Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kakoma

Czy zdarzają się Wam "chude" obiady?

Polecane posty

Gość kakoma

Cześć! Zdarza Wam się zrobić na obiad np. tylko fasolkę szparagową, z bułką tartą? Albo kalafiora? Ale już bez żadnych dodatków. Duży półmisek tej fasolki, albo duży kalafior. Wasza rodzina zjadłaby coś takiego? Ja pamiętam takie obiady z dzieciństwa, z wakacji u Babci. I wszyscy się najadali, nikt nie wybrzydzał... A byli dziadkowie i w sumie piątka wnucząt. Jak powiedziałam Mężowi, że mam taki pomysł na letni obiad to tak dziwnie na mnie spojrzał... ( w Jego domu rodzinnym jada się codziennie dwudaniowe obiady, koniecznie z ziemniakami w roli głównej na drugie...) Sama nie wiem... Jak u Was? Zdarza się Wam coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraninka...
ja lubie zjesc czasem cos takiego (ale oczywiscie bez ohydnej bulki), ale to nie jest pelnowartosciowy posilek. bardzo smaczna przekaska, ale nie glowny posilek dnia. dla dziecka - byc moze, ale dorosly czlowiek, szczegolnie pracujacy, nie zadowoli sie na dlugo samymi warzywami. moze gdyby do tego byly jeszcze jakies warzywa skrobiowe, ktore sa bardziej wypelniajace, np. marchew, buraki, ziemniaki, bataty, rzepa, to predzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraninka...
ps. nie ejstem zwolenniczka tradycyjnych, kotleciarskich, dwudaniowych obiadow z zupa i ziemniakami w roli glownej, tylko tak napisalam luzne wnioski dot. braku bialka w takim posilku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna niemoralna
ja jeśli robię obiad, to tylko taki, typowych obiadów z kotletem i ziemniakami nie jadam w ogóle, dzieci nie mamy, ale podejrzewam, że dzieciom takie obiady na pewno by nie zaszkodziły, wręcz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdarzaja ,ale tylko dla mnie :P bo maz musi codziennie zjesc mieso :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bardzo często właśnie z bułką tartą od siebie polecam jeszcze kalafior lub brokuł w cieście naleśnikowym mniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Frytki z marchewki mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie się wyłacznie takie "chude" obiady zdarzają, do takiej fasolki dokładam ugrilowaną rybę np i do tego pełno sałaty z jogurtem. Chudy obiad nie oznacza braku białka przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraninka...
osobo powyzej - no wlasnie :) jak sie do warzyw doda rybe, czy jakiekolwiek inne mieso, to juz bedzie pelnowartosciowy posilek :) ale autorka pisala o samych warzywach, bez miesa (bialka) stad moja wczesniejsza wypowiedz o jego braku. ja tez przewaznie tak wlasnie jem, nie robie kotletow, bigosow, gulaszow itd. glowne zapelnienie talerza to warzywa, do tego troche mieska (np. kurza piers, krewetki, filet rybny). lubie tez dodac troche ziemniakow lub ryzu, ale to akurat nie jest koneiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna niemoralna
u mnie właśnie najczęściej tez - ryba + warzywa z oliwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fasolka szparagowa na obiad to jak najbardziej pełnowartościowy posiłek. A białka tam więcej niż w niejednym daniu mięsnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fasolka jest super. Ja uwielbiam z bułka tarta na maśle albo wrzucam ja na łyżke oliwy rogrzanej z czosnkiem. Nie czuje sie po tym glodna a straczkowce maja dużo białka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to lubie takie obiady, ale moj maz bez miecha sie nie obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, ze zdażaja się w tygodniu...pracuję i nie zawsze mam czas i ochotę na stanie przy garach...poza tym mięso powinno się jeść najwyżej 3 razy w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraninka...
sama jestem ogromna wielbicielka warzyw, ale nie oszukujmy sie - fasolka nie ma wiecej bialka niz mieso ;) a mieso jak najbardziej mozna jejsc codziennie, byle to bylo zdrowe mieso, np. ryby morskie :) ograniczac nalezy mieso hodowlane, szczegolnie prosiaki i kurczaki, do najzdrowszych naleza wolowinka i baraninka z hodowli pastwiskowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mógłbym zjeść coś takiego, ale jako przekąskę, albo kolację w upalny dzień. Do normalnego posiłku brakuje węglowodanów i białka. Po prostu nie najesz się tymi warzywami. Organizm potrzebuje paliwa. A kalafior czy fasolka szparagowa to kiepskie źródła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Latem dosyć często jadamy na obiad fasolkę szparagową z ziemniakami i jajkiem sadzonym. Wszystkim smakuje taki obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo takie same warzywa to nie jest zdrowy i zbilansowany posiłek. Zapchanie żołądka to nie wszystko. Za to taka fasolka plus stek czy ryba, czy np. grillowany haloumi jest OK. Ziemniaków ani przystawek czy zup być nie musi (zresztą, ziemniaków to w ogóle prawie nie jadamy, może z raz na dwa tygodnie najwyżej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraninka...
bo wlasnie jak masz do tej fasolki jajko i kartofel, to juz jest zdrowy, pozywny, zbilansowany posilek. ale sama fasolka to pare kalorii na krzyz i brak bialka. weglowodanow to troche ma, jak akzde warzywo, ale nie takich wypelniajacych, jak bulwy korzenie. osobiscie jajek bym nie jadla, bo prawie codziennie jem je na sniadanie, ale ogolnie to jest bardzo dobre polaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naszszka
U nas totalnie tak robimy, fasolka szparagowa albo kalafior ti super jedzonko,a moj facet nie wybrzydza bo my nie jestesmy obżartuchami, nie ma co się zapychac ziemniakami :) pomysły na chude obiadki biore z netu, ostatnio z ditetycznych przepisow figury na fejsiku, super rzeczy mozna zrobic, pizza z kalafiora jest meeega :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nigdy tak nie jadamy. Albo jest zupa, pożywna jakaś i potem suta kolacja albo zestaw:ziemniaki, mięso, surówka. Nie wyobrażam sobie podania mężowi samej tylko fasolki na obiad. To już raczej nie robię nic... w sensie,że każdy szuka swego w zamrażarniku/ frytki, porcja gulaszu/fasoli po bretońsku/pierogów/ bigosu/ do odgrzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakoma
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi :) Konstruktywne, kulturalne i inspirujące :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A komu nie? Ja dziś na obiad miałam kanapki z polędwicą łososiową, chleb od mamy, polędwica z polo z promocji, ale szczerze... pyszne. z chrzanikiem i musztardką :D z lenistwa, ale co tam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×