Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja też mam dość życia w Polsce. Najchętniej bym WYJECHAŁA!!!

Polecane posty

Gość gość

Wszystko idzie nie w tą stronę co trzeba. Już siły się wyczerpują. Człowiek się stara,poświęca czas ia tu nadal dostaje po D***E. Albo staje w miejscu,albo jeszcze zjeżdża na niższy poziom,oby to mu się nie nudziło i w d***e nie poprzewracało.Zero pozytywnej myśli,bo gdzie,nie w tym kraju. Szukasz pracy jeźdźisz już po biedronkach,tesco,restauracjach i nigdzie nie masz szans. Bo nie jesteś sama. Bo ne tylko Ty szukasz pracy. Bo szuka jej setki ludzi. I żeby Ciebie wylosował los to musi zdarzyć się CUD. Padam,poprostu padam czasami. Nie mam wykształcenia,więc nie oczekuję dużo. Juz byłam w dwóch tesco,bo akurat są niedaleko i nic k***a nic.Nie wspomnę że byłam już w wielu miejscach. Ale jak widzę jak Ci ludzie moje CV dorzucaja do sterty cv to trace nadzieje. Albo do głupiej biedronki ona ma cv ludzi po studiach i wiadomo że ich wybierze bo kogo z niższym? A czy ludzie po studiach nie zasługują na godziwsze warunki pracy ,w innych stanowiskach niż biedronka :O Tyle lat nauki i co? Kariera w biedronce czy w innym pseudo sklepie. Gdyby tylko była możliwość to bym wyjechała z tego p************o kraju. Dlatego kochane kobitki,jak macie możliwość nie wahajcie się,obojętnie gdzie. Nie musi to być Anglia. Wszędzie chyba lepiej niż w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina Jeżyna i Grzyby
Też zaczynam tak myśleć. Ciągle praca na umowę zlecenie / o dzieło za 1200 = brak szans na dalszy rozwój, na założenie rodziny, na godne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malina Jeżyna i Grzyby To straszne,że cżłowiek nie może godnie żyć :( spadaj nieudaczniku Nie bedę dalej komentować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy myślicie że za granicą to jest sielanka - praca stoi otworem, nie wiele do robienia a kupe kasy się zarabia.. nic bardziej błędnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina Jeżyna i Grzyby
Ja nie oczekuję sielanki, ani za granicą, ani w Polsce, a godnej pensji. Nie wysokiej. Starczającej na utrzymanie. Z tego co wiem, za granicami wciąż są na to O WIELE WIĘKSZE SZANSE. Jest też inna kultura pracy. Inne podejście do pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak za granicą jest
I autorka nawet by znalazła na sprzataniu albo jak zna angielski to na kasie pracę. I by żyła normalnie. A w Polsce? 1200zł i weź przeżyj :D Wiem co mówię bo mieszkam w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma sielanki za granicą oj oj ludzie co wy sobie wyobrażacie że my tu k***a na złocie śpimy ręce opadają jak czytam co drugi temat brak słów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina Jeżyna i Grzyby
Nigdzie też nie pisałam, że chcę "niewiele robić". Przeciwnie. Mając do wyboru wygodną łatwą pracę i niskie zarobki, a pełną wyzwań, rzeczy do nauczenia się - i godną pensję, zawsze wybiorę tę drugą. W sumie lubię pracować i lubię zarówno rzeczy "manualne", czyli pracę na produkcji, jak biurową, czy też kreatywną. Jak miałam wolne chwile w pracy, pomagałam innym albo się czegoś nowego uczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu.
To ja stworzyłam temat. Zmieniłam nick aby można było wiedzieć gdzie piszę. Ja też nie oczekiwałabym sielanki. I pieniedzy spadających z nieba. A pracy. Tylko pracy. Czy sprzątanie,czy w sklepie,czy jako kelnerka. Tylko takiej dzięki której będę mogła bez obaw kupić jedzenie,i zapłacić czynsz. Tutaj już nawet latam po marketach,bo jednak jak się jest pod ścianą to się weźmie wszystko. To nie fer. Czlowiek zasuwa a gówno ma. Akurat znam realia za granicą. I widzę jak ludzie tam żyją. Jak pracują to mają te PIENIĄDZE. Tu ne pracujesz nie masz jak wszędzie oczywiście,ale jak pracujesz to masz nie wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu.
Malina Jeżyna i Grzyby A Ty masz męża,dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafa rafa
A kto oczekuje za nic nie robienie pieniędzy? Za granicą może i ciężko pracujecie ale coś z tego macie. A tutaj? Albo wiecznie problemy z pracą nawet na kasie,albo śmieciowe wynagrodzenie z czego nie jesteś w stanie opłacić czynszu spokojnie i innych opłat. Nie wmawiajcie ludziom,że wam tak źle. Bo jednak Polska jest w tyle w porównanu do Anglii,Szkocji czy Norwegii. Byłam za granicą i żałuję że wrócilam do tego p*****lnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina Jeżyna i Grzyby
Nie mam męża ani dzieci, ale mam mamę, której pomagam finansowo... jest ode mnie uzależniona. Nie mam za to żadnych dobrych znajomych za granicą i mam straszną wadę, która bardzo przeszkadza w wyjeżdzie - kiepską znajomość angielskiego i wręcz traumatyczną obawę przed rozmowami face to face ( z korespondencją o dziwo jakoś sobie radzę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu.
Napisałam raz:nie oczekuje sielanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzcie sobie w co chcecie jedźcie jak wam tak pilno pogadamy jak już będziecie na miejscu ale no oczywiście żeby wam źle było to i tak prawdy nie napiszecie ;) znam ja to znam już tyle lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina Jeżyna i Grzyby
Miałam kiepskich nauczycieli języka i akurat do tego nie mam chyba talentu. Trudno było mi się zmotywować do pracy samodzielnej, ale już się za to zabrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez gdybym miala okazje
Gdybym miała kogoś to bym się raczej nie zawahała. Są ludzie co wyjeżdżają bez angielskiego czy innego języka(osobiście znam),i dają radę. A po kilku miesiącach łapią go bez problemów przeważnie. ŚWIAT NALEŻY DO ODWAŻNYCH. LEPIEJ ŻALOWAĆ COŚ CO SIĘ ZROBIŁO,NIŻ POTEM ŻAŁOWAC ŻE SIĘ NIE ZROBIŁO. Nie zaryzykujecie nie dowiecie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina Jeżyna i Grzyby
Gdybym miała dobrych znajomych albo znalazła pewną pracę bez języka przez biuro pośrednictwa, to bym wyjechała. W obecnej sytuacji może za rok wyjedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA WYJECHAŁAM 6MC TEMU.
I nie p********e kochane,ze tutaj tak źle. Bo jestem od 6 miesięcy pracę znalazłam bez problemów,mimo że mój angielski to kali być kali mieć. Teraz już lepiej. I odkąd tu jestem nie przypominam sobie abym z rodziną chodziła po sklepie z kalkulatorem tak jak w Polsce. A dziecko ma nareszście własny pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyjeżdżam w przyszłym tygodniu. Zarobki 4x większe w przeliczeniu niż oferowano w pl. Zamiast 1500zł, 1800e + dodatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ty myslisz, ze zagranica to manna plynie z nieba? Jezeli nie znasz komunikatywnie (czyt. potrafisz sie dogadac w kazdej sytuacji) jezyka i nie masz chwytliwego zawodu, to mozesz sie w d*pe pocaowac. No chyba, zezamierzasz zasilic szrokie grono pracujacych za pie piniadze i ciaagnacych benefity z obccego panstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dresiara1234
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.W całej UE ciężko z pracą no chyba że u araba w knajpie do sprzątania i zmywania bo sprzątanie w hotelach to naprawdę luksusowa praca i jest mnóstwo chętnych kobiet z wielu krajów.Nawet faceci wracają do Polski bo nie ma dla nich roboty bo też ogromna konkurencja.Jeszcze 10 lat temu można było dobrze zarobić na pracach sezonowych ale teraz stawki bardzo spadły jest duża konkurencja a praca bardzo ciężka to szkoła życia ludzie pracują jak niewolnicy i myślą czy nie zostają oszukani na koniec.Już kilka razy mówili w telewizji że zlikwidowano obóz pracy robotników sezonowych.Pomyśl o przekwalifikowaniu się bo praca w Polsce jest i wcale nie za 1200. Moja kumpela ma studia ale pracy nie znalazła więc pożyczyła kasę i zrobiła kurs fryzjerski i makijażu i znalazła pracę w Polsce w dużym mieście w markowym salonie urody i nawet nieźle zarabia nawet więcej niż jej facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina Jeżyna i Grzyby
Jak sobie wyobrażasz przekwalifikowywanie się bez pracy i pieniędzy albo pracując 200h w tygodniu za 1200? Przekwalifikowanie się to nie problem. Ale nie w tych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na przykladzie uk-mieszkalam tam rok. Para z dzieckiem-mieszkanie 2bed (no chyba ze studio albo na kupie uwazasz za zagodne zycie :P) wynajem 520-550 funtow, do tego council tax 110 funtow, do tego opiekunka do dziecka (Polki biora od 4 f/godz.) oraz rachunki za prad i gaz. A praujac na podstawowych stanowskach, za najnizsza krajowa, bedziecie miec 1700 funtow we dwoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierdolcie się. To wracajcie
jak tak narzekacie debile. Po huj tam siedzicie? Takie bajki wciskac możecie dzieciom na dobranoc :) Jakoś ludzie do tej pory wyjeżdżają,są i Ci co angielskiego nie znają i wracać nie zamierzają. P*******ć to możesz mężowi jak Ci wypłatyu nie chce dać a nie nam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma konczac studia i wiedzac, ze o prace bedzie ciezko, zrobila kurs fryzejrski, dostala prace w salonie przy jednej z atrakcyjnych ulic Gdyni i zarabiala 2 tys. netto 9 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje fiz.z mężem
i mamy 2000funciaków Domek 2 pokoje i w tym roku wakacje we Francji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za granicą faktycznie jest inna kultura pracy, Polska kiedyś runie niestety, tu nie chodzi o zarabianie kokosów, tylko jak autorka napisala o godne zycie, zeby miec po prostu na oplaty jedzenie i cos do ubrania, a nie kazda zlotowke liczyc. W Polsce to juz ani umowy o prace bez znajomosci nie ma, a nawet i na inna umowe to ciezko. Wiem, bo skonczylam studia (akurat filologie) i zastanawiam sie czy nie "wyjechac ucierac tylek staremu Hansowi", bo tutaj to sie garba dorobie. Autorko rozumiem Cie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam sie jeszcze jak to jest, ze tyle ludzi nie widzi, ze w Polsce jest coraz gorzej. Ze rządzący w ogole nie prowadza polityki prorodzinnej, ze ludzie w pracy sa wykorzystywani, w marketach, na budowie, w firmach - wszedzie jazda na psychice. To straszne, ze ludzie tego nie widzicie. Siedzimy cicho, a kapitalisci pragna coraz wiecej i beda do tego dazyc. Szary czlowiek nie wytrzyma i wyjdzie na ulice i bedzie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze piszecie na górze ślepi nie widzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co do jasnej cholery robicie z tym ??? no co?? jedynie narzekac potraficie ! kiedyś Polak to był Polak jak coś nie pasowało szedł mna ulice życie oddawali za lepszą przyszłość a teraz k***a?! Płaczą jęczą i się godzą na to co się dzieje ! Na ciul głosujecie już od tylu lat na jedną i tą samą złodziejską partię? Kto w ogóle na tego c***a Tuska głosował ! Czy wam oczy i uszy ktoś pozaklejał mózg odebrał?! Nie jęczeć tylko walczyć o swoje życie w PL. Nasi przodkowie to się w grobach przewaracają jak widzą współczesne społeczeństwo w polsce Same d**y wołowe ! I tylko kasa kasa kasa auto chata pokazać się lepiej się ubrać jak koleżanka brak słów|!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×