Brak kasy na podręczniki

Mam czworo dzieci w wieku szkolnym i meża który popija ale w sumie jest pracowity i nie zaniedbuje roboty z tym że mało zarabia jak na nasze potrzeby.Niestety ja nie pracuje zawodowo z roznych przyczyn,teraz szukam dorywczej pracy ale jakos cięzko mi to idzie .Chodzi o to ze nie mam pieniedzy na podreczniki szkolne i wyprawke dla dzieciakow.Gdyby policzyc to pewnie potrzebowałabym dodatkowo ok 2,5 tys zł gdybym chciała wszystko kupić nowe.Nie przyslugują mi zadne zasiłki,nie pobieram tez pomocy z MOPSu czy Caritasu,,Nie zdąze juz tez odłozyc zadnych pieniedzy a zreszta nawet gdybym miąła czas to i tak starcza nam ledwo na zycie.Do tego jestem osłabiona i niezbyt zdrowa.cały czas mysle o tym skąd wziąc tą kasę bo mąż jakby sie poddał i stracił zapał i chęci do zycia,do jakiegoś działania.Jest mi smutno bo maluchy nie pojechały w tym roku na zadne wczasy ale bardziej martwi mnie fakt ze nie ma kasy na wyprawkę szkolną a dzieciaki są zdolne i mądre,kochane...Nie chcę prosić rodziny o pomoc bo częsc z nich ma swoje problemy i tez zyją biednie,a częsc ma mnie centralnie w d***e i wiem ze mi nie pomogą a poza tym mam honor i nie chcę zawdzieczać Im niczego.Moze macie rady jak w przyzwoity ,honorowy sposob zdobyć pomoc czy pieniadze w ciągu miesiąca?Dałam ogłoszenie ze zajme sie dzieckiem u siebie w domu ale na razie bez odzewu:(A swoją drogą to skandal zeby panstwo nie zepewniało dzieciom z biednych rodzin nawet tego..przeciez to zaden luskus a dzieci są przyszłoscia narodu.Dodam ze sama jestem oszczędna i nie posiadam nałogów.Proszę odpuscie sobie komentarze ze skoro narobiłamn dzieciaków,to musze Je wychować i zapewnic Im byt bo i tak jestem juz dosyc zdołowana.

po 1 w kazdej szkole sa dofinansowania do podrecznikow na jeda osobe 180 zl.po 2 mops skladasz wniosek o zasilek na podreczniki czy zasilek okresowy.po 3 w urzedzie miasta skladasz wniosek o stypendium szkolne jak nie przekracza dochod 455 zl na osobe to dostaniesz.Przede wszystkim trzeba popytac. ponadto mozna isc na jagody i je sprzedac czy jakies inne praca.Honor to maja bogaci bo honorem sie nie najesz czy nie wyprawisz dzieci do szkoly

Niestety zarobki męża nieznacznie przekraczaja to kryterium wiec pewnie nie dostane nic,honoru nie potrafie sie pozbyc bo tak zostałam wychowana.

Doczytalam ze nie przysluguja ci zadne zasilki to ile ty masz dochodu.Bo chyba dochod na jedna osobe musi przekroczyc 570 zl by zabrali zasilek rodzinny.570 *6=3420 masz tyle dochodu.Nieporadna jestes.Ja jestem matka samotnie wychowujaca dzieci.Mąż niezyje.Dostajemy 1500 zl renty.Po oplatach zostaje nam 900 zl.I niestety ale trzeba brac sie za robote.Ja od maja pracowalam przy truskawkach,teraz wisnie i czeresnie i przez cale lato zarobie na wyprawki i zycie zima.Dostaje zasilek rodzinny i jak pojde to obiady dla dzieci w szkole mops dofinansuje,szkola podreczniki pare groszy da.Ty nie licz na rodzine czy m,eza co tu duzo mowic alkoholika.U mnie jak zaczyna sie wiosna a nie mam stalej pracy to na sezonowki chodze i nie mieszkam w duzej miejscowosci gdzie z praca latwiej.Naucz sie liczyc sama na siebie

biedna,ale honorowa nie masz czym sie chwalic swoim honorem,bo nie wiesz ,co to bieda.......nie masz tak malo jak ci nic nie przysluguje,masz calkiem duzo do innych.do roboty sie zabierz,a nie licz ,ze ci manna spadnie z nieba.bardzo podoba mi sie "goscia-wdowa tej kobiecie to warto by bylo pomoc,ale nie tobie.pani honorowa!!!!

zabierz mezowi to co wydaje na alkohol a od razu kasa sie znajdzie poza tym teraz sie obudzilas? przeciez wiedzialas o tym wczesniej, trzeba bylo juz w czerwcu rozgladac sie za jakas praca dorywcza na wakacje

jestescie cyniczni i bezduszni,ona pisze że jest chora i osłabiona,poza tym nie kazdy da rade wyzyc za 900 zl cala rodzina

daj ogłoszenie na gumtree w dziale oddam/przyjme, że przyjmiesz podreczniki, sporo osob ma uzywane to moze ktos odda

tu nikt nie krytykuje matki ,ktora ma na zycie 900 zl,a le matke ,ktora uwaza sie za biedna,ale honorowa...poczytaj

a jeśli przekraczacie te kwote co ma mops zeby udzielił pomocy, to gratuluje gospodarowania kasa... :( najpier było mi ciebie zal, ale teraz widze ze mam chyba nwet mniej, bo na 2 osoby ok. 1300 zł, a jest na tymforum babka co się utrzymuje w kawalerce z dzieckiem za 750 zl

Napisz do premiera Tuska, on namawia rodziny żeby rodzić duzo dzieci.Uważam że chocby w tej sytuacji z finansuje Twoim dzieciom chociaz na podręczniki szkolne i zeszyty! Partycypuje w kosztach dla swoich dzieci,małżonce funduje kiecki to dlaczego ma nie pomóc rodzinie polskiej?! Nagłośnij sprawę jeżeli by odmówił,napisz do mediów, mam nadzieję że pomoc otrzymasz.Przecież dzieci są przyszlością narodu.Wszystkie dzieci są nasze.Powodzenia Ci życzę.

Indianin- szkoda że tobie nikt nie finansowal, moze bys potrafił lepiej pisac... :p z tym rozmnazaniem sie przez patologie to chyba jest przesada... poza tym coraz wieksze bezrobocie, wiec im bedzie wiecej ludzi tym wiekszy tylko kłopot

naprawdę współczuję i mam nadzieję, że sobie poradzisz, jednak pozwolę sobie zaznaczyć, że potem te same matki lub podobne oskarżają bezdzietne o egoizm, bo najważniejsze w życiu jest samo posiadanie dzieciaka... a widzisz, że nie stać Cię nawet na książki :/

Kto powiedział ze moje dzieci i ja jestesmy patologia?Dzieci maja wzorowe swiadectwa i sa mądre,rezolutne wiec bez takich.Znam bogatych jedynakow ktorzy siedza dzis w wiezieniach czy znajduja sie w osrodkach odwykowych ,nie mowiac o nastolatkach ktore puszczaja sie za kasę i nie zawsze są to dziewczynki z rodzin wielodzietnych.

biedna ale honorowa,a po co az tyle dzieci na świat sprowadzałaś i teraz biadolisz?

biedna ale honorowa,hm,jezeli Twoje dzeci tak wzorowo sie ucza,to czemu biadolisz?Za wzorowa naukę dzieci stypendia dostają,więc stac Cię na zakup ksiązek i przyborów szkolnych dla nich i nie tylko.

facet alkoholik, 4 dzieci, ty tez pewnie niewykształcona, wygląda to kiepsko na razie... :p są mlode, to sie pewnie i ucza, zobaczysz co bedzie jak podrosna

Stypendia za naukę dostaje sie bez wzgledu na to czy rodzice sa bogaci czy biedni.Takei stypendia fundowane są uczniom za naukę,wiec chyba Twoje dzeci biedna nie są takei wzorowe w nauce.

zamiast nowych podręczników możesz kupić używane od starszych roczników z tej samej szkoły :) w mojej szkole robi tak 80% uczniów i nikt nie czuje się przez to gorszy. w tym roku zamiast wydać ok. 500zł wydam 150 za książki w dobrym stanie, odkupuję od dziewczyny, która kupiła je nowe. jedynie ćwiczenia kupuję nowe.

jestt lato,idz na pole

Czy chorowitość i osłabienie to u Ciebie przypadkiem nie objaw lenistwa??

dlaqczego nie napiszesz tu, na kafe jakie podreczniki są ci potrzebne? może ktoś ci je przyśle. przede wszystkim myśl o używanych. poza tym idz po pomoc do kościoła i do szkoły. Myślę że ci pomogą. I nie jest to żadnym krokiem niehonorowym. Niehonorowo by było gdybyś nie dbała o swoje dzieci. Każdy twój krok okazujący tym dzieciom troskę i wsparcie jest godny pochwały i spotka sie ze zrozumieniem od wszystkixh ludzi.

biedna ale honorowa,co z ciebie za matka,zona,gospodyni domowa gdy dopiero teraz szukasz kasy na zakup ksiązek i przyborów szkolnych dla dzieci. Napisałaś".Moze macie rady jak w przyzwoity ,honorowy sposob zdobyć pomoc czy pieniadze w ciągu miesiąca?" A cos Ty robiła przez 10 m-cy,ze w ciągu miesiąca chcesz kasę zdobyc na ksiazki etc.

jezu ale ludzie potrafia byc bezduszni i cyniczni,,,co sie dziwic politykom ze maja nas w d***e skoro spoleczenstwo nie potrafi pomagac sobie nawzajem tylko jeszcze pastwic sie nad kims kto potrzebuje pomocy,,,przeciez ona was nie prosi o nic tylko zali sie na forum ze jej ciezko...moglaby oddac dzieci do domu dziecka a sama przepijac kase i miec w******e na wszystko albo pozabijac dzieci i powsadzac do beczek jak to robia inne a ona odwazyla sie je wychowac mimo problemow i braku kasy...to politycy powinni sie wstydzic ze ludzi nie stac nawet na podreczniki szkolne,nawiasem mowiac podobno edukacja jest bezplatna:/

nie wymawiaj mi braku gospodarnosci bo kogo stac dzisiaj na to zeby wyrzucic sobie ot tak z przecietnej pensji 2 tys zl na podreczniki dla dzieci?

Niestety książki drożeją z roku na rok więc warto pomyśleć o dobrej inwestycji w artykuły szkolne, które posłużą dziecku przez kilka lat.Dofinansowania nie zawsze pokrywają wszelkich kosztów. Można spokojnie zaoszczędzić na artykułach szkolnych - kupujesz raz a porządnie. Warto wydać od razu więcej pieniędzy na solidne plecaki czy piórniki żeby potem nie dokupować nowych , bo poprzednie się zniszczyły. http://www.3kropki.pl/p/frozen-kraina-lodu-tornister-szkolny-16-750633.html ten plecak kupiłem córce i nosi go już drugi rok w szkole, a dalej się jej nie nudzi. Jest bardzo modny no i nie jest wcale taki drogi.

500+ jest na podręczniki, ale większość wybierze alkohol i tańsze ksiązki do szkoły dla pociech hahaha żeby zaoszczędzić na procentach hahaha

Hmm... raz, że jest to świadczenie na książki, a dwa - w sieci jest tanio. Empik Online ma całą kategorię z rzeczami przeznaczonymi do szkoły. W zasadzie całe zamówienie robimy za każdym razem za jednym zamachem i wszystko jest OK. Z netu mi wygodniej. Najłatwiej przepłacić przez markety - a zresztą posprawdzajcie sobie ceny. Niekiedy różnice są takie, że aż trudno uwierzyć.