Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to jest uwazane spolecznie za nornalne? Mam 21 lat i....

Polecane posty

Gość gość
a dla mnie jest dziwne ze takiej jednej glupiej c***e z drga sie wydaje ze kazdy ma zyc jak one. Krecili sie faceci kolo ciebie, to sie krecili i co z tego????? Myslisz ze to osiagniecie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja też wśród swoich znajomych mam wartościowych facetów, tylko po prostu nie mam do nich nic więcej, a nie będę całować się z kimś do kogo nic nie czuję. Widzisz, może obracamy się po prostu w zupełnie innych środowiskach, nawet moje zajęte koleżanki (mówię o tych bliższych) nie miały tak, że non stop się ktoś wokół nich kręcił, albo spotykały od razu tego, z którym są do dziś albo mają może z 1 wcześniejszy związek za sobą. Te, które non stop spotykały kogoś i co jakiś czas były z kimś innym albo miały pecha albo po prostu nie potrafiły się dogadywać z facetami, próbowały ich brać pod pantofel... Ja taka nie jestem. I w sumie nie analizuję dlaczego jest tak, że wokół jednej dziewczyny faceci skaczą non stop, a druga równie wartościowa i ładna jest cały czas sama. Tak po prostu jest i tyle. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, a propos imprez, ja bywalczynią klubów nie jestem :P Jeśli impreza to raczej w domu, w niewielkim zaufanym gronie. A jak na miasto wolę się wybrać raczej do kina, na spacer, albo na moją ukochaną... kawę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo szczerze mówiąc nie wierzę za bardzo, że dzisiaj w klubie można poznać kogoś naprawdę wartościowego, a nawet jeśli to niekoniecznie bym do takiej osoby pasowała, jeśli jedno lubi imprezy w klubach nocnych a ja niekoniecznie to raczej średnio by było z porozumieniem i dogadaniem po pytaniu: "To co robimy w weekend"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
morning_coffee- tylko, ze ty nie zdajesz sobie sprawy z tego, ze przez te wczesne porazki i rozczarowania ludzie nabieraja doswiadczenia i UCZĄ SIĘ i dopiero dzięki temu później są w stanie stworzyć poważną i stałą przez lata relacje. Ty też od razu nie spotkasz królewicza. Bedzie ci sie na poczatku wydawalo ze to ten jedyny... jak każdej z nas, bo to za kazdym razem się mysli na poczatku, ze to ten do konca czycia. tez zaliczysz kilka wpadek.. to, ze zaczniesz pare lat później niczego nie zmieni.. no może tyle, że będziesz bardziej dojrzała od 16latki która zaczyna zdobywać doświadczenia. x jeszcze jedno. mimo, że obecnie jestem sama i z poprzednimi facetami nie wyszło mi na całe życie, a conajwyzej na kilka lat. w zyciu bym tych doswiadczen i wspomnien nie zamieniła. mimo tych rozczarowan to uwazam, że przezylam prze zaje bis ta młodość. i nie wyobrazam sobie co można lepiej wspominać z nastoletniego i młodocianego zycia, jak nie pierwsze doswiadczenia z chlopcami. pierwsze pocalunki, randki.. etc. mimo ze sie tyle razy zawiodlam to nie zamienilabym tego na.... bycie dziewica i nie przezycie nawet pocalunku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnięty pytający
A co niby dziwnego jest w tym, że po prostu nie spotkałaś właściwej dla siebie osoby? Wiek nie ma nic do tego! Po prostu niektórzy spotykają "drugą połówkę" wcześniej, a inni później ;) A że niektórzy lubią się bawić w różne udawane związki, żeby tylko nie być uważanymi za dziwadła to ich sprawa... to dopiero jest dziwne, co nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badzcie sobie tymi dziewicami i kim tam chcecie. wasze zycie i wasze wybory. tylko wkurza mnie jak na sile usilujecie wcisnac innym, ze wasz wybor jest lepszy i jeszcze argumentujecie to tak niedorzecznie. x z tego co piszesz.. wynika, ze wszyscy mlodzi ludzie są niewartosciowi, albo ze nie jest sie w stanie stworzyć stałej i fajnej relacji.. z tym poniekąd idzie się jeszcze zgodzic. x ale z tym, ze jak już ktoś jest starszy to zawsze tworzy szczesliwe zwiazki na cale zycie.. no bzdura do kwadratu. x bo ty morning_coffee uwazasz, że lepiej poczekać, aż się będzie starszym... bo wtedy to gwarantuje, ze jak sie kogos spotka to to juz bedzie ten jedyny. x no co za bzdura.. to tak jakby ktos w magicznej ksiedze napisal, ze abra kadabra.. dopiero po 25 roku życia spotyka się drugą połówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem niekoniecznie trzeba z kimś być żeby umieć budować prawidłowe relacje w związku ;) Moim zdaniem pierwszy związek, ale w późniejszym czasie ma szanse przetrwać właśnie dlatego, że jest się bardziej dojrzałym. Związki nastolatków się rozpadają, nie oszukujmy się, najczęściej z niezbyt poważnych powodów (nie mówię, że zawsze tak jest, ale najczęściej). Ludzie mający dwadzieścia kilka lat podchodzą już do wielu rzeczy inaczej, byle co, jakaś kłótnia nie będzie powodem do rozstania, bo ludzie próbują się porozumieć, dogadać i znaleźć kompromis jeśli im na sobie zależy. Do tego wcale nie trzeba zaliczyć kilku związków w wieku kilkunastu lat. Jeśli ogólnie się funkcjonuje wśród ludzi to się po prostu ma i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to nie jest mój wybór, że z nikim nie jestem (bo nie mam wpływu na to czy poznam kogoś wcześniej czy dopiero za kilka lat) a już na pewno nie napisałam, że jest lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ostatnie: nie twierdzę, że starszy wiek jest gwarancją stałości związku :/ Tylko, że wszystko to wygląda inaczej i ma po prostu większe szanse, ale gwarancji nie ma i w żadnej magicznej księdze nie jest zapisane kto kiedy spotka tę osobę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nooo twoim zdaniem tak.. szkoda tylko ze badania naukowe pokazuja cos innego. zdrowsze relacje partnerskie tworzą osoby mające wczesniejsze doswiadczenia.. tzw "osoby po przejsciach". potwierdzaja to niestety statystyki. pierwsze zwiazki sa zazwyczaj nieudane niezaleznie od wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam nie twierdze ze dziewictwo takie fajne i jak ktos nie jest dziewica to jest zle. to sprawa indywidualna. to wlasie ja odczuwam presje od nie-dziewic ktore mnie traktuja jak inny gatunek czlowieka przez to i gadaja ze taka cnotliwa itepe :P a co one robia to nie moja sprawa. chcalabym takie podejscie do mnie i zeby inni sie nie wtracali do zycia, wsystko byloby prostsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo możliwe, że takie są statystyki, ale i tak mam prawo mieć własne zdanie ;) Mam koleżankę, która z tym samym chłopakiem jest od x lat i nie zanosi się na to żeby to się zmieniło i to jest jej pierwszy. Moja siostra będąc niewiele młodszą ode mnie poznała swojego pierwszego, który jest jej mężem. I układa im się świetnie. Więc mam powody żeby nie patrzeć na statystyki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"morning_coffee I to nie jest mój wybór, że z nikim nie jestem (bo nie mam wpływu na to czy poznam kogoś wcześniej czy dopiero za kilka lat) a już na pewno nie napisałam, że jest lepszy. " x no ale jak ci sugeruje zastanowienie się nad przyczyną tego, że nikogo wartosciowego do tej pory nie spotkalas.... to też sie ciskasz. serio.. uwierz. to ze zainteresowany był tobą do tej pory tylko jeden chłopak... - do tej pory to powinnaś już mieć conajmniej kilkunastu amantów.. których w większości się spławia, ale wśród tych kilkunastu jest wieksza szansa, ze jeden z nich bedzie wartosciowy... nieżeli się tobą zainteresował tylko jeden. wez to pod uwage zanim napiszesz, ze jak ktoś zaczyna w wieku nastoletnim.. to robi to na siłe, by być cooll i nie wiaze sie z kims fajnym. to nonsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się ciskam? Nie wydaje mi się, w którym momencie? :P Powinnam mieć kilkunastu amantów? No, rozśmieszyło mnie to, jeśli mieliby być tacy jaki był ten jeden to świetnie, że ich nie było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie napisałam nigdzie, że nastolatki wchodzą w związki na siłę i żeby być cool, nie lubię jak mi się podkłada nie moje słowa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty tak piszesz miedzy wierszami. skoro uwazasz, ze kazdemu sie kazdy przed 22 rokiem zycia trafia taki jak ten twój jedyny amant.. to tak jakbys poniekad uwazala, ze przed 20stka sie nie spotyka nikogo fajnego.. :D to ze ty nie spotkalas, to nie znaczy, ze inni nie. po zadnych klubach nie chodze od kiedy skonczylam 18 lat i bylam w takim klubie ze 3 - 4 razy. a jakos w kolko poznaje na kazdym kroku ludzi.. i naprawde nie trzeba niewiadomo ile czekac, by trafic na kogos fajnego wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piszę między wierszami? Raczej nie, piszę tylko to co mam na myśli, jestem prostolinijna i zawsze mówię wprost o co mi chodzi a nie każę się domyślać czy sugeruję coś. Nie napisałam. że każdej dziewczynie trafia się jeden przed 22 rokiem życia i nie uważam, że nie można spotkać kogoś wcześniej. Mogłabyś z łaski swojej przestać podrzucać mi coś czego nie napisałam? Bo tego nie znoszę. Jeśli poznajesz w kółko fajnych ludzi to świetnie. Ja też mam rewelacyjną przyjaciółkę i genialnych znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego, że nie trzeba nie wiadomo ile czekać, różnie bywa. Jedni spotykają wcześniej inni później i tyle ;) Jak dla mnie nie ma wyznaczonego wieku, w którym się spotyka tę właściwą osobę. Znam różne przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie jak to jest ze niektore dziewczyny maja pokazna ilosc adoratarow, a niektore podrywal tylko 1 czy 2 chlopakow? Bo na pewno nie moze chodzic tu tylko o atrakcyjnosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwalają mnie teksty o 'docenianiu' dziewictwa przez faceta. To nic, że dorosła kobieta żyła pod kloszem i być może ciążyła jej niezaspokojona ciekawość i pragnienia, ważne że on pierwszy zamoczy. Ludzie to są spaczeni, naprawdę. Co do tematu - wszystkim, który nie mają seksu wydaje się, że ludzie dookoła pieprzą się jak króliki, ludzie rozdmuc**ją fakt "puszczalstwa", podczas gdy w rzeczywistości jest więcej osób z syndromem wiecznej posuchy niż nam się wydaje. A co do całowania to jednak dziwne. Nie wierzę, że ktoś kto nie straszy wyglądem i bywa od czasu do czasu w towarzystwie nie miewa do tego żadnych okazji. No ale jeśli ty myślisz, że trzeba być w związku żeby to zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że nie trzeba, można pocałować się z kimkolwiek bo fizycznie to do tego trzeba po prostu dwójki ludzi. Ale wiesz, ja już tak mam, że nie całuję się z kimś do kogo nic nie czuję ;) Bo dla mnie jeśli dwójka ludzi się całuje to znaczy, że jakieś uczucie jednak ich łączy. Ale to moje zdanie. Wiem, że dzisiaj nie zawsze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebeqt 24
ja tak samo jak autorka - ale mam 24 lata. I w najbliższym czasie raczej nic się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, chyba uciekam z tego tematu, zresztą ogólnie zaraz wybywam w miasto. Może później tu zajrzę, ale udzielać się już nie mam ochoty. Chciałam pocieszyć autorkę, która zdawała się być trochę zdołowana, a dostało mi się za to, że w wieku 22 lat z nikim nie jestem bo nie całuję się z kim popadnie i nie otaczał mnie nigdy wianuszek adoratorów. I te nadinterpretacje tego co piszę... Ale cóż, to uroki kafe :P Więc nie udzielam się tu już raczej, chyba, że ktoś napisze coś mądrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiem, że dzisiaj nie zawsze tak jest." No fakt, kiedyś było tak, że brało się ślub z osobą, z którą żadne uczucie nas nie łączy, a dzisiaj większość ludzi ogranicza się tylko do całowania. Uf!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość-autorka
morning_coffee - nie przejmuj się, na każdym topicu znajdą się zawsze wredni komentatorzy, ktorzy chca tylko dopiec innym(nie wiem czy poprawiaja sobie w ten sposob samopoczucie czy co...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glumpsy
Na pewno chodzi o atrakcyjnosc. Ja mam 19 lat i nigdy nie mialam chlopaka, zadnego nawet nie trzymalam za reke. Nawet kolegow nie mam :o Tylko, ze moja uroda zachwycaja sie tylko podstarzale sasiadki. Wiem,ze juz zawsze bede sama i bede odmiencem :( I nie wiem jak mozna gloryfikowac dziewictwo u dziewczyn, ktore nigdy nie mialy okazji go stracic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie martwi moje dziewictwo mialam okazje je stracic wiele razy, ale nie mialam ochoty. nikt mnie nie podnieca, martwie sie ze jestem aseksualna. nie ma co gloryfikowac takiego dziewictwa, jakby mnie tzipka swedziala i jakas chuc byla to bym stracila z ochota. a checi nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glumpsy - dlaczego tak uwazasz? musi byc jakis inny powod tez...jest wiele przecietnych dziewczyn ktore maja adoratorow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×