Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tamtaramtatam:)

Czy są jeszcze ludzie, którzy nie zdradzają niezależnie od okoliczności?

Polecane posty

Gość tamtaramtatam:)

Tak się zastanawiam... Czy istnieją ludzie, którzy tak cenią sobie uczciwość i złożoną obietnicę, że nie zdradzają pomimo tego, co się dzieje w związku? Czyli nawet jeśli w związku jest kryzys albo seks się nie układa, cokolwiek, którzy po prostu trzymają się swojej obietnicy a jeśli nie, to po prostu odchodzą i stawiają sprawę uczciwie? Czy jest tutaj ktoś taki? niech się proszę odezwie... potrzebuję wiary w ludzkość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sa a jestem kobieta i nie zdradzam,nie uznaje,nie wiem jak mozna zdradzic kogos bliskiego,nie rozumiem takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtatam:)
A jak Ci się układa w związku? Bo moje pytanie dotyczyło sytuacji trudnych... Nie szczęśliwych par...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie zdradzam. staram sie ratowac zwiazek a gdy zawodza wszystkie mozliwe srodki z bolem serca odpuszczam. niestety nie potrafie byc niewrazliwa i zdradzac choc pewnie lepiej bym na tym wyszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dodam jeszcze ze jestem sentymentalna - dziwna jestem wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtatam:)
Odpuszczasz? A masz dzieci z takich związków? Były to wolne związki czy małżeństwo? najbardziej mnie interesuje sytuacja kiedy jest już po ślubie, macie kredyt na karku, małe dzieci... Czy są ludzie, którzy nie zdradzają pomimo że związek nie daje szczęścia, tylko dlatego że obiecali? a ponieważ nie chcą rezygnować z dzieci, komplikować życia rozwodem itd. to są uczciwi i trzymają się obietnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virtutimilitari
A co ja mam powiedziec? Mnie zdradzila dziewczyna, kiedy wszystko bylo pieknie i dopiero co sie poznalismy, i to jej slowa, a nie moje, sama pozniej przyznala placzac, ze wszystko spieprzyla, bo bylo tak pieknie. Co wy na to? K***a nie macie pojecia jak sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze powtarzałam ze nie zdradze, a gdy pojawił sie wielki kryzys w zwiazku to to zrobiłam. Na dodatek stalam sie osoba wyprana z wszelkich uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virtutimilitari
Moja mi powtarzala, ze bedzie zawsze tylko dla mnie i tak dalej, przysiegala, a i tak c***a z tego wyszlo zdradzila mnie k***a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, skoro było pomiędzy Wami dobrze to nie miała podstaw aby to zrobic. Wtedy jest się zwykłą panna lekkich obyczajów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virtutimilitari
ty nie rozumiesz chyba co to jest zwiazek i przysieganie komus czegos, nawet bez wzgledu na okolicznosci jesli k***a komus przysiegasz wiernosc to masz tego dotrzymac, jesli zdradzisz i argumentujesz to "ze sie w zwiazku sypalo" itd to nie umniejsza twojej winy, zrobilas s*******nstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropelka27
Nie zdradziłam, a byłam w 10 letnim związku. Było mnóstwo problemów, a nawet żyliśmy osobno przez dłuższy okres czasu (uczyłam się za granicą). Niestety on na końcu zdradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę wierzyć, że to możliwe. Niezdradzenie pomimo trudności w sytuacji, o której pisze... Chcę ale nie wierzę... i jak na razie potwierdzacie mi moją nie wiarę. Miałam nadzieję, że ktoś tutaj da mi nadzieję... Czyżbyśmy, jako ludzie, byli tak słabi? Czy też tak zagubieni w wartościach? O co tu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tez zdradziła , powiem dla paradoksu ze miałem z 10 okazji przez te 5 lat panny przychodziły można powiedzieć ze z rozłożonymi nogami . ale ja mowie nie nie zrobił bym tego nie zniszczył bym jej. ================ ale ona zniszczyla mnie .==========

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nigdy nie zdradzilam, choc jakbym chciala, to pewnie nie byloby poblemu i daloby rade po ciuchu. po prostu nie jestem szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja jestem mimo 37 lat malzenstwa.....od ponad 10 lat mam meza impoteta na wlasne zyczenie ,ktorego nic nie interesuje oprucz auta i TV,dobrego jedzenia,porzadku i to mu wystarczy.Kiedys bylam atrakcyjna kobieta,ale nigdy przenigdy nie zdradzilabym ,bo slubowalam milosc ,uczciwosc...... i teraz bym mogla zrobic mimo swoich lat skok w bok,ale nie potrafie.................chyba bym sobie ze zdrada nie poradzila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sadze ze sa takie pary, co chwile slysze jak ktos komus rogi doprawil i strasznie mnie to zniecheca do jakichkolwiek zwiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich par jest duzo, szczegolnie tych starszych mlodzi teraz inaczej postepuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i ślubuję Ci wierność miłość i uczciwość małżeńską... wierzę że to nadal ma niewymierną wartość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdradzam nie zdradziłam mąż jest ważną osobą w moim życiu jak każde małżeństwo nie jest kolorowe są wzloty i upadki ale rozmowa pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA9898
Ja nigdy nie zdradziłam biskiej mi osoby. Męża nie zdradzam, kocham go i nie czuję takiej potrzeby. Znam wiele wiernych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oili
a ja już nie wierzę w wierność, już nigdy nie zaufam chłopakowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno jest zachować wierność. Szczególnie w młodych małżeństwach (lecz w starszych również - rutyna), gdy tyle atrakcyjnych i interesujących osób wokół. Jednak małżeństwo pomaga wtedy zachować wierność. Ja zawsze myślę, że przysięgałam i że mam fajnego męża :) Który mnie wspiera i kocha i ja jego. To normalne, że podobają mi się inni mężczyźni a jemu inne kobiety. Ale to siebie wybraliśmy i nie możemy się ranić - bo siebie kochamy a wszystko inne to jedynie jakieś krótkie fascynacje, pociąg seksualny i tyle. Jednak życie pisze różne scenariusze.. niestety. Ale warto wierzyć, że można być wiernym. Ale wiecie co Wam powiem? Mimo, że jestem kobietą to uważam, że kobiety częściej zdradzają. Facet, jeśli kocha i jest spełniony w związku to rzadziej zdradza - jest wierny żonie (mówię o normalnych facetach). Kobieta, której brakuje "motylków" daje się często uwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co, ze jak facet seksualnie zaspokojony to na bok nie idzie?? Fajne wytlumaczenie... hehehehe.... Tak faceci sa isealni. ~Tylko musisz dobrze gotowac i regularnie dawac d**y... hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie zdradzalam i zdradzac nie bede. Nie lubie przygodnego seksu i nie mysle tym co mam miedzy nogami. Nawet w seksownych snach wystepuej moj maz i nikt inny :) Gdyby moja maz zdradzal, to bym mu pokazala drzwi, ale szmacic bym sie nie szmacila. Poza tym tacy zamezni, czy w zwiazku panowie ktorzy proponuja seks na boku sa dla mnie po prostu obrzydliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada czy nie
zdradzenie najblizszej ci osoby niezaleznie od okolicznosci jest nie tylko zranieniem jej samej ale najwieksza krzywda dla nas samych... napewno bym nie zdradzila... pomimo trudnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie potwierdziles ze faceci to r****cze, maja penisa zamiast mozgu i jak te psy leca. zeby tylko suka dala.... A moze to tylko ty taki jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAMONDRA
okazja czyni zlodziejem.. mieliscie kiepskie okazje po prostu - jakieś ciotki. Facet z prawdziwego zdarzenia zawróciłby wam w głowie. Są okazje i OKAZJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sobie tlumacz :) Jescze sobie wmow ze to ty jestes tym Jamsem Bondem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie zdradzilam. Mój zdradzal mnie bez przerwy i nawet nie miał jaj żeby się przyznać. Nawet jak trzymał rękę w jej majtkach to mówił ze nie jego ręka. Faceci są podli. Gdybym miała sile zdradzilabym go na pokaz. Lecz nie potrafię zdradzić nawet takiego hooja. Kiedyś los się na nim zemsci w najbardziej dotkliwy dla niego sposób. Zazdroszczę wiernych facetów moim koleżankom... Tyko wtedy niestety to one okazują się zdrajcami w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×