiam się że sad powie ze dziecko za male żeby być z daleka od matki.

Dziecko karmione mlekiem mod 4 miesiace i juz ok 1 miesiac je normalna zywnosc . Sam gotuje dla malenstwa i opiekuje sie 1 raz na tydzien i po pracy spedzam ok 2 godziny i cala sobote i niedziele przy obecnosci zony , mam nadzieje ze bedzie ugoda lecz zona nie rozumie ze mezczyzna tez ma uczucia i potrafi kochac .,wiec bede walczyl .,dziecko musi miec normalny dom i dobra edukacje .

jesli masz kase to wynajmij adwokata i to dobrego bo bez niego nic nie zdziałasz