Czy po urodzeniu dziecka wróciłyście do palenia papierosów?

tamtej laski, a nie twoja chlopie z kafe:D Ona ci napisala, ze skoro ty nie wahasz jej i nie musisz to i ona nie musi twojej gadki sluchac na zywo, w zyciu, a nie na kafe debilu:D Nie wiem ja jakos to zrozumialam a ty masz z tym jakis problem. Co do pisania perfum czy perfuma to jest to blad i skoro piszesz ten perfum czy jakos tak to znaczy, ze popelniasz blad, w jezyku staropolskim istaniala liczba pojedyncza tej nazwy, ale reke dam sobie uciac ze piszac to z bledem nie myslales o naszym staropolskim tylko nie umiales sie wyslowic:D

haha weź miej troche godności i napisz pod swoim nickiem. No ale ok bawmy się. Znaczy zrozumiałaś słuchanie kafeterii? Przecież ja jej żadnej gadki an żywo nie prawię bo jak? Perfuma nie jest błędem to jest raz wiec się nie kompromituj. Jest ARCHAIZM. Ucinaj sobie co chcesz. Nikt nie jest nieomylny..ja się przynajmniej potrafię przyznać a nie dorabiam śmieszną ideologię do słuchania kafeterii. Błędy zdarzają się i zdarzać będą - tobie też- pocieszające nie? Np zaczynanie zdania z małej litery, to błąd -rękę dam sobie uciąć ze wynika to z braku wykształcenia - fajne nie?

hahaha ja nie jestem ta laska i nawet zgadzam sie z tym, ze smrod papierochow nawet perfumy za tysiac zlotych nie pomoga, a wiem o tym bo palilam 10 lat i po urodzeniu dziecka walczylam z tym by nie wracac dlatego weszlam na ten temat. Pisanie ten perfum to blad i chocbys nie wiem co zrobil i jak sobie wmawial tej formy nie uzywamy. Ja tylko o tym, a czy tego uzywano i w jakiej liczbie to mnie to nie interesuje. Jest tu taki temat o slownictwie niedouczonych debili i tam sie wypowiadalam, ze najbardziej raza mnie idioci piszacy perfum:O Co do sluchania to nie wiem czy ty jestes glupi czy ja zakrecona ale to na zasadzie ze ty nie musisz mnie oglada a ja ciebie sluchac. Na kafe ani sie nie slucha ani nie oglada ani nie waha. Nie wiem ja jakos z odbiorem tego problemu nie mam.

heh no dokladnie ty zadnej gadki na kafe nie prowadzisz wiec nikt ciebie nie slucha tak samo jak ty nie poczujesz przez kafe smrodu fajek. Proste jak budowa cepa:D K***a no sorry ale chyba moj szesciolatek nawet to zrozumie.

" Pisanie ten perfum to blad i chocbys nie wiem co zrobil i jak sobie wmawial tej formy nie uzywamy. " A czy ja się WYMAWIAM? Zauważam jedynie że PERFUMA nie jest błędem a tak napisałaś. Ale ja nie twierdzę, ze ja ciebie czy tą szurniętą perfumiarę za 300 zeta widzę wącham wiec mi nie wyjeżdżaj że ja coś komuś na żywo mówię bo ja piszę a kafeterię się czyta. Tyle w temacie. Mnie najbardziej rażą samozwańczo nieomylne idiotki wymądrzajcie się jednocześnie sadzące błąd na błędzie. Urocze.

Ja nie twierdzę, ze ja przez kafe czuje smród fajek. argument jest co najmniej idiotyczny.

perfuma jest formą niepoprawną, co wolno Mickiewiczowi,to nie tobie... dokończ sobie

Wracając do tematu, to muszę powiedzieć, że do mnie czasami wraca wspomnienie, że o teraz kawa, to już bym wyciągała fajeczki, albo po obiedzie, że bym już szła palić, ale ja też jestem już mamą i wspieram się taką super książką "Prosta metoda jak rzucić palenie - dla kobiet". Napisana właśnie do nas, więc jeśli targają Tobą dylematy, to ją tylko przeczytaj. Powodzenia.

u mnie bylo tak ze w ciazy strasznie mnie draznil zapach fajek mdlilo mnie na sama mysl o papierosach i sie nawet cieszylam ze rzuce i bylo ok po urodzeniu nie ciagnelo mnie wcale ... jak maly sie urodzil byl na mm jak mial 4 miesiace poszlismy z mezem na sylwestra i ......... zapalilam od tamtej pory pale ale mniej bo z przy dziecku nie pale (ma teraz 2 lata) na spacerze z dzieckiem nie pale, pale jedynie w momencie gdy spi w dzien ze 2 fajki wypale no i wieczorem ciesze sie bo kiedys palilam baardzo duzo od sierpnia ide do pracy i boje sie ze znow wiecej bede kopcic przy dziecku jakos mi dziwnie palic i nie pale

Jeśli palisz 2 fajki dziennie, to Allen Carr by powiedział, żeby lepiej chwilę popalić normalnie, napalić się i potem zrobić podejście do rzucenia. Tak to jesteś na mega uwięzi, bo i palisz i nie palisz, a ciągle myslisz o zapaleniu. Jeśli już teraz boisz się, że po powrocie do pracy, zaczniesz wychodzić na fajeczka, no to polecam Ci http://www.allen-carr.pl/ksiazki/69-allen-carr-prosta-metoda-jak-skutecznie-rzucic-palenie-dla-kobiet

Przed moja ciaza palilismy obydwoje z mezem, ale nigdy nie zapalilismy papierosa w mieszkaniu, NIGDY! :D Zawsze wychodzilismy na taras, zima rzadziej :P Potem rzucilismy, maz palil mniej albo tez w ogole. Potem znowu zaczelismy, ja palilam mniej ale tez palilam, bo juz nie karmilam. A potem odkrylismy e-papierosa i mam teraz wszystko w nosie:P Prosze nie pisac mi komentarzy z Faktu nt. e-papierosa. Siedze w temacie od 1,5 roku. Przeczytalam dziesiatki publikacji po angielsku i niemiecki na ten temat i.... mam meza chemika:P Dla mnie to nie jest moda, to jest styl zycia:P I przy okazji robie panstwo w konia, bo to panstwo w 80 % zarabia na paczce papierosow :/ A ja przy kupie e-papierosa place tylko normalny Vat

znacie jakieś ciekawe strony dla dzieci? ja ostatnio znalazłam taka stronkę, polecam! ciekawe gry i zabawy dla maluchów :) http://dladzieci.pl/

Też przeszłam na elektronicznego, i chociaż wiem że nikt mi na 100% nie powie że to absolutnie nieszkodliwe, używam go też przy dziecku, bo po prostu nie mam jak wyjść. Schodzę z nikotyną, chociaż nie myślałam że tak będzie i może kiedyś i to zostawię, ale nie zamierzam na razie. Tak, wróciłam po ciąży i karmieniu do fajek, wcześniej 10 lat praktycznie paliłam, W ciąży niestety mi papierosy nie śmierdziały, wprost przeciwnie, ale nie ruszyło mnie to w ogóle- dałam radę. Ale nie planowałam nigdy że to na zawsze. Nigdy nie paliłam w mieszkaniu, zresztą mąż nie pali, zawsze na balkonie czy kiedy wyszłam, i muszę też przyznać że dopóki nie przeszłam na e-papierosa nie wierzyłam że papierosy, a bardziej sam palacz po papierosie, śmierdzą do tego stopnia... Ale chociaż prawie rok na elektroniku jestem, to nie uważam że powinien być powszechny zakaz palenia, bez jaj, chociaż na klatce np. nie paliłam nigdy, to kwestia kultury- chyba że faktycznie ktoś to z sąsiadami dogada, ale u mnie jak ktoś palił śmierdziało w całym pionie...