za fajna na to zeby byc z kims

uwazam ze jestem zbyt fajna i zbyt madra zeby byc z mezczyzna,nie lubie gdy ktos sie przy mnie kreci a niestety tak bylo cale zycie ze nie moglam sie od nich opedzic bo oni sa jacys dziwni,im bardziej kobieta nie jest zainteresowana ,tym mocniej do niej lgna,,zakoc***a sie we mnie i potem wielkie zale ze sama ich sprowokowalam i rozkochalam w sobie a ja jestem zwyczajna,jestem soba tylko oni nie chca sie odwalic ode mnie i wciaz sobie cos wyobrazaja ,chce sobie zyc sama ale oni tego nie potrafia zrozumiec gdyz wedlug nich taka kobieta nie moze nie miec faceta