Marzę o dziecku, ale mąż ciągle odwleka temat.

Niewiem już co mam o tym mysleć, wiem że z jednej strony ma rację bo kończymy budowę domu, ja pół roku temu straciłam pracę i jest ciężej, wszystko spadło na niego. Planowaliśmy że gdy skończymy budowę domu ja dokończę studia, które musiałam przerwać. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to że lekarze podejrzewają u mnie pewną poważną chorobę oczu,gdzie leki które bym musiała brać do końca życia wykluczają macieżyństwo dodatkowo jestem po chorobie nowotworowej ( miałam guza chormonozależnego przysadki) i boje się że jeżeli będziemy dalej unikać tematu dzieci ja nie będę mogła potem ich mieć.... Niewiem jak rozmawiać z mężem na ten temat, on uważa że napewno będzie wszystko dobrze, ale ja dopuszczam myśl że może być inaczej.

Jestem w podobnej sytuacji, chce bardzo dziecko, ale sytuacja materialna nie pozwala nam na to.

rozmawialaś z mężem, że chcesz już dziecko, jakie są twoje obawy itp?

Tak rozmawiałam, ale albo zmienia temat ( gdzie czuje się zlekceważona), albo to odwleka w czasie wmawiając mi że przesadzam gdy tłumaczę mu swoje wątpliwości, używa też czasem argumentu, że teraz nas na to nie stać bo są inne wydatki itp.

a skad ten guz u ciebie sie wzial i jak go u ciebie wykryli?

Jeżeli teraz nie masz pracy, to nie masz też ubezpieczenia. Trzeba doliczyć kolejny rok bycia w domu z dzieckiem, lub dlużej. Z drugiajej strony jeśli teraz znajdziesz pracę, nie będziesz mogla ot tak zajść w ciążę. Ile jeszcze zostało wam do skonczenia domu> Macie kredyt ?

A czy twój stan zdrowia przypadkiem już nie wyklucza macierzyństwa? Masz zamiar odkładać leczenie na czas "staranek" (co może trwać latami) a potem ciąży? Nie boisz się, że to źle się skończy dla Twojego zdrowia, nie tylko życia zawodowego?

a ja marze o męzu :( albo tym kasjerze z biedronki....mmmm