propozycja obiadu na niedziele..

Good morning Wczorajsza kolacja byla super:) Zjadlem pieczen z dzika z jalowcem i zurawina Wlasnie wrocilem z kosciola, naladowalem akumulatory i zebralem sile duchowa na kolejny tydzien i zabieram sie pomalu za niedzielny obiad. Oto moja propozycja na niedzielny obiad: 1) rosol z kuraka z makaronem niteczki, 2) kotlet schabowy z kartoflami, ogorkiem kiszonym, kalafiorem podsmazonym obtoczonym w jajku i bulce tartej, 3) kawalek gotowanej mlodej kapusty (tzw. kapusi), 4) dzban soku porzeczkowego, 5) na deser: lody smietankowe i mojito. Smacznego.

No no, dogadzasz sobie:-)

6) Stolec z wymiocinami i mocz za miast soku:) smacznego :)

@elenka: a co mi tam;)

No ja mam dzisiaj również rosół z makaronem, kurczaka pieczonego z młodymi ziemniaczkami i mizerią, do tego zimna cola:-)

Tez calkiem klawo. Kurczak w calosci czy po prostu udka?

Też mam schabowego.

kiedy ci się to znudzi? :D

Nigdy. Bede to pisal juz zawsze. @Kamila: smacznego. Tylko poodkrajaj te biale elementy.

Kurczak w całości

6) Stolec z wymiocinami i mocz za miast sokuusmiech.gif smacznego usmiech.gif To jest dobre

Zawsze odkrajam. Od wszystkiego, od szynek też. Pierś z kurczaka potrafię obkroić.

Kurczaka pieczonego z warzywami też bym zjadła.

Elenka, to prawidlowo go podziel tylko;) @Kamila: nie przepadam za piersia. Wole udko.

Przeciez 3/4 Polski wdoopia dzisiaj to samo! typowy polski niedzielny obiad - nudny jak flaki z olejem!

to samo miałam pisać! nuda. typowy polski obiad bez smaku i polotu. rosół a na drugie mięso- pieczone albo kotlet plus pyry. jak byłam dzieckiem, to nie znosiłam takich obiadów. całe szczęście, że jestem dorosła i nie muszę już tak jeść

A ja lubię pierś właśnie, w różnych odsłonach. A co ma jeść polak na niedzielny obiad? Krewetki? A może kotlety z niedźwiedzia?

A czemu nie?! ze Polak to tylko kurczaki albo wolowine ma jesc haha Co za bzdury! Widac, ze brak Ci polotu, jak zreszta 80% polskiej spolecznosci, caly czas tylko miecho i to w najbardziej "surowych", czyli malo wyszukanych postaciach...

Nie przepadam za krewetkami, Mięsa z niedźwiedzia bym nie tknęła. Jem to co lubię, a nie to co widzi się innym.

k***a ile kalorii a pozniej tyjecie :o

@gosc z 12:14: no tak i co z tego? Jestem Polakiem, wiec jem tradycyjne, niedzielne obiady. Jesli spodziewales sie steku z kangura, albo poledwicy z misia pandy, to nie u mnie.

warzywa, owoce, rosół, pomidorowa.... a nie tluste miecho i kalafior fuj

@Kamila: jak masz ochote na kurczaka, to wez zrob ten Hot Pot.

mieso grilowane lub pieczone ew gotowane :o

Ty wiesz, że ja o tym myślałam? Wciąż widzę ten Twój talerz jak oczy zamknę.

@gosc z 12:20: oczywiscie, teraz jestes dorosla i mozesz jesc kuchnie swiata:) Pozdrawiam i smacznego.

@Sunny Day: ja mam dobra przemiane materii i plywam sporo, wiec spoko maroko.

@Kamila: jestem wampirem energetycznym, pamietaj.

no właśnie: "stek z kangura, kotlet z pandy"- typowy polski chłop bez wyobraźni, co to tylko kotlet plus pyry i nic innego w życiu nie widział- potrafi tylko kotlet z wieprza zastąpić innym zwierzęciem z dalekich stron:D, ale zasadniczo istota posiłku pozostaje ta sama- nadal kotlet.. całe życie żrecie te pyry i rosół, a już faceci, to w ogóle beznadziejne mają upodobania i tylko by to gówno w kółko żarli i nawet jak, gdzieś pojadą albo pójdą do restauracji, to nic tylko żreć kotleta..

Przepraszam, nie jem ziemniaków od września.