Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malina zielona

Martwię się o moją mamę.

Polecane posty

Gość Malina zielona

Witam was serdecznie. Muszę się komuś wygadać, będzie mi miło jeśli znajdą się osoby, które coś poradzą, bo czuję się bezradna. Tak jak w temacie chodzi o moją mamę. Zacznę od początku. Od 6 lat nie mieszkam z rodzicami, został z nimi mój brat. Brat żyje własnym życiem, a rodzice tak kochają się mocno, ale to taka miłość po 25 latach gdzie każdy żyje osobno. Wiem, że mama czuje się bardzo samotna. Nie raz namawiałam ją na zajęcia, żeby się zapisała gdzieś poznała inne babeczki i odżyła. Żeby nie wracała po pracy do domu gdzie tylko się denerwuje brakiem zaangażowania naszych chłopaków. Niestety zawsze się wykręcała. Wróciłam teraz na wakacje do domu i o zgrozo wydaje mi się, że mama może mieć problemy z alkoholem. Nie pije dużo, ale też dużo wypić nie może. Butelki z piwem chowa po kątach, żebyśmy nie widzieli. Łatwo można się zorientować, że już jest po szklaneczce, bo język jej się plącze. Z relacji brata wynika, że po wypiciu staje się również agresywna i nerwowa. Nie chodzi tu o bójki, ale o awantury z niczego. Jestem przerażona. Dziś miałyśmy spięcie, bo jej to wypomniałam. Mówi mi, że nie mam prawa jej wypominać, bo jestem tylko córką. Ale ja zwyczajnie się martwię. Po naszej dzisiejszej kłótni, przyznała mi trochę racji.. uff... jutro mamy usiąść i na spokojnie pogadać. Tak bardzo się o nią martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina zielona
nikt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×